Antycypacja szczęśliwej przyszłości (oby niedalekiej)

Mimo że jestem praktykującym od lat dziennikarskim wolnym strzelcem, zawsze z respektem wchodziłem do biurowca – siedziby koncernu medialnego ‘Pantryjota Network’. Tak było i tym razem, byłem bowiem świadom wymagań jakościowych stawianych w tej redakcji wszystkim autorom.

W holu, w gustownie urządzonej recepcji przywitała mnie elegancko ubrana asystentka. Z ukrytych głośników słychać było muzykę. W powietrzu unosił się inspirujący zapach drewna sandałowego. Od razu było czuć, że jest się w siedzibie firmy o znakomitej, międzynarodowej reputacji.

Udałem się do gabinetu redaktora naczelnego. Ten poczęstował mnie kawą po czym przystąpił do omawiania dostarczonego przeze mnie 2 dni wcześniej artykułu.

– Świetny tekst, jak zawsze zresztą. Pańska analiza zaburzeń psychiatrycznych stwierdzonych u przywódców dyktatury z lat 2015-2023 – znakomita. Wszechstronna, a jednocześnie tak zrozumiała. Trudno swoją drogą po tych wszystkich latach uwierzyć, że taka skretyniała hołota dorwała się do władzy.

– Dziękuję, panie redaktorze. – odparłem – Przyznam, że zbieranie archiwalnych materiałów, zwłaszcza pozyskanych ze szpitala w Tworkach, było naprawdę ciekawe. Wie pan, że niektórzy z pacjentów, gdy wreszcie z KPRM i ministerstw zostali przywiezieni tam celem postawienia diagnozy, naprawdę uważali się za następców Churchilla i Reagana? Rozumiem, że publikacja mojego tekstu jest zatwierdzona?

– Naturalnie, to było dla mnie jasne już od pierwszego akapitu. W każdym razie naprawdę trzeba się cieszyć, że czasy rządów tej bandy to już zamierzchła przeszłość. Swoją drogą, że udało się przywrócić po nich porządek – trochę cud, nieprawdaż? Proszę udać się do działu współpracy z autorami – czeka tam już pani Natalia – i podpisać umowę. No i liczę na kolejne artykuły.

Dopiłem kawę i pożegnaliśmy się. Udałem się do gabinetu 2 piętra wyżej. Tam podpisałem umowę i rachunek, potwierdzający solidne, czterocyfrowe honorarium za mój tekst. Oczywiście w euro.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Pantryjota pisze:

    Jakiś czas temu (ale nie tak dawno) „zaoferowałem” osobiście (choć anonimowo) możliwość wykorzystania mojego talentu zastępcy szefa GW. Spotkało się to z kompletnym brakiem jakiegokolwiek zainteresowania, choć z tym Panem czasem sobie chwilkę gadamy przy okazji. Wiele, wiele lat temu, myślę że na początku transformacji ustrojowej, swoje „usługi” zaoferował temu wydawnictwu były drukarz podziemny, znany w niektórych środowiskach jako „Owanuta”. Reakcja były dokładnie taka sama.
    U mnie pisać może prawie każdy kto ma talent i odpowiednią postawę ideologiczną, więc cieszę się, że znów wpadłeś:)

    Pozdrawiam serdecznie

    Pantryś

  2. Wito pisze:

    Pantryjota,
    Pisanie tu to najczystsza przyjemność
    Pozdrawiam
    Wito

  3. Pantryjota pisze:

    Wito,

    Tak mi mów:)
    To może jeszcze trochę to pociągnę…

  4. ViC-Thor pisze:

    Nnonooo…

    Że tak sobie werbalnie „zaszaleję”…

    :))

  5. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Dobrze jest tak pisać.

    Popieram.

  6. Eva70 pisze:

    Wito,

    TAK JAK DLA MNIE CZYTANIE!

  7. Pantryjota pisze:

    Eva70,

    I jak dla mnie odwiedziny wszystkich moich fanów obojga płci i w pełnym spektrum wiekowym, że się tak wyrażę:)

Dodaj komentarz