Jakie to uczucie?

W ten piękny słoneczny dzień w którym powinienem być w górach izerskich niekoniecznie po polskiej stronie.
Pytam o emocje, zastanawiam się jakie uczucia dochodzą do świadomości kobiet gdy okazuje się że mąż odszedł do innej (gdy zdradził ) ponieważ wymagania aktualnej partnerki rosły do poziomów do których nie chciał lub nie mógł się 'dochrapać’.
Jakie to uczucie gdy mężczyzna zrobił się dojrzały dopiero po kilku latach małżeństwa i stwierdza że nie chce już być przy aktualnej partnerce życiowej, a ma już z nią dzieci.
Jakie to uczucie dla kobiety gdy ona sama orientuje się że jej własny egoizm nie jest wspódzielony z oczekiwaniami męskich, patrialchalnych realiów. Brzydko mówiąc facet (ze swoimi schematami biologicznymi/społecznymi) z początków XX wieku na początku XXI wieku wychodzi na szowinistyczną świnię.
Często wtedy wychowuje syna na homoseksualistę/księdza, metroseksualistę albo rozlazłego mięczaka bez wyraźnych powodów do seksu/rozmnażania…
I to najbardziej jest odczuwalne w świecie post/chrześcijańskim, dziwnym trafem wśród prawie wszystkich Azjatek ten problem nie występuje.
Mam pewną słabość, lubię przyglądać się sprzeczkom wśrod Azjatów o ktorych wiem że nie są wyznawcami religii która ma swoje źródło na Bliskim Wschodzie.

jestem ktory jestem, ale mnie nie było i kiedyś nie będzie i tak mi dopomoże Budda i Bobry.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8), Stosunki międzyludzkie (3)
  1. Quartz pisze:

    …Ręka w nocniku ?

  2. ViC-Thor pisze:

    Quartz,

    Hehehe…

    🙂

    Pewnie dla znacznej części kobiet – tak.
    To przykre że jesteśmy faszerowani jakąś ideologią np katolicką/komunistyczną a później się okazuje że indywidualne potrzeby są najważniejsze.

    Kobiece szczęście ewolucyjnie okazuje się być ważniejsze niż cokolwiek innego…

  3. ViC-Thor pisze:

    PS

    Powstający system parytetowy jest taki gender.

    To gender ładnie niszczy lobby homoseksualnowatykańskie.

    Gender zjada własny ogon.

    Ale też :

    Gender jest pro eco.

    Na podstawie takich twierdzeń można sobie w doope wsadzić książkę pod tytułem :”Mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus „.

    (oczywiście Kpiłem w ostatnim akapicie)

  4. Pantryjota pisze:

    Znakomity tekst. Jeden z najwybitniejszych, jakie zdarzyło mi się czytać.

  5. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    To kopia?

    Czy autorski komentarz?

    :))

    Na wszelki wypadek : Dziękuję

    @PS

    Pierwszy socjal- „parytet”

    HhhhhhhhH

    😀

  6. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    CD…

    Lepsza wersja.

  7. ViC-Thor pisze:

    Gdy się słucha tej piesniczki to człowiek sam by się rzucił na linę, na miejscu dziewcząt z Nowolipek.

  8. ViC-Thor pisze:

    A autorka tego tekstu to musiała już mieć jakiś orgazm z jakimś mężczyzną zanim napisała ten tekst!

    Tu parytet walczy z równouprawnieniem o lepsze jutro.

    (kontekst niejednoznaczny – zamierzony)

  9. Pantryjota pisze:

    ViC-Thor,

    Córka Beatki K. z mężem mieszka niedaleko mnie.

  10. Pantryjota pisze:

    ViC-Thor,

    Akurat 2+1 zawsze lubiłem i chyba mi zostało.
    Szkoda tylko wokalistki.

  11. Pantryjota pisze:

    ViC-Thor,

    Komentarz autorski, choć nie ja jestem autorem 🙂
    Ale pasuje, to zamieściłem.

  12. noctorama pisze:

    ViC-Thor,

    myślę, że nie należy sobie niczego wsadzać tam, gdzie światło nie dochodzi, gdyż można mieć jedynie (oprócz nowych przemyśleń w temacie rzecz jasna) jeszcze większe rozterki osobiste, a mianowicie to problem, i to duży, aby potem to co się tak wnikliwie schowało, móc z siebie wydobyć, oczywiście celem wyciągnięcia tego, co tak się w czeluściach swych skrywa…;)

    a co jeżeli nagle, zechciałbyś sobie przeczytać zeń wymienionego z tytułu tego kosmicznego, międzyplanetarnego podręcznika takie oto zdanie :

    „Brak poczucia, że jest komuś potrzebny, oznacza dla mężczyzny powolną śmierć.”

    …rzecz jasna, aby zmienić swe zdanie, i jednak powrócić na Marsa, aby spotkać kobietę z Wenus, i ją zapytać, czy one tak na poważnie myślą, [ te z Wenus oczywiście, choć Wenus z Milo nie przypominające w niczym przedstawicielki płci żeńskiej (zastrzegam, że ja się uważam za Istotę międzywymiarową, a nie międzyplanetarną;-P) ]

    że, „aprobować mężczyznę, to znaczy dopatrywać się w jego czynach dobrych intencji. Nawet jeśli partner bywa nieodpowiedzialny, leniwy i nieuważny, kochająca kobieta potrafi w nim dostrzec to, co dobre.”

    a potem jeszcze się tak wypowiadają, że sama będąc kobietą, to wydaje mi się, że jednak jestem jakimś innym gatunkiem homo sapiens sapiensis rodzaju żeńskiego…

  13. noctorama pisze:

    ViC-Thor,

    myślę, że nie należy sobie niczego wsadzać tam, gdzie światło nie dochodzi, gdyż można mieć jedynie (oprócz nowych przemyśleń w temacie rzecz jasna) jeszcze większe rozterki osobiste, a mianowicie to problem, i to duży, aby potem to co się tak wnikliwie schowało, móc z siebie wydobyć, oczywiście celem wyciągnięcia tego, co tak się w czeluściach swych skrywa…;)

    a co jeżeli nagle, zechciałbyś sobie przeczytać zeń wymienionego z tytułu tego kosmicznego, międzyplanetarnego podręcznika takie oto zdanie :

    „Brak poczucia, że jest komuś potrzebny, oznacza dla mężczyzny powolną śmierć.”

    …rzecz jasna, aby zmienić swe zdanie, i jednak powrócić na Marsa, aby spotkać kobietę z Wenus, i ją zapytać, czy one tak na poważnie myślą, [ te z Wenus oczywiście, choć Wenus z Milo nie przypominające w niczym przedstawicielki płci żeńskiej (zastrzegam, że ja się uważam za Istotę międzywymiarową, a nie międzyplanetarną;-P) ]

    że, „aprobować mężczyznę, to znaczy dopatrywać się w jego czynach dobrych intencji. Nawet jeśli partner bywa nieodpowiedzialny, leniwy i nieuważny, kochająca kobieta potrafi w nim dostrzec to, co dobre.”

    a potem jeszcze się tak wypowiadają, jak ta pani np.

    z podkreśleniem na…

  14. Pantryjota pisze:

    noctorama,

    Kwiatek dla Ciebie z wiadomej okazji:

  15. noctorama pisze:

    a potem jeszcze to

    widać, że panie sporo czytają…w tle, pozycja „Gender”, zaraz obok „Kościół kobiet”, dalej zwracający uwagę „Gerejel”, no i „Seks przyszłości”

    Ja osobiście widząc powyższe, mam ochotę być jak Coco Chanel, i zamiast spódnicy, co by nie utożsamiać się z taką kabaretowogroteskową kobiecością nosić tylko spodnie…;))))

  16. noctorama pisze:

    Pantryjota,

    dziękuję:) dziś oprócz dnia kobiet, jest też dzień rudzielców, a że i takie geny mam w sobie, to pozwól, że wolę z takiej okazji, nawet bardziej niż z uwagi na świętą mojej płci, które to również i takie podejrzane w swej kobiecości dla mnie panie obchodzą….
    a tak, bez wątpliwości Twój miły gest przyjąć ku memu szczeremu zadowoleniu mogę :-P))))

  17. Pantryjota pisze:

    noctorama,

    Masz rudego bobra? 🙂

  18. ViC-Thor pisze:

    noctorama,

    myślę, że nie należy sobie niczego wsadzać tam, gdzie światło nie dochodzi, gdyż można mieć jedynie (oprócz nowych przemyśleń w temacie rzecz jasna) jeszcze większe rozterki osobiste, a mianowicie to problem, i to duży, aby potem to co się tak wnikliwie schowało, móc z siebie wydobyć, oczywiście celem wyciągnięcia tego, co tak się w czeluściach swych skrywa…;)

    —-I—————–

    Kpiłem sobie, przeciwstawiając tezy gender vs różnicom płci w czaszkach.

    Moje zdanie jest w tej materii niewyraźne.

  19. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Komentarz autorski, choć nie ja jestem autorem
    Ale pasuje, to zamieściłem.
    —————————————

    Dobra, dobra…
    Wiadomo że pytałem się o oryginał, kto wie – może nawet prawa autorskie.

    ;))

  20. ViC-Thor pisze:

    noctorama,

    Ta druga pani z tego drugiego filmiku na pewno grzeje mężusia jakimś tłuczkiem do mięsa, albo moździerzem do żaren, prawie jak HoprynaN albo jak żona Mirmiła, Lubawa gdy mu podawała kaszę ze skwarkami.

    Chochla z prędkością wirnika u helikoptera w ruchu.

    Miazga w kuchni.

  21. noctorama pisze:

    Pantryjota,

    Tja, pewnie, że mam, a nawet tęczowego, mieszka na grządce po sąsiedzku…. A świstak siedzi, i zawija mu sreberka…a nawet bobra mam na klapce etui mojego telefonu, ale ten już nieco wyliniały…

    Vic-Thor
    Myślę, że nawet Twój torowski młot, mało się by w przypadku takiej konfrontacji zdał….

  22. ViC-Thor pisze:

    noctorama,

    Nic na to nie poradzę.

  23. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Zdaje się że ten wpis jest ostatni jaki komentuje @Noctorama.

    Łatwo można do siebie zrazić ludzi – Gospodarzu.

  24. Pantryjota pisze:

    ViC-Thor,

    Chodzi Ci o Bobra?
    Bez przesady.
    Jak znam Noctoramę, to jeszcze coś napisze, albo nawet własną notkę zamieści na jakiś kontrowersyjny temat.

  25. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    PS
    Focha można strzelić z powodu czyjegoś autorskiego komentarza.
    Kopiowania i wklejania np po roku, ale to nie mój pomysł.

  26. Pantryjota pisze:

    ViC-Thor,

    Tych co wklejają po roku trzeba by może piętnować jakoś?

  27. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Nie wiem, zapytać się?

    Czasem mogę być dobrze poinformowanym.

  28. Pantryjota pisze:

    ViC-Thor,

    Kto pyta, temu w pytę 🙂

  29. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    „Kto pyta, temu w pytę”

    ——————————–

    Co aktualnie znaczy takie zdanie,?

    Chyba nie jestem na bieżąco.

  30. Pantryjota pisze:

    ViC-Thor,

    Aktualnie być może nie znaczy nic – ot taka gra słów.
    Zresztą nie ja wymyśliłem przerabianie przysłów.

    Nowe przysłowia

    Jak Cezary gruchnie, to Hilary spuchnie.
    Zobacz też: Cezary, przysłowie

    Lepsza Justyna niż przepuklina.
    Zobacz też: Justyna, przepuklina

    Lepszy Grzegorz niż węgorz.
    Zobacz też: Grzegorz, węgorz

    – Mówi Erazm, że ma orgazm.
    – Nie ma rymu…
    – No ale za to jak przyjemnie.
    Zobacz też: orgazm, rym

    Na Anieli bedzie weseli.

    Na Borysa głowa łysa.

    Na pierwszy maja przypudruj jaja.
    Zobacz też: maj

    Na świętego Feliksa bardzo łatwo o kiksa.

    Na Wacława bujna trawa.
    Zobacz też: trawa

    Na Zenobiusza mysza się rusza.
    Zobacz też: mysz

    Święty Bazyli wypuszcza stado goryli.
    Zobacz też: goryl

    Święty Eustachy wypuszcza chomika spod pachy.
    Zobacz też: chomik

    Święty Wincenty wycina nagniotki z pięty.
    Zobacz też: pięta

    Znalazł Jacek krowi placek.

  31. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Pantryjota,

    Nasze klechdy były lepsze.

    :))

  32. noctorama pisze:

    Pantryjota,

    to fakt, zamierzam się jeszcze popisać, i to pod czymś, pod czym i Ty byś się chętnie chciał podpisać, a niestety nie możesz…:P)
    i to nawet gdybyś zechciał, a nawet gdybyś postanowił zmienić front, i być nieco bardziej uprzejmym….a nie tylko męczyć te biedne bobry, wystarczy chyba, że biedne z głodu musiały żreć asfalt w Poznaniu…
    czy Ty wiesz, jakie one potem musiały mieć biedne problemy gastryczne? :-P))))
    zero empatii w Tobie!

    ViC-Thor,

    to faktycznie tajemnicza sprawa…z tym przerabianiem przysłów, prawie tak samo zagadkowa, jak próba zniesienia ortografii z języka polskiego, na podobieństwo czeskiej, czy tam słowiańskiej ortografii…;)

  33. Pantryjota pisze:

    noctorama,

    Znam Cię, jak dobrego szeląga 🙂

    Bogatemu to diabeł jaja kołysze…

    Najgorzej, jak dwie dupy zejdą się do kupy.

    https://gazetawroclawska.pl/krzyki-w-parku-poludniowym/ar/104188

  34. ViC-Thor pisze:

    noctorama,

    Nie wymagajmy od ludzi zbyt wiele.

  35. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    A nie lepiej cytować własne klechdy/przysłowia?

  36. Pantryjota pisze:

    ViC-Thor,

    Cytowałbym z przyjemnością, gdybym pamiętał.

  37. Pantryjota pisze:

    ViC-Thor,

    Od Noctoramy trzeba wiele wymagać, bo inaczej się rozleniwia 🙂

  38. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Mój poprzedni komentarz :

  39. noctorama pisze:

    Pantryjota,

    Cóż za spoufałość ! [ Nawet gdybym była Twoją żoną, a nią nie jestem! Albo Twoją własną córką, a też nią nie jestem! ] I jakże, zdaje się być ona, bardziej, niż całkiem bezzasadna, nawet nie wiem, jakie by to miało być słowo w takiej odmianie….na pewno jakieś mocno kwasowe w posmaku. I to takie, które zostawia jakąś dziwną gorycz, i totalny niesmak, gdy się je wypowiada….
    Szczególnie w moim kierunku, takowa, wydaje się być na pewno czymś ekstraordynaryjnie, i totalnie niedorzecznym, w samej swej istocie zaiste, ale też, i w racji bytu całościowo, jakoby w niebycie coś miało być… abstrakcja!

    No ale, gdybyś był aż takim znawcą Pantryjoto, to na pewno wiedziałbyś, że proponowana przez Ciebie teoria bezwzględności, mówiąca wprost, że nie każdy jest idiotą z reguły, a przestaje nim być, gdy to udowodni… jest mało praktyczna. Mniemam, że tak samo prawie, jak to Twoje ostatnie przysłowie…dwie dupy, i od razu do kupy….wydaje się to być niezłym „szitem” suma summarum…mając na uwadze to, że i Ty dupę swą posiadasz…próbuje sobie wyobrazić, ten układ…Twoje dupsko, i drugie dupsko (czyje nie wiadomo), a tu dowodów na tym forum wiele…i klops!
    Pasuje trochę, do tej przytaczanej przez Ciebie linkiem w komentarzu, niejako kierowanym ku mnie- jajcarni… Z tym, że aby uściślić, i dopełnić wątek, należałoby dodać jeszcze hymn…COCO LOCKO…;) może na jakieś kwoki to podziała, i przestaną być leniwe…szczególnie, w Twoich kategoriach i pojmowaniu lenistwa jakie Ty uprawiasz…:D)
    Ale jaja, i to jakie jaja! Bo wiedząc, kiedy obchodzę urodziny, (bo się kiedyś pochwaliłam) taki artykuł opublikowany w dacie właśnie moich urodzin w aluzję podłączasz! … ha, potraktuje to, jak życzenia urodzinowe, akonto moich tegorocznej rocznicy pamiętnego dnia, które to obchodzę w kwietniu…dokładnie w dacie pamiętnego zdarzenia…Z tym że, kiedy to ja przychodziłam na świat, to była to niedziela! Zatem, bardzo serdecznie Ci dziękuję, nawet jak przedwcześnie, składasz mi tegoroczne życzenia urodzinowe (zapewne z obawy, że mogę nie przetrwać koronowirusa- jakbym go miała się nabawić wedle Twoich przepowiedni, ….albo, okaże się być tak leniwa, że nawet na forum nie zaglądne…) Niestety, ktoś już mi urodzinowe życzenia na ten rok składał, z tych samych powodów, więc jakby co, zapewniam Cię, że pierwszym nie jesteś…:P)))

    ViC-Thor,

    No cóż, zgadzam się z Tobą, że sam wiek, jak się by zdawało, oczywiście czyniący nas bogatszymi w doświadczenia, nie czyni niestety człowieka uprawnionym do bycia mądrym…czy też eleganckim w obyciu, jak kto woli…

    A wymagać, aby od kogoś móc! W ogóle! I to czegokolwiek! To wpierw należy od siebie samego! tego samego co najmniej…

  40. Pantryjota pisze:

    noctorama,

    Zwracam tylko uwagę, że przysłowie o dupach nie jest mojego autorstwa, podobnie jak żadne z cytowanych przeze mnie. Tak więc uwagi proszę zgłaszać do Leszka Niedzielskiego:

    A co do urodzin, to na śmierć zapomniałem 🙁

  41. Pantryjota pisze:

    I jeszcze coś na dziś jak znalazł:

  42. ViC-Thor pisze:

    noctorama,

    A wymagać, aby od kogoś móc! W ogóle! I to czegokolwiek! To wpierw należy od siebie samego! tego samego co najmniej…

    ———————————-

    * ,*;/+3472

    A najgorsze jest to że często ludzie są pozbawieni lustrzanego spojrzenia, za wyjątkiem mężczyzn którzy posiadają delikatne deficyty że spektrum autyzmu (aspergera jak R Kubica czy NVLA).
    Kobiety takich deficytów prawie nie posiadają. Więc bzdurą jest gadanie o równych szansach we wszelkich dziedzinach.

  43. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    A i tak Waligórski najlepszy!

Dodaj komentarz