I w muzycznym analfabecie Pantryjoty

Moi drodzy,

Zgodnie z ugruntowaną tradycją cyklicznego, alfabetycznego prezentowania na portalu dokonań mało znanych wykonawców muzycznych, pokażę dziś kilku artystów na literę I, co jest zadaniem o wiele trudniejszym, niż w przypadku litery J, a łączyć ich nie wypada, bo to byłoby mało ambitne podejście.

Zaczynam więc o Ameryki w roku 1970 i od zespołu Iota, którego kariera była bardzo krótka, a dokonania niezwykle skromne, o czym można sobie poczytać tutaj, a przy okazji posłuchać  jedynego albumu, wydanego zresztą długo po jego nagraniu:

https://www.youtube.com/watch?v=qd06d_yXDTs

A teraz Anglia rok póżniej i Indian Summer, czyli klimaty w sam raz na dziś:

Menadżerem zespołu był gość od Black Sabbath, ale akurat ci jego podopieczni nagrali tylko jedną płytę i rozpadli się w tym samym roku. No ale jak się tworzy utwory pt. Bóg jest psem, to nie dziwota, że kariera nie może trwać zbyt długo.

https://en.wikipedia.org/wiki/Indian_Summer_(British_band)

2 lata później w Anglii ukazała się w ilości 99 egzemplarzy płyta zespołu Ithaca:

T

To klimatyczna, głównie akustyczna muzyka i jeśli dobrze się w nią wsłuchać, to można doszukać się wartościowych momentów, jeśli ktoś np. lubi wczesny Pink Floyd.

A teraz coś w zupełnie innym klimacie, choć czasy podobne, bo znów jesteśmy w roku 1970:

Zespół Ivar Avenue Reunion to Kanadyjczycy i prezentowana płyta była jedyną, jaką nagrali. W składzie figuruje 10 osób, choć niekonieczne w każdym utworze to słychać.

A na zakończenie coś bardziej współczesnego, ale na tyle wartościowego, że z okazji 22 Lipca pomyślałem sobie, że nie zaszkodzi pokazać Iron & Wine. Najpierw jeden z wielu dostępnych w sieci teledysków, głównie ze względu na tańczące panie:

A teraz wybrane utwory zebrane:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Iron_%26_Wine

Miłego słuchania życzę.

Pantryś

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Kultura i sztuki wszelakie (2)
  1. Kfiatushek pisze:

    Iron & Wine! Genialny. Uwielbiam ballady i ten jego głos, jak balsam. Potem Ithaca. Gdzieś słyszałam tą nazwę, ale to współczesny band jest…

  2. Pantryjota pisze:

    Kfiatushek,

    Cieszę się, że coś Ci się spodobało i zgadzam się co do Iron & Wine, że to bardzo ładna, klimatyczna muzyka. Ostatnio nagrywa z niejaką Jescą Hoop:

  3. Pantryjota pisze:

    Bardzo ładnie współbrzmią, jakby grali ze sobą od zawsze:

  4. Pantryjota pisze:

    I jeszcze jedna piosenka, bo jest z czego wybierać:

  5. Kfiatushek pisze:

    Biorę wszystkie trzy!

Dodaj komentarz