Ponieważ telewizja z maniackim uporem pokazuje demonstracje w Moskwie, ja postanowiłem sobie tuż przed obiadem zerknąć, o czym donoszą portale internetowe.
No i znalazłem taką ciekawostkę:
Viviane Amsalem chce rozwieść się z mężem. Od dawna już razem nie mieszkają, nie kochają się, nic ich nie łączy. Ale Elizeusz uparcie odmawia dania jej „getu”, czyli listu rozwodowego zwracającego jej wolność. W żydowskim prawie taki list może wręczyć tylko mężczyzna kobiecie – nigdy na odwrót. Dopóki mąż nie zgodzi się „uwolnić” Viviane, ta pozostaje związana przysięgą małżeńską. Nie ma dla „getu” alternatywy. W takiej sytuacji znajduje się wiele izraelskich kobiet.
Od razu przypomniałem sobie film Braci Cohen pt. Poważny człowiek:
https://www.filmweb.pl/Serious.Man
Znakomity, jak większość produkcji tego duetu, bo ci faceci chyba nie nakręcili złego filmu, a głównie świetne i wybitne, co powinno dać do myślenia reżyserom, którzy działają w pojedynkę, np. panu Krauze.
Współczuję bardzo kobietom z Izraela, bo nie dość, że muszą służyć w armii, to jeszcze nie mogą się rozwieść na własne życzenie. Małżeństwo w takich warunkach jawi mi się jako akt wysokiego ryzyka i aż dziwne, że tamtejsze panie wchodzą w takie układy.
Inna sprawa, że przecież można żyć w konkubinacie, który w Izraelu wydaje się całkiem niezłą opcją, w porównaniu choćby z Polską:
Konkubinat w Izraelu, to wspolne zycie pod jednym dachem i prowadzenie wspolnego gospodarstwa domowego. Ale para taka nie jest uznana za malzenstwo.
Wedlug prawa swieckiego:
Prawa dzieci z konkubinatu sa rowne prawom dzieci z malzenstwa we wszystkich dziedzinach wlacznie z dziedziczeniem i alimentami.
Prawa spadkowe sa w pewnych wypadkach lepiej zabezpieczone dla par zyjacych w konkubinacie niz w malzenstwie, jesli nie wedlug testamentu.
Praw majatkowych (balans majatkowy, jesli nie bylo umowy ) mozna dochodzic tylko po udowodnieniu stalosci zwiazku i zamiaru poczatkowego na rozciagniacie nad nimi tego prawa.
Prawa par homoseksualnych zaczyna sie regulowac prawodawstwem.
Pary pozamalzenskie, czesto takze malzenskie, zawieraja umowe w ktorej reguluja wszelkie wzajemne zobowiazania wspolnego zycia i na wypadek zerwania zwiazku (nie mowie tu o ktubie, ktora nie jest umowa lecz zobowiazaniem wekslowym malzonka wobec zony) .
Umowy miedzy parami (malzenskimi i pozamalzenskimi )
mozna podac do sadu do zatwierdzenia, lub przed notariuszem. Dodaje to sile dowodowa tego rodzaju umowie.
wedlug halaha:
ten status prawny (jadua b-cibur) jest stary jak judaizm
Dzieci maja te same prawa co dzieci z malzenstwa, jesli kobieta nie jest zamezna. Prawa majatkowe i dziedziczenia oraz alimenty sa inaczej uregulowane niz w prawie swieckim, ale poniewaz malzenstwa sa tylko religijne, wiec wiele par ktore z roznych powodow nie moga pobrac sie wedlug halacha i zyja w konkubinacie, w razie roszczen prawnych ida do cywilnego sadu i sadza sie wg. praw swieckich.
Jaki z tego wniosek dla tamtejszych kobiet ?
Ano taki, że nie warto być kobietą religijną. Myślę jednak, że do podobnego wniosku mogłyby też dojść Polki i pewnie niektóre już doszły, podobnie zresztą jak faceci, np. ja, rzecz jasna z Bobrzą pomocą.
Religia zachwaszcza bowiem umysły i należy ją traktować właśnie jak chwast, ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Religia jest dla ludzi bez rozumu.
J.Piłsudski
Też pantryjota :))
” Religia jest dla ludzi bez rozumu.”
Tyz prowda !! :-)))
ja widziałbym to inaczej: religia jest wynalazkiem istot rozumnych, przeznaczonym dla istot bezrozumnych…
faktycznie za dużo jest w mediach o Putinie i Ukrainie, bo czytając felieton Pantryjoty, zamiast czytać prawa swieckie czytałam prawa sowieckie i za chinyludowe nie mogłam pojąć związkuwzwiązku,
zgadzam się w całej rozciągłości, że religia jest wymyślona dla istot bezrozumnych by łatwiej było nimi manipulować,
niestety, sama kiedyś byłam grzeczną, wierzącą, religijną dziewczynką,
i wiem jak trudno jest wyrwać tego chwasta z głowy.
McQuriosum,
Nie do końca się z tym zgodzę. Weźmy choćby taką religię Smoleńską. Przecież to dzieło debili.
Lukasuwka,
To niesamowite, bo ja też w pierwszym momencie odczytałem świeckie jako sowieckie i pomyślałem sobie, że ten czyjś wpis jest od czapy.
To że byłaś grzeczna, to jeszcze nic złego. Grzeczne dziewczynki też mają swoich amatorów, podobnie jak puszyste :))
Pantryjota,
wiem, wiem…jestem samo zło!
nie dość, że puszysta to na dodatek niegrzeczna.
:))
Pantryjota,
>>Weźmy choćby taką religię Smoleńską<<
chyba żartujesz: to dzieło cwaniaków, przeznaczone dla debili!
No, chyba,że uważasz, że debile jednak siedli sobie na przyzbach i zbiorowo wymyślili, że ich prezydenta tysiąclecia wybuchnięto spiskowo, gdyż zagrażał Układowi i Układ Go wybuchnął na kursie i na ścieżce na tysiące różnych sposobów, po to, żeby Układ rósł w siłę a spiskowcy żyli na wolności i dostatniej od tych, którym się dostatek niewyobrażalny należy!
…ale nie będę się upierał… 🙂
McQuriosum,
Tak właśnie uważam. Debilne pomysły to dzieło debili – inaczej być nie może.
Debilizm nie wyklucza bowiem pewnego rodzaju „cwaniactwa”, co zresztą można sprawdzić w literaturze fachowej.
Lukasuwka,
Wręcz przeciwnie !!
Uważam Cię za uosobienie dobra.
McQuriosum,
Okazuje się, że prawie połowa rodaków nie wierzy w istnienie Boga:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,17506668,CBOS__56_proc__Polakow_nie_ma_watpliwosci__ze_Bog.html?lokale=local#BoxNewsImg
Pantryjota
no i co z tego: do kościołów chodzi już mniej niż połowa, tj ok. 40% Polaków, co jednak przekłada się w oczach niektórych na mniemanie, jakoby byli absolutną większością a reszta się nie liczyła… a to tylko sprzedajną góra polityków tańczy pod muzyczkę kościelnego marsza kajdaniarskiego… :-((((((((((((((((((((((((((((((((((((
W dzisiejszej sytuacji nic nie stracił na aktualności postulat – kpiący, niestety – przedwojennego facecjonisty Franca Fiszera:
Fiszer: Nie będzie porządku w Polsce, jeśli się nie rozstrzela 750000 szubrawców.
Na to ktoś zauważa sceptycznie: Czy myślisz, że jest aż 750000 szubrawców?
Fiszer: Nic nie szkodzi. W razie czego dobierzemy z uczciwych.
No właśnie…
ps
Sprawę istnienia Boga Fiszer również rozstrzygnął w swoim niepowtarzalnym stylu
:Boga nie ma, ręczę za to swoim honorem.
🙂
McQuriosum,
Tak serio, to tam piszą w tym linku, że podobno tylko 3% Polaków zdecydowanie nie wierzy w Boga.
Coś tak czułem, że należę do wąskiej elity :))
P.
pomyśl tylko, że całe złoto ( obliczono ) znajdujące się na Ziemi, można skupić w sześcianie o bokach 20m!
Co jest najdziwniejsze, to te 3% daje ok. 900 000 bardzo świadomych wyborców, a w żaden sposób nie przekłada się to na wyniki wyborcze i późniejsze wpływy i decyzje!
Powiem krótko: kurwa mać! Dlaczego nie da się z takiej liczby bardzo świadomych ludzi wyrafinować – jak złota – polityków czystej próby, którzy pognaliby precz tę czarna stonkę grabiącą Polskę od zarania dziejów?
McQuriosum,
Idealista z Ciebie McQuriosum. Polska to dziwny kraj, w którym tradycyjna logika zawodzi, w którym nawet ludzie niewierzący mają katolickie pochówki. Polska odmiana katolicyzmu wcale nie wymaga wiary w Boga czy pobożności, wystarczy przywiązanie do obrzędów, a zwłaszcza do obyczaju. Już dawno odkryli to funkcjonariusze kultu, a nieco później politycy. W przyrodzie taki byt jak „polityk czystej próby” zdarza się niesłychanie rzadko, a jeśli już to z reguły przegrywa.
Eva70,
dziwne: w Polsce jeśli ktoś chce żeby było normalnie, to albo wyzywają go od oderwanych od rzeczywistości idealistów 😉 albo uważają, że ma nadmierne,nierealne żądania… faktycznie: Polska to być dziwna kraj… 😉
Adam 🙂
Polska to dziwny kraj.
Jestem czarną owcą wśród rodziny i znajomych. Nie ulegam kościelnemu prawu, które wciska się najmniejszą szczeliną w codzienność każdego polaka.
Ale przyznaję, że nieraz muszę po prostu zmilczeć, by nie iść na udry z najbliższą rodziną [siostrą, synową, kuzynem] lub ze znajomymi z pracy.
Każda rozmowa dotycząca instytucji prowadzonej przez czarnosukienkowców kończy się awanturą. Nie wiem czy zauważyliście, że osoby „wierzące” nie potrafią spokojnie rozmawiać na temat wiary i religii? tylko od razu podnoszą głos i gulgoczą jak wkurwiony indor?
McQ`niuniu
Adam i Eva? prawie jak w raju
i grószka podana przez wiadomo kogo 🙂