Stało się Brytyjczycy oficjalnie rozpoczynają Brexit na którym na pewno nic nie zyskają ale mogą dużo stracić. Jak do tego doszło?
Wielka Brytania miała wynegocjowane najkorzystniejsze warunki z pośród wszystkich krajów UE. Mieli największe ulgi w składkach mieli bardzo korzystne umowy o których pozostali członkowie mogą jedynie pomarzyć. Dlaczego więc kraj który jest na najlepszych warunkach celowo z nich rezygnuje? Jak to mówią apetyt rośnie w miarę jedzenia. Wyniku wielu zawirowań i trafionej polityki udało się im wynegocjować bardzo dobre warunki w przeszłości i myśleli że teraz też im się uda. Jednak ostatnio w tym kraju nawarstwiają się problemy a rozleniwionemu zapomogami socjalnymi społeczeństwu żyje się coraz gorzej. Uboższa część społeczeństwa która często nie ma żadnych umiejętności ani wiedzy chciała by mieć dobrze płatną pracę. Chcę tu zauważyć że większość Brytyjczyków kończy edukacje w wieku 16 lat na szkole średniej. Oczywiście zamiast zabrać się do ciężkiej roboty i zdobywać kwalifikacje łatwiej jest uwierzyć że nie mają dobrej roboty bo im emigranci ukradli. Potrzebne są też niepopularne reformy których społeczeństwo nie lubi i najczęściej pokazuje to w najbliższych wyborach.
Rządzenie to nie tylko miłe decyzje to także odpowiedzialność za nie. Wszyscy nienawidzą Balcerowicza gdyż rzucił on nieprzygotowanych Polaków na głęboką wodę co wielu odczuło biedą. Ale że Polak nie miał wyjścia więc musiał sobie radzić i poradziliśmy sobie świetnie, jesteśmy najlepiej i najszybciej rozwijającym się krajem postkomunistycznym. Czy planu Balcerowicza nie można było wprowadzić łagodniej? Być może i można by było ale nie ma cudownego rozwiązania. Patrząc na efekty u nas gdzie ten brutalny plan został zrealizowany i na rozwój innych krajów gdzie reformy te były dużo łagodniejsze lub nie było ich wcale to jeżeli patrzyć na efekty to nasza droga była najskuteczniejsza.
Może to będzie dla niektórych szok ale to że 500+ może być realizowany w Polsce i są na to pieniądze to zasługa znienawidzonego Balcerowicza który do tak prężnego rozwoju gospodarczego doprowadził można powiedzieć wbrew Polakom. Zauważmy że Węgry i Czechy były dużo bardziej bogatsze w 89 ale obecnie ich na takie luksusy nie stać.
W Wielkiej Brytanii zamiast przeprowadzić niepopularne reformy lepiej zwalić wszystkie swoje nieszczęścia na emigrantów, którzy najczęściej wykonują prace której Brytyjczyk robić nie chce. Politycy aby poprawić swoje wyniki w sondażach zaczęli głosić hasła jak to UE żeruje na Brytyjskim społeczeństwie i żądali od UE kolejnych ustępstw a jeżeli nam nie ustąpicie to wyjdziemy z UE. Referendum miało być tylko straszakiem, nikt nie wierzył że większość zagłosuje za bo to samobójstwo. Ale się przeliczyli. Teraz Brytyjczycy chcą ratować sytuacje i wyjść na Brytyjskich warunkach ale UE ma to gdzieś. Nie chcecie być z nami to se radźcie sami. Twardy Brexit dla UE nie jest dużym problemem dla Brytyjczyków to katastrofa. Brytyjczycy udają twardzieli jak i nasza Szydło ale nie mają żadnych argumentów i tak będą musieli się zgodzić na warunki postawione im przez UE inaczej będą mieli warunki gorsze od Białorusi. Zapewne po wyjściu będą na dużo gorszych warunkach aniżeli są teraz a realne jest też rozpad królestwa.
Czy Polacy umieją się uczyć na głupocie polityki brytyjskiej czy może nie uwierzą dopóki nie odczują to na własnej skórze. Nakręcanie antyunijnej retoryki przez obecnie nam panujących może przynieść te same skutki. Od Brytyjczyków obecnie wszyscy się odcięli a za problematycznymi aferzystami z Polski też nikt nie będzie płakał. Brytyjczycy mają chociaż wysokiej klasy polityków którzy zapewne coś wynegocjują, my mamy Waszczykowskiego, Szydło i prezesa. Zauważcie że Cameron który kochał UE równie mocno jak Kaczyński nie chciał wyprowadzić Brytyjczyków z UE ale to zrobił.
Brexit może ich cofnąć o dekady a korzyści oprócz lepszego samopoczucia że się postawili i wstali z kolan żadnych.
Brytyjczycy obecnie ścigają się z Polakami o miano najgłupszego narodu w Europie. Niestety z naszym Waszczykowskim i Szydło nie mają żadnych szans:)
Zawsze warto być człowiekiem
Niestety. Z głupoty i zaściankowości stworzyliśmy sobie mit niepodległości. Znowu trzeba będzie zaciskać pasa, albo wyjechać. Czy naprawdę nie może być normalnie?
cóż. Polak nie potrafi się uczyć na błędach. a już na pewno nie na cudzych.
nie wiem czy jest w obecnej chwili jakakolwiek szansa na zatrzymanie tego co wyczyniają rządzący nami P. i. S .owcy/e ale na pewno królewscy wyspiarze nie przegonią nas w wyścigu o miano „naj.mondrzejszego” 🙂