Są państwa na świecie które swoje bogactwa mineralne zawdzięczają zwyczajnym pierdyknięciem dużej asteroidy. Głównie asteroidy składającej się z metali. Te wydarzenia oczywiście zdarzyły się miliony lat temu gdy była już uformowana skorupa ziemska. Pewne rejony Europy i świata mają fantastyczną wprost koncentrację pierwiastków normalnie rzadkich gdzie indziej. Takie miejsca są w Niemczech, Australii, USA oraz Kanadzie i Rosji. W Rosji ten cały ich Norylsk to pokłosie potężnego pierdyknięcia potężnej asteroidy i z niej właśnie jest tam platyna, złoto, żelazo, nikiel, chrom i tytan. Samo bogactwo. Ktoś zapyta, a co u nas ? Spokojnie u nas też są i jest ich niemało. Istnieje na Dolnym Śląsku imponująca struktura mająca 25 kilometrów średnicy na jej obrzeżach są trzy miasta Złotoryja, Świerzawa i Jawor. Jeśli się ktoś interesuje niech zobaczy co tam się kiedyś wydobywało spod ziemi i co się wydobywa teraz. Sądzę że to co wyszabrowano do tej pory to tylko odpryski po pierdyknięciu. Najwięcej tych struktur zaobserwowano na Dolnym Śląsku, a co z resztą Polski ? Spokojnie, najpewniej cała Polska jest równo pokryta tymi strukturami tylko poza Dolnym Śląskiem wszystko zostało wygładzone przez lodowiec, a nawet kilka i śladów nie ma zbytnich. Zresztą wśród niektórych geologów i astronomów mówi się czasami że cała Europa Środkowa to jedna wielka prastara struktura kolista której powierzchnia w późniejszych okresach geologicznych ponownie została zbombardowana przez mniejsze ciała, a potem wygładzona przez eony lat i lodowce.
Jeszcze ciekawostka, prawie każdy wielki krater na Księżycu posiada w swoim centrum wzniesienie i takie właśnie wzniesienie, góra Ślęża jest centrum struktury kolistej na Dolnym Śląsku. Co jest w głębi Ziemi ? Najprawdopodobniej jeśli sprawcą uderzenia był asteroid metalowy znajduje się w głębi ziemi prawdziwy skarb i kiedyś zapewne się do niego dobierzemy. Do innych zresztą też.
Może jakiś mały meteoryt pierdyknie w Kaczora i choć nic drogocennego z niego nie zostanie, to korzyść będzie ogromna.
Nawet jeśli będzie miał masę jednego kilograma to nawet mokra plama nie zostanie.
BEZ WAS CHYBA BYM TEGO PiS-BURDELU NIE ZNIOSŁA! 🙂 <3
To, co pierdykło w Polskę, to wielotonowa asteroida-hemoroida nasycona pierwiastkami czadu religijnego. Prace odkrywkowo-wydobywcze wzbogaciły nasz kraj o kopaliny typu Mikołaj Pawlak, Urszula Dudziak (ta z KUL) albo Marek Jędraszewski – żeby wymienić tylko te najcenniejsze. Próbujemy to eksportować, bo tylko to w opinii rządzących może przebić atrakcyjnością nasze inne hity – drewno z wycinki, gęsi z tuczu, pierze i kosze wiklinowe.