Bóbr

Gdzieś mi nagle zabrakło wizerunku bobra. Zrazu był, a potem przestał być i uporczywie go nie ma i nie ma. Może dlatego, że bóbr, jak to bóbr, tak bardzo wgryza się we florę, że się przeistacza niczym Gregor Samsa zatracając swoją faunią naturę?

Spieszę więc, by czem prędzej nie brakowało bobra. Świat nie byłby dobry, gdyby nie bobry.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

z wykształcenia i zamiłowania filolog, co według Platona oznacza miłośnika naukowej dyskusji. Wszelako mogę też nienaukowo.

Kategoria: Bracia mniejsi, przyroda (4)
  1. pantryjota pisze:

    Witaj Samuelo,
    Co się tyczy „znikniętego” bobra, to pozostał tylko w moim awatarze i tak ma być.
    Uznałem bowiem, że nie ma sensu epatować bobrem, skoro można dobrem.
    Pozdrawiam.

    P.

  2. estimado pisze:

    Zło zwyciężąj bobrem!

  3. Pantryjota pisze:

    Niech Bóbr się Bobrem odciska !

  4. estimado pisze:

    Gdzieś tu indziej umieściłem hymen pardon hymn religijny nt. Bobrości wszelkich…

  5. Pantryjota pisze:

Dodaj komentarz