02.10.2012 14:03 27
opublikowana w: Bracia mniejsi
Dżizus Jarek Kaczyński, czyli dekalog ery smoleńskiej
Niejaka Marysia Peszek nagrała właśnie płytę, która posłużyła mi za inspirację do tytułu notki.
https://muzyka.dziennik.pl/news/artykuly/405555,maria-peszek-o-swym-zalamaniu-nerwowym-i-plycie-jezus-maria-peszek.html
Uważam nawet, że takie zestawienie w tytule jest bardziej uprawnione, niż w przypadku skandalizującej wokalistki.
Skoro Ojciec Dyrektor wezwał Kaczyńskiego do prowadzenia „swego ludu”, to można się spodziewać, że prezes wkrótce odnajdzie w piwnicy willi na Żoliborzu stare, drewniane tablice i jako znany etnograf amator, badacz wymierającej cywilizacji Moherów i lingwista po kądzieli, przetłumaczy ich treść na język wolski i ogłosi na kopcu Kościuszki, przy okazji ekshumacji brata na Wawelu. Treść ujmie w ujmujący sposób w formę dekalogu, aby łatwiej dotarła do jego wyznawców, rozmodlonych i rozanielonych wizją Kaczora Zbawiciela i jego drogi krzyżowej na skróty. Przecieki ze sfer zbliżonych do rzecznika prasowego PiS, pozwalają już dziś na przedstawienie tego dokumentu, najważniejszego od czasu opublikowania pamiętników Anastazji P.
Oto ów dekalog:
Nie będziesz miał prezesów cudzych przede mną.
Nie będziesz brał imienia Jarosława, zbawiciela swego, nadaremnie.
Pamiętaj, abyś dzień zamachu święcił.
Czcij brata mego i matkę moją.
Nie zabijaj pisowców
Nie cudzołóż, jako i ja nie cudzołożę
Nie kradnij w Biedronce
Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bratu memu.
Nie pożądaj żony bliźniego naszego
Ani żadnej rzeczy, która nasza jest.
I pomyśleć, że musiało minąć ponad 2 tysiące lat, żeby znów objawił się facet, który leje wodę i zamienia ją w wino… Tuska, ale to przecież nie chodzi o markę, tylko o to, że miarka się przebrała.
Wpis jest krótki, ale ile można o istocie boskości, prawda ?
No dobrze, aż tak krótkiego to nie chciałem, więc wspomogę się poetą, który się rozmarzył, jak nie przymierzając jakiś moher:
Szczęśliwe ludy
Szczęśliwe ludy, gdy im w górze świeci
Wolnej ojczyzny widoma potęga,
Co darząc blaskiem najuboższe dzieci,
W podziemia nędzy i boleści sięga.
Szczęśliwe kraje, gdzie pokoleń praca
Nie idzie w niwecz wśród gromów i burzy,
Lecz gdzie czyn wszelki ojczyznę wzbogaca
I gdzie myśl każda jej tryumfom służy.
Szczęśliwe ludy i szczęśliwe kraje,
Gdzie geniusz wodza, bohatera męstwo
I żywot, który w ofierze oddaje,
Wielkim ideom zapewnia zwycięstwo.
Tam nawet nędzarz, którego w proch zetrze
Zawziętość losu, głowę wznosi śmiało,
Gdyż w pierś wciągając rodzinne powietrze,
Oddycha szczęściem narodu i chwałą.
Tam są szczęśliwi, co w niedoli mogą
Śnić, że ich dzieciom losy się uśmiechną,
I ze spokojem patrzeć w przyszłość błogą,
I o pomyślność oprzeć się powszechną.
A.Asnyk
Odsłon: 742 (w tym z lubczasopism 17) | Tagi: dmk
Sporo będzie tych różnych pomników do obalenia. Nie tylko JPII padnie ale i inne pomniejsze „osobistości”
Wydaje mi się, że ludowi w Biedronce (a zwłaszcza w przebrzydłym, niemieckim Lidlu) nie tylko wolno, ale wręcz zaleca się kraść. Kraść nie wolno w powiązanych finansowo z Rydzykiem Żabkach, no i przede wszystkim na supermar…. o przepraszam, na stacjach Orlen.