Czesi dużo trzeźwiej potrafią ocenić polityczną i społeczną sytuację niż Polacy… szczególnie we własnym kraju.
Po filmie :”Guzikowcy” bardzo dobrze to widać.
Szukać – wiadomo co to słowo znaczu po czesku i być może po słowacku…
Jak Czesi szukali w Polsce Boga. „Miałem chwilę zawahania: jestem w Korei Północnej?”
Więcej: https://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,26283978,jak-czesi-szukali-w-polsce-boga-mialem-chwile-zawahania-jestem.html#s=BoxWeSl_1_3
https://www.youtube.com/redirect?event=video_description&v=MI7nN7s74Lc&redir_token=QUFFLUhqbHp1cnVFc3Nhb0E1V3FjZ25iNnQ4RGlrenR4Z3xBQ3Jtc0tsUW9ld0lOeTFzR3hfMVJyRVZOYlJqVEdUZmpWR0REcXVjb2txa1JTU0ZfR1kxc0dlSHNvVnc3NHkxWkRqNUF2RTF1NUZ0d0VmZmx6THVHdWxXN25tbjhudWdEU2phRE9sMllNTVVuRDZRaWJuNFYxNA%3D%3D&q=https%3A%2F%2Fzrzutka.pl%2Fjak-bog-szukal-karela
ViC-Thor,
Jak to lubią ludzie mawiać, „kto szuka nie błądzi”, lub w wersji pluralistycznej, i bardziej ewangelickiej – „szukajcie, a znajdziecie”. Ważne, że kasę znaleźli, i nie zabłądzili gdzieś po drodze z tą kamerą bez peleryny w deszczu, bo wtedy mogliby nie zakończyć zdjęć nawet w 5 roku, a w którymś z kolejnych, a wtedy byłoby mi smutno.. 🙂 Aha, i fajnie, że Karela znalazł w końcu jakiś nasz polski Duch Boży… Może będzie się częściej u nas zjawiał…i coś jeszcze ciekawego nakręci… 😛 wszak oświecenie duchowe może działać baaaardzo inspirująco.
… Ja się od jakiegoś czasu próbuję oświecić na tyle skutecznie, aby w końcu coś napisać nie tyle co dłuższego, co sensownego w swojej obszerności… No cóż, niestety nawet publiczna spowiedź mi nie wyszła sprzed lat…. I już sama nie wiem, czy to dlatego, że ja siedziałam, i to dość wygodnie, i na honorowym miejscu, czy dlatego, że wieloma językami obcymi wówczas się wypowiadać śmiałam !!! Ba, nawet głośno przy tym rechotając… 🙂 Stwierdzam, że może gdybym w niedalekiej przyszłości jakiejś, z powodu tych wszystkich zaprzeszłości, na koniec końców bym wybrała się w nabożeństwo, czy jakieś godzinki chociaż:-P, to takie jednodniowe małżeństwo z Bozią być może, i mnie by dopadło…
noctorama,
Możesz nawet napisać coś bez sensu:)
Liczy się inicjatywa i chęć.
https://www.onet.pl/styl-zycia/damosfera/rozmowa-siostry-z-siostra-o-tym-jak-maria-szukala-dobra/f1mcelh,30bc1058