Polecam wywiad z Burmistrzem Piaseczna:
Póki co, w opisanej przychodni nawet personel jeszcze nie jest zaszczepiony, chyba, że jakiś lekarz zaszczepił się w innym miejscu.
A żeby nieco poprawić nastrój, wkleję trochę fotek zwierzaków, które obecnie przebywają w naszym małym domku. Dodatkowo, oprócz 4 własnych kotów i 2 psów doszła kotka i psina sąsiadki, która miesiąc temu poszła do szpitala i prędko nie wróci. W jej domu nie ma ogrzewania, więc jedynym wyjściem było zabrać kotkę i starą psinę do nas. Co ciekawe, nasze wcale nie protestowały, szczególnie jeśli chodzi o sunię. Nawet jej miejsca ustępują na materacyku, jeśli tam się położy. Z kolei młoda, szylkretowa kotka Łatka, to niemal kopia naszej Fifki i już po kilku dniach nawiązała komitywę z Herą, co zresztą dobrze widać na zdjęciach. Tak więc są w domu, a jakoby ich wcale nie było, co jest bardzo budujące i oby ludzie też tak potrafili. Przypominam, że wystarczy kliknąć na dowolne zdjęcie myszką, co spowoduje jego powiększenie i będzie widoczny podpis pod fotografią, a następnie, klikając strzałki umieszczone po środku zdjęcia (albo klawisze lewo-prawo na klawiaturze kompa) można przechodzić do kolejnych fotek.
Zdrówka życzę.
Pantryjota
Każda szczepionka to żywa gotówka. Czego się spodziewać po rządzie z tektury, a raczej z papieru toaletowego (używanego) Teraz będą smędzić do końca tego albo nawet następnego roku o wysiłku jaki poświęcają szczepieniu
Ps. Chyba przechodziłem Covida na przełomie sierpnia/września.
Quartz,
Aż im żyłka pierdząca pęknie z tego wysiłku, co daj Bobrze.
Założę się, że prezesa już zaszczepili po cichu.
Pantryjota,
DZIĘKUJĘ DROGI PANTRYJOTO ZA TE ŚLICZNE FOTKI, <3
Eva70,
Coś tak czułem, że dasz znak życia przy okazji tego wpisu:)
Serdecznie pozdrawiam.
Cóż za prześliczna psina z zębiskami jak u strzygi! Nadal kocham Ryśka.
Kfiatushek,
U nas teraz -17, więc gdybyśmy psiny nie zabrali, na pewno by zamarzła.
A tak, jeszcze sobie trochę pożyje w dobrym towarzystwie.
Pantryjota,
U mnie – 16
Dawno tak nie było.
Pantryjota,
U nas było tylko minus 7. Za to śniegiem latoś obrodziło… Na tarasie miałam 45cm. Syn koleżanki o mało nie zginął pod lawiną, sam się odgrzebał i pomógł koledze, niestety trzeci narciarz zmarł. https://www.bernerzeitung.ch/mann-bei-lawinenunglueck-in-gstaad-verstorben-935505570185
A Bernardyny jeszcze działają?