No i znów wróciłam z randki, na której mój absztyfikant nie uznał za stosowne mi kupić nawet filiżanki kawy… To już kolejny raz!
Jakaś moda, czy co? Kochani odwiedzający to forum mężczyźni! Czy mnie coś ominęło i na jakimś Facebooku lub innym Instagramie rozpisano konkurs na to, kto umówi się z największą ilością kobiet ponosząc przy tym najmniejsze wydatki???
Zaznaczam, że nie jestem jakaś ostatnia pokraka ( co potwierdzić może chyba gospodarz tego forum, bo mnie widział), a i rozmowa ze mną może być nawet, jeśli nie zawsze zabawna, to nawet dość interesująca. Mam swoje lata (50+), ale umawiam się od jakiegoś czasu z co najmniej równolatkami… Więc ki pieron???
Błąd. Należy umawiać się z dużo młodszymi, nawet mając na uwadze fakt, że taki związek nie będzie trwał wiecznie.
Nie potwierdzam, nie zaprzeczam 🙂
Gospodarz
Krakowianka Jedna,
nic się, Kochana, nie przejmuj! Są ciężkie czasy i panowie wpłacają na IKE ;)))
Na szczęscie same możemy sobie kupować kawę w dowolnych ilościach, a czasem nawet do kawy coś…
Pozdrawiam Cię serdecznie i nie mogę się doczekać kolejnej rozmowy – jak zwykle zabawnej i interesujacej!
il disinganno,
Coś tak czułem, że gdy pojawi się taki temat, to się zgłosisz 🙂
Co za wstyd dla centusiów ( sprawdzić, czy aby Krakus )!
Żeby nawet kawy z bajaderką nie postawić?!
Gorze mi!!!
McQuriosum,
Pal sześć tę bajaderkę, ale … jakiś ludzki odruch! Rzeczywiście zapomniałam, że w Krakowie mieszkam :)))) Wyprowadzam się !!!
Pantryjota,
Ciekawa jestem, skąd wiedziałeś, że il disinganno się pojawi :)))))))))))))))))
Krakowianka Jedna,
pozostaje jedynie żywi nadzieję, iż pozostali potencjalni donatorzy Kawy z Przyległościami wykażą się nieodzownym samozaparciem i wysupłają z pugilaresu kwotę niezbędną do ratowania resztek męskiego honoru mieszkańców Krakówka.
Inaczej zmuszony będę wydrapać z dowodu osobistego wpis dotyczący mojego miejsca urodzenia…
PS
Szuja, to właściwe słowo opisujące ten żałosny przypadek, choć określenia „niewykluta larwa i szczeżuja”, oraz „bezlitosny kamień i statuja” równie trafnie obnażają cechy tego indywiduum!
Niemniej nie deklarowałbym tak pochopnie woli przeprowadzki, nie ma chyba potrzeby.
Krakowianka Jedna,
Może przenieś do Warszawki? Będziesz miała bliżej do koleżanki, że o mnie nie wspomnę 🙂
Albo do Czech, do dziecka.
Pantryjota,
Rozważę, rozważę. A tymczasem pozdrawiam. A z koleżanką widzę się w niedzielę, więc ją od Ciebie pozdrowię :))
Krakowianka Jedna,
Pozdrów koniecznie, bo od czasu, gdy się poważnie zaangażowała, dla mnie czasu już nie ma. To zresztą typowe nie tylko dla niej, ale nie narzekam, bo swoją rolę spełniłem 🙂
Pantryjota,
Pantrysiu, jesteśmy Ci wdzięczne dozgonnie za wszystkierole jaki w naszym życiu spełniłeś, spełniasz i będziesz pełnił 🙂
Krakowianka Jedna,
Jest za co 🙂
A teraz czekam na głosy innych pań, ale nie będę pokazywał palcem.
Inna sprawa, że nie wszystkie są zarejestrowane na forum.
Na takich, co to nie chcą niewiasty zasponsorować, trzeba szczególnie uważać, gdyż ich intencje z reguły nie są czyste. Oni po prostu chcą tylko niewiastę wykorzystać ciupasem!
Samuela,
To się teraz ciupas nazywa? Różne określenia słyszałem; – ogólnopolskie i regionalne, ale żeby „ciupas”? Od „ciupcia” może -:))
Jacek,
Centusie też mają prawo do darmowego ciupasa.
Kiedyś pewna koleżanka mi opowiadała, że umówiła się na 1 randkę z jakimś gościem no i on podjechał autem i zaproponował udanie się na obiad. Zgodziła się i pojechali. Jednak zamiast do knajpy skręcił w las i dał do zrozumienia, czego oczekuje. Na dość jawnie wyrażone ze strony pani zdziwienie odparł, że chyba nie sądziła, że będzie inwestował w lokal, zanim nie sprawdzi czy warto. Na szczęście okazał się facetem honorowym i gdy pani nie wyraziła zgody na taki „układ” odwiózł ją na to samo miejsce gdzie się spotkali i na tym ta krótka znajomość się zakończyła. Chyba nie muszę tłumaczyć, jaką ulgę odczuła wtedy koleżanka.
Jako, że , jak już zaznaczyłam, nie wiem co się tam w tych Instagramach i innych Facebookach dzieje, nie wiem co rozumiecie przez słowo „ciupas”. Natomiast ten poprzedni, który też na kawę mnie nie zaprosił, a jedynie na pierwszej randce łyk wody mineralnej z butelki, z której właśnie pół tejże już wypił zaoferował, chciał ze mną ciupagami handlować. Czaruś z niego był, więc prawie na te ciupagi nabrać się dałam, ale dziecko z Brna zadzwoniło i mówi: „Za chwilę z bagażnikiem pełnym ciupag zostaniesz, a kochaś w siną dal pójdzie”. Poszedł… ale szczęśliwie dlatego, że ciupagami handlować nie chciałam. :))))))))))))
Samuela,
Ten chciał: dostał darmowy bilet na koncert Możdżera z Motion Trio!!!
Pantryjota,
niehonorowego absztyfikanta należy odstawiać ciupasem do cyrkułu!
Krakowianka Jedna,
Gorzej, gdybyś potem nuciła smętnie: w siną dal, z ciupagami poszedł w siną dal 🙂
A tak w ogóle, to gdybyś mieszkała dalej od Zakopanego, szansa na spotkanie akwizytora ciupag byłaby zdecydowanie mniejsza.
Krakowianka Jedna,
facet od ciupag ma już u mnie miejsce w pamięci, w kategorii:
– najbardziej dziwaczna metoda pozyskiwania damskich serc!@
Szkoda, że Mistrzowie Przybora i Wasowski już nie żyją…
„zostalam sama, niczem sasanka o poranku.
ciupaga twa już tkwi w zupelnie innej wianku…
😉
McQuriosum,
Cyprian cyberotoman, cynik, ceniąc czule
Czarnej córy cesarskiej cud ciemnego ciała,
Ciągle cytrą czarował. Czerwieniała cała,
Cicha, co dzień czekała, cierpiała, czuwała…
…Cyprian ciotkę całuje, cisnąwszy czarnulę!!
McQuriosum,
Ciupaga we wianku?
Muszę to spraktykować, ale skąd wziąć teraz wianek?
Za górami, za lasami,
Pobili się dwaj górale ciupagami!!!
Tak, czy inaczej, uniknęłam ciupag i góralskich kapeluszy ( bo to też w pakiecie miało być)… A absztyfikanta jeszcze nie odpalam, bo mi się żaluzja elektryczna zepsuła, a on twierdzi, że umie naprawić. To teraz, skoro go na kawę nie stać było, niech ten bilet na Możdżera odpracuje !!!
Pantryjota,
Jak chcesz, to Ci piękny od stroju krakowskiego na Małym Rynku kupię :))
Pantryjota,
fakt, kobiałka z wiankiem to jak fioletowy jednorożec!
Krakowianka Jedna,
A po jakiego grzyba kupować elektryczne żaluzje?
Nawet ręczne są czasem trudno naprawialne.
Wianek – rodzaj nakrycia głowy (wieńca) upleciony z ziół i kwiatów. Tradycyjnie wianki noszone były przez dziewczęta i niezamężne kobiety, stąd stały się symbolem niewinności. O kobiecie zamężnej mówiło się, że „straciła wianek”.
Krakowianka Jedna,
Trochę się martwię, czy przypadkiem nie grozi ci promiskuityzm 🙁
McQuriosum,
Pantryjota,
Pantryjota,
Aj tam… kupować!!! Jak mieszkanie kupowałam, to już były!!! No to, skoro są, to niech się absztfikant do czegoś przyda!!!
Pantryjota,
to nieznośne być tak przewidywalną, muszę coś z tym zrobić 😉
Ale co ja poradzę, że co prawda łapałam tydzień temu w euforii papierowe motylki na Torwarze u Biedronia, ale o polityce pisać się nie podejmuję w tak szacownym, doświadczonym i znającym się na rzeczy gronie…
A tak na marginesie myślę, że nie nam wyrokować o naszych rolach do spełniania…możesz się zdziwić, jakie jeszcze staną się Twoim udziałem 🙂 Czasowników nie dokonujmy więc pochopnie ;)))
Krakowianka Jedna,
A nie lepiej robić to przy odsłoniętych żaluzjach?
Bardziej romantycznie i w ogóle, szczególnie jak się mieszka na parterze.
McQuriosum,
No własnie- taki wianek z kolorowego kwiecia jest nieodzownym elementem stroju krakowskiego, choć już z niewinnością Krakowianek chyba rzadko się kojarzy :))
il disinganno,
Ależ ja nie wyrokuję, ja jedynie stwierdzam fakty niezbite.
Jeśli nawet w Tobie Biedroń wywołuję euforię, to dobra nasza.
Pantryjota,
Ja tam robić , przy odsłoniętych, czy zasuniętych żaluzjach z absztyfikantem robić nic nie będę. Robić to ma ON przy… zepsutych :)))))))
Krakowianka Jedna,
Mnie tam zawsze wydawałaś się niewinna w tej swojej naiwności rozczulającej, choć nie mnie 🙂
Krakowianka Jedna,
Byłby głupcem, gdyby naprawił i poszedł sobie.
Pantryjota,
bardzo romantycznie, szczególnie że trudno byloby zweryfikować efekt naprawiania…;)
Krakowianka Jedna,
a żaluzja zepsuła się w stanie opuszczonym, czy w górze??
Pantryjota,
Dzisiaj napisałam do red.Lisa na wprost.pl, żeby się od Biedronia odpimpał!!!
il disinganno,
Żaluzja na górze… szczęśliwie 🙂
Krakowianka Jedna,
Za to Żakowski jest mu bardziej przychylny – być może lepiej czuje skąd wiatr historii wieje.
W dzisiejszej Angorze jest fajny felieton Martenki na temat Biedronia. Zgadzam się z każdym zdaniem i chętnie bym go zacytował w całości, ale nie mam jak.
Krakowianka Jedna,
Na górze róże i żaluzja też 🙂
Pantryjota,
Zatem Ci dedykuję moje ulubione haiku:
Naive you are
If you believe
Life favours those
Who aren’t naive
Pantryjota,
niezbitym faktem jest odegranie pewnej roli, ale czy to się już dokonało? Ja tego wcale nie wiem…
Pantryjota,
Niestety nie mam Angory. Może sfotografuj i zamieść jako obrazek?
Krakowianka Jedna,
uffff…
To kiedy na naprawa w romantycznych okolicznościach parteru?
il disinganno,
Ale konkretnie co mianowicie miało by się ewentualnie dokonać?
Może głos zabierze Protest-antka, u której zdaje się się dokonało i to do tego stopnia, że wcale się na forum nie udziela 🙂
Krakowianka Jedna,
To jest niezła myśl 🙂
Zaraz.
Swoją drogą, popatrzyłam na tę naszą wymianę tutaj i gdyby ktoś to przeczytał to pomieszanie wątków ról Pantryjoty, Biedronia i absztyfikanta, przy akompaniamencie piosenek McQuriosum, to by doszedł do wniosku, że albo dom wariatów albo jakaś libacja online się tu odbywa :))))
il disinganno,
Naprawa na wiosnę… randka po miesiącu, naprawa pewnie po… dwóch :))))
Mam nadzieję, że będzie czytelne:
Można kliknąć na obrazek i go powiększyć i wszytko da się pięknie przeczytać.
Bardzo ładny tekst. Sam bym się go nie powstydził.
Pantryjota,
Brawo!!! Ale poczytam jutro, bo padam na nos, a poza tym muszę skombinować jakąś lupę :)) Dobranoc wszystkim !
Krakowianka Jedna,
ależ wlaśnie o to chodzi,
niech żyje pamięć Hermenegildy Kociubińskiej i Osiełka Porfiriona!
Niech żyja nam!
😉
Krakowianka Jedna,
tempo iście niewspółczesne – ma to swój urok chyba 🙂
Trzymam kciuki!
Pantryjota,
piszesz „swoją rolę spełniłem”, tak sobie więc niezobowiązująco dywaguję, czy spełniłeś i jaka to rola. Takie tam pleple…;))))
Pozdrawiam Szanowne Forum i dobrej nocy!
Krakowianka Jedna,
Lepiej przeczytaj dziś, to będzie Ci się lepiej spało, nawet ze świadomością popsutej póki co żaluzji.
McQuriosum,
Zawsze byłam wielbicielką mniemanologii stosowanej!!! 🙂
il disinganno,
Coś mi się wydaje, że wy z Krakowianką żegnacie się w tym samym momencie z nami, żeby sobie jeszcze popalać osobiście 🙂
No ale oczywiście to mogą być tylko moje rojenia seksualne, więc wobec powyższego tez mówię dobranoc, konstatując po raz kolejny fakt, że tematy seksualne zawsze mogą liczyć na pozytywny odbiór na forum. Zresztą ranking najpopularniejszych notek tylko to potwierdza.
Krakowianka Jedna,
Gdybyś nie wiedziała jak powiększyć, to już mówię:
ustawiasz kursor myszki na obrazku i wciskach klawisz Ctrl na klawiaturze i trzymając go wciśniętym, kręcisz kółkiem myszki, aż obraz stanie się tak duży, jak Ci pasuje.
Miłej lektury.
PS
uwagi sceniczne:
absztyfikant w cylindrze i spodniach sztuczkowych reparacji żaluzji winien dokonywać laubzegą w rytm branżowego tanga Jalousie!
Całość beztrosko nadzoruje Gospodyni w kwietnym wianku, z póllitrówką w koszyczku umajonym wonnym kwieciem, zaś nad nią niechaj fruwa motylek!
Alleluja!
McQuriosum,
Cieszę się, że w owym wianku darowaliśmy sobie ciupagę, jako pamiątkę po poprzednim :)) Ale już mam ten obrazek w oczach – fajny początek dnia ! 🙂
McQuriosum,
Potwierdzam – wstyd okropny.Na pocieszenie mogę tylko podzielić się podobnym doświadczeniem jakieś 15 lat temu w Warszawie właśnie. Miejsce wiec nie jest tu najważniejsze.
Dziwny facet. Jeżeli traktuje kobietę jak kumpla, to niech się umawia na kawę z kumplami… Może nawet z nimi do lasu na te ciupagi jechać!
PS: Wiem, bo ja zła kobieta jestem.