Dobra Zmiana znów dopadła Pantryjotę

Stało się po raz kolejny (patrz tutaj: https://pantryjota.pl/dobra-zmiana-dopadla-pantryjote/). Tyle, że tym razem „straty” w skali roku są dziesięciokrotnie większe i jeśli nic się nie zmieni w tym zakresie, ciągnąć się będą przez najbliższe 4 lata, czyli co najmniej tak długo, jak będzie istniało to forum. W czym rzecz tym razem?

Otóż po ponad 5 latach pobierania przez Pantryjotę renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy, nowa władza wydała orzeczenie, które sformułowała w typowej pisowskiej nowomowie następująco:

W  oparciu o obowiązujące przepisy ustalono: Nie jest Pan niezdolny do pracy.

Oczywiście zamierzam się odwoływać i z pewnością spytam, czy to oznacza, że jestem zdolny, czy może niekoniecznie. Spytam również jak to jest możliwe, że  3 lata temu orzecznik ZUS stwiedził, że mój stan zdrowia nie rokuje poprawy, a teraz, gdy w międzyczasie doznałem jeszcze poważnego urazu barku, okazało się, że jest dużo lepiej. Cud mniemany? Nie sądzę. Raczej próba przykręcenia śruby tym najbardziej bezbronnym i najsłabszym, bo jakoś ten budżet łatać trzeba, a skoro tak, to dlaczego nie zabrać rencistom?

Faktem jest jednak, że jeśli odwołanie nie zostanie uwzględnione, to od przyszłego roku pozostanę bez środków do życia, z wyjątkiem tych, które zapewnia moja druga połowa. Co prawda te 11oo zł renty to psie pieniądze, ale na jakieś tam opłaty wystarczało, więc trochę szkoda. Z drugiej strony, gdy pomyślę sobie, że dzięki odebraniu mi tego świadczenia będzie można zapewnić dwojgu dzieciom fundusze z programu 500+ i jeszcze zostanie na porcję ośmiorniczek dla rodziców, to serce mi się raduje i żal jakby mniejszy.

Jutro złożę odwołanie, a potem zostaje już tylko sąd, a jakie sądy są, każdy widzi.

W każdym razie klnę się na Bobra, że ZUS żadnych moich pieniędzy w życiu już nie zobaczy.Płaciłem przez 15 lat pracy na państwowych etatach i przez 20 lat z tytułu prowadzania działalności i starczy.

Niedoczekanie ich, swołoczy jednych.

Pantryś

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Samuela pisze:

    Prawdopodobnie niepotrzebnie się leczyłeś.

  2. Pantryjota pisze:

    Samuela,

    To całkiem możliwe, gdyż w ten sposób nie za bardzo mi się pogorszyło.

  3. McQuriosum pisze:

    Pantryś,
    ZUS kurwa!
    taki napis na murze siedziby ZUS we Wrocławiu ujrzałem kilka lat temu w czasie mojej jedynej wizyty w tym mało szacownej instytucji.
    I chwilę potem zacząłem w pełni zgadzac się z autorem tej konstatacji.
    Nie ma bowiem znaczenia czy rządzi ta, czy inna ekipa:
    ZUS to …. j.w.!!!!

  4. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    Jedynej wizyty? Jesteś pieszczochem losu w takim razie.

  5. McQuriosum pisze:

    Pantryjota,

    dopadło mnie coś ze stawami, bolało okrutnie, więc udało mi się trafić na 1,5 rehabilitacje w oddziale przyszpitalnym z prawie całodziennymi zabiegami, Po tym czasie zafundowałem sobie jeszcze zabiegi prywarne przez miesiąc i ostatniego dnia chyba 3- miesięcznego zwolnienia zostałem w ytybie pilnym wezwany do zusowskiego urzędnika, lekarza zresztą. Tenże po pobieżnym zbadaniu mnie wyraził oburzenie faktem, że jeszcze jestem na zwolnieniu ( ostatni dzień ) a jestem juz zdeowy, co zreszta potwierdziłem, Zaczął mi grozić czymśtam, na co mu odparowałem, że chyba po to się leczłem tyle czasu ,aby kiedyś wreszcie byc zdrowym, zreszta jest to moje pierwsze zwolnienie od chyba 40 lat. Lekarz coś tam zaczął dalej w podobnym jak wcześniej tonie, czym mnie trochę wkurzył i rozstaliśmy się w zgodnej atmosferze podobnych stanowisk co do sposobu prowadzenia sie i moralności naszych antenatów. I tak zakończyłem mą przygode z ZUS!
    😉

  6. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    Na jednej z pierwszych moich komisji pan dr raczył zauważyć, że on to dopiero jest chory w sensie kręgosłupowym, a musi dźwigać matkę staruszkę. Poradziłem mu więc, żeby sobie zatrudnił męską pomoc domową, ale nie wyraził zrozumienia dla mojego pomysłu.

  7. McQuriosum pisze:

    Widać źle go oceniłeś i nie trafiłeś w panadoktorową orientację seksualną, trzeba mu było zaproponować biuściastą blondynkę w odpowiednim dlań wieku.
    😉

Dodaj komentarz