Tym wpisem, co wynika z tytułu, nawiązuję do Pantrysiowej odpowiedzi na mój komentarz do jego poprzedniej notki. Bo, oczywiście nie sposób odnieść się do filmu Siekielskiego, którego obejrzałam wczoraj jakieś 50 minut, aż mnie zemdliło i powiedziałam sobie „basta”. Ostatni raz miałam taki odruch podczas filmu, gdy udało mi się wreszcie zobaczyć po latach słynne w latach 70-tych”Wielkie żarcie”. Po latach, bo gdy film pokazywany był podczas tzw. Konfrontacji rok po premierze, byłam wtedy jeszcze małoletnia, a film chyba nigdy nie został wprowadzony w trybie powszechnym na ekrany polskich kin, jako produkt obrzydliwego, zepsutego i zdemoralizowanego do imentu kapitalizmu, któremu władza ówczesna stawiała zdecydowany opór.
Te filmy mają wbrew pozorom, bardzo dużo wspólnego – są o reprezentantach określonych grup społecznych – tak samo przeżartych żądzą bogactwa, pustych wewnętrznie i zdegenerowanych. I oba są tak samo obrzydliwe. Brrr!
Kaczor, jako ten demiurg występuje i … stwierdza, że to odosobnione przypadki są, ta pedofilia. A następnie stwierdza autorytatywnie, że sposobem na zapobieżenie tym obrzydliwym aktom seksualnym ma być podniesienie wieku osoby, z którą można będzie legalnie współżyć. No to ja się pytam, a cóż to ma zmienić, skoro, jak dotąd klechów zazwyczaj interesowały po prostu kilkuletnie dzieci. Czy to, że legalne będzie współżycie dopiero z 18-latkiem uchroni 8-letnie dziewczynki i chłopców przystępujących do pierwszej komunii? A kto beknie, jeśli dwoje 16-latków podda się grze hormonów? Może ich kamieniować będą??? Bo sądząc po wypowiedzi Kaczora w przeddzień premiery filmu Siekielskiego, że kto rękę na kościół to itd., Kaczor wymyślił sobie nowe stanowisko – Chomeininiego Serca Europy.
A najśmieszniej jest, kiedy z dzioba kaczora pada „Nasze dzieci”. Noż kurza, co za dzieciorób.:-))
Jacek,
„Bo wszystkie dzieci nasze są”. Znaczy się „narodowe” :)))))))))))
Krakowianka Jedna,
Trzeba było „byle czego” nie oglądać 🙂
Jacek,
Koty to inny gatunek, z Homo Sapiens nie zajdzie w ciążę.