Częstotliwość

W Polsce łatwiej trafić na żałobę narodową niż na niedzielę handlową. Prawda ostatnich wydarzeń. Będą one zresztą następowały coraz częściej bo „weterani” i inni „bohaterowie” będą odchodzić coraz częściej. Opary styrenu odegrały jakąś rolę w osłabieniu płuc, nerek, wątroby i serc. Niektórzy uniknęli wylegiwania się na styropianie zamieniając go na pierzyny i inne materace, dlatego mają problemy ortopedyczne z kręgosłupami czy też kolanami. Ludzie odchodzą bo taka jest kolej rzeczy. Nie pomogą pieniądze, sława czy też inny „autorytet”. Życia nikt sobie nie kupi.

Nic szczególnego

Kategoria: Polityka, geopolityka (6), Stosunki międzyludzkie (3)
  1. Samuela pisze:

    Katolicy w Polsce tym radośniej uczestniczą w żałobie, im bardziej czczony przez nich bohater zakładał w Polsce lożę wolnomularską.

  2. Quartz pisze:

    Samuela,

    Trafne spostrzeżenie

  3. Samuela pisze:

    Na frasunek dobry trunek!

  4. Kfiatushek pisze:

    Te żałoby i upamiętnianie tragedii to polska cecha narodowa. Pławimy się w smucie jak żydzi w holokauście. Zamiast świętować wspólnie setną rocznicę niepodległości, to pozwalamy maszerować ONRowi w naszym imieniu… Marszałek wiedział, po co Berezę Karuską dla faszystów otworzył.

Dodaj komentarz