Pragnę napisać o tym co sprawia mi radość, to tak na czas Wielkiego Żarcia Jajecznego.
Odczuwam radość kiedy czytam o Beacie Szydło w kontekście wielkich nagròd za wysługi dla narodu polskiego.
Miewam uciechę gdy Krysia Pawłowicz powie coś prosto ze swego „serca”.
Mam ubaw czytając o kimś takim jak Kaja Godek, szczegòlnie gdy o niej czytam w opisach Polek (suwerenek).
Prawie chichoczę widząc gdy B.Kempa (z domu Chaszcze?) podsadza się na wyższy stołek.Tłumacząc się z czegokolwiek i organizując na siebie zamach.
Jest mi wesoło jak sobie przypominam posła Suskiego pytającego się o „carycę”.
Z wielką ciekawością czytam mniej lub bardziej zjadliwe komentarze o bohaterach niezłomnego PiSuaru.
Ostatnio przeczytałem o jakimś radnym z Raciborza, ktòry publicznie zapytał się oto: Dlaczego policjanci nie salutują procesji kościelnej na ulicy?
i jak tu się nie ucieszyć?
PS
Uważam że artykuły o bohaterskich ludziach z PiSu często bywają nudne, za to kometarze pod tymi artykułami NIGDY.
Przepraszam za literòwki, to wszystko napisałem na czterocalowym wyświetlaczu, więc jskoś jestem usprawiedliwiony.
Za chwilę jadę na moje Kaszuby.
Zimne dziś.
ViC-Thor,
Mamy nadzieję, że pojawi się relacja foto z tej eskapady.
Szerokiej drogi.
Zaiste, te rządy to „kak tigru pojebat’ – i smieszno i straszno”…
ViC-Thor,
Dziękuję.
Za poźno dziś na fotki.
Moze za dwa dni…
Krakowianka Jedna,
:)))
Fakt.
Osobiście to wybieram radość.
ViC-Thor,
Ja też 🙂
Krakowianka Jedna,
Prwnie jesteśmy w mniejszości.
🙂
Dziwię się tym, którzy wybrali PiS. Przecież to zbiór nienauczalnych i prymitywnych cwaniaczków! Podobno wyborcy wybierają sobie podobnych… Zgroza.
Cześć,
cieszę się również z tych wszystkich gaf i nieporozumień jak i debilizmów tej śmiesznej i żałosnej jednocześnie ekipy.
Ale z drugiej strony to moja Polska właśnie.
Pozdrawiam