BHO w paszporcie, czyli o zamianie głowy na coś zupełnie innego

Pamiętam jeszcze czasy, gdy paszport dla Polaka był często jedynie marzeniem, które jeśli nawet się spełniło, to i tak tego dokumentu nie trzymało się w domu, tylko po powrocie oddawało władzom, w rękach których z pewnością był bezpieczniejszy.

Dziś mamy sytuację, gdy posiadanie nowej wersji paszportu może być powodem do wstydu, a co wrażliwszych może nawet doprowadzić do apopleksji, gdy pod własną fotografią dostrzegą wydrukowane bogoojczyźniane hasło z du.y wzięte:

Tego, kto wpadł na taki pomysł, należałoby najpierw powłóczyć końmi (najlepiej ze stadniny w Janowie), a następnie nabić na pal, zaostrzony przez krajowego bobra:

Dzięki takim zabiegom, pomysłodawca miałby szansę unieść się honorem za ojczyznę i na koniec z ufnością spełnić się w służbie Bogu. Mam nadzieję, że następna ekipa wycofa te paszporty, a osobom, które już je otrzymały, wyda normalne dokumenty i wypłaci odszkodowanie 500+ za straty moralne.

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,24521129,adam-bodnar-o-hasle-bog-honor-ojczyzna-w-paszportach-dostalem.html#a=167&c=154&s=BoxNewsImg3

Ja na szczęście wyrobiłem sobie w 2015 roku nowy paszport, który ważny jest do 2025, więc ominęły mnie tego typu „atrkacje”. Inna sprawa, że jeszcze nie miałem okazji z niego skorzystać, gdyż jestem domatorem, który bardzo niechętnie rusza się z miejsca, tego miejsca:

 

Z Bobrem

Pantryś

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. McQuriosum pisze:

    Lądy i morza przemierzam,
    kulę ziemską z otwartym czołem.
    Polski mam paszport na sercu.
    Skąd, pytam, skąd go wziąłem?
    A wziąłem go z dumy i trudu,
    ze znoju codziennej pracy,
    ze stali, z żelaza, z węgla.
    A węgiel to koks, to antracyt.
    Honor Go nosić jest wielki,
    jak Polska od Morza do Tatr,
    strzeż mnie Pan Bóg, bym nie wrócił,
    w Ojczyźnie to guano żem wart!

  2. Samuela pisze:

    To drzewo ścięte przez bobra nadałoby się od razu dla dwóch Azjów.

  3. Quartz pisze:

    Takie pomysły rodzą się tylko w głowach debili z „dobrej zmiany”

  4. ViC-Thor pisze:

    McQuriosum,

    Miś!

  5. ViC-Thor pisze:

    Samuela,

    Albo na jednego zamiast analu i oralu..

  6. ViC-Thor pisze:

    To już jest?
    Czy ma być?

  7. McQuriosum pisze:

    ViC-Thor,

    prawie się zgadza: Miś oraz McQ

  8. ViC-Thor pisze:

    McQuriosum,

    Najlepsza polska komedia.

  9. McQuriosum pisze:

    ViC-Thor,
    komedia???
    Toż to horror, to proroctwo czystej wody, proroctwo nadejścia czasów pisizmu.
    Im dłużej to trwa, tym bardziej boję się, że towarzysz minister znowu rządzi, choćby zza grobu…

  10. Kfiatushek pisze:

    I pomyśleć, że hasło to wprowadzono dopiero w 1943 roku. Przedtem było: Pro Fide, Lege et Rege (łac. Za wiarę, Prawo i Króla) i komu to przeszkadzało?

  11. Pantryjota pisze:

    Kfiatushek,

    A to ciekawe, że akurat w 43 objawił się Bóg, Honor i Ojczyzna.

  12. McQuriosum pisze:

    Pantryjota,

    ponoć jak trwoga, to do Boga… tylko czy to ma sens, skoro w ’43 Gott był mit uns z innymi, a nie mit z uns z nami, czyli skoro w tym czasie miał nas jakby w dupie, to proszenie Go o cokolwiek jakby mijało się z celem. Po ’43 też nadal jakby mial nas w anusie, a prawdę mowiąc, teraz też specjalnie nami się przejmuje, lub ma do nas stosunek taki, jak do jednego ze swoich wyznawców opisany w starym dowcipie;
    Facet żali sie okrutnie na plagi które nieustannie go nawiedzają, w końcy wznosi głowę do nieba i pyta:
    – Panie dlaczego mnie tak ciągle doświadczasz?
    Niebo się otwiera i z góry słychać gromki głos:
    – Bo cię jakoś kur@a nie lubię!

  13. Pantryjota pisze:

    Krzysztof Kononowicz to jest człowiek „Bóg, honor, ojczyzna”. I czego chcieć więcej.

    Opis: Adam Czeczetkowicz o Kononowiczu w programie Tok2Szok, w rozmowie z Jackiem Żakowskim i Piotrem Najsztubem.

  14. Kfiatushek pisze:

    Pantryjota,

    Dokładnie tak, jak napisał McQuriosum. Wehrmacht posłużył za wzorzec. Jakoś tak nie mamy szczęścia do naszego katolickiego Jahwe, bo Wehrmacht przegrał z Armią Czerwoną. Gdzie te czasy, kiedy mury Jerycha burzono głosem trąb. Tearz ostał nam się ino dzban… pusty.

  15. Kfiatushek pisze:

    Pantryjota,

    Pantryjoto! Ten facet to obraz polskiego wyborcy PiS. Idę się upić.

  16. Pantryjota pisze:

    Kfiatushek,

    Może mi się wydaje, ale zauważam pewne podobieństwo do niejakiego Golonki, który też kandydował, z tym, że nie prezydenta miasta, tylko na posła.

  17. McQuriosum pisze:

    Pantryjota,

    Jeśli na posła, to celowal wlaściwie, albo miał jeszcze resztki instynktu samozachowawczego. Jego prezydentura moglaby się skończyć już wraz z pierwsza decyzją merytoryczną, chyba, że miałby za soba idących za nim w zwartym szyku parteigenosse, to ci spuścili by go w kanał troche później. W Sejmie w ogólnej masie musiałby być na prawdę wybitnym idiotą, żeby się wyróżnić, ale i na takich jest sposób i np. żeby nie szkodzili zbytnio, robi ich się szefami gabinetu politycznego. Wtedy co najwyżej zaczna kraść tablice innym partiom… 😉

  18. Kfiatushek pisze:

    Pantryjota,

    Golonka na osła powinien kandydować. Patentowanego!

  19. Pantryjota pisze:

    Kfiatushek,

    Nie wiem, czy da się zrobić golonkę z osła, ale pewnie na upartego można.

Dodaj komentarz