Jarosław Napoleon Kaczyński i Ch.Rampling

Szanowni,

Skoro wczoraj ośmieliłem się wykazać, że należę do pionierów, gdy chodzi o porówywanie Jarosława Kaczyńskiego do Hitlera, dziś zapodam mój felietonik sprzed ponad trzech lat, w którym doszukiwałem się analogii  między prezesem PiS, a Napoleonem. Nie mam wiedzy na temat, czy ktoś jeszcze poszedł tym tropem, ale za to jestem pewien, że nikt nie próbował odnaleźć analogii między nadzbawicielem, a panią Ch. Rampling, co ma miejsce w drugim felietonie, który przygotowałem na dziś dla Państwa, korzystając z mojego przepastnego archiwum pantryjotycznego.
Miłej lektury życzę, zapraszając oczywiście na jutro, gdyż jak zapowiadałem, każdego dnia będę publikował kolejne agitki antykaczyńskie, lub jak kto woli, antydudowe, co w zasadzie na jedno wychodzi i mam nadzieję, że choć trochę im obu zaszkodzi.

————————————-

20.03.2012 12:47

Kaczafi na Wolin, czyli co cesarskie – prezesowi

Dziś będzie zgrabne jak sądzę nawiązanie do postaci historycznej, której życie i osiągnięcia w kilku miejscach wyjątkowo odpowiadają innej wielkiej postaci z naszego kręgu kulturowego. Myślę, że każdy się domyśli o kogo chodzi a jeśli nie, to na końcu będzie kawa na ławę.

Cytuję więc:

Rzeczywiście nie był wysoki, ale wtedy to się mniej rzucało w oczy niż dziś, bo ludzie byli niżsi niż dziś.

Status społeczny rodziny w naturalny sposób stawiał barierę jego wielkim zdolnościom i ambicjom.

W imię ratowania republiki objął władzę. Był najpierw najważniejszym z dwóch konsulów, a potem cesarzem.

W jego czasach „republika” oznaczała konsekwentne stosowanie prawa.

Zlikwidował bandytyzm, przywrócił swobodę kultu katolickiego.

Sam decydował o wszystkim – podpisywał nominacje urzędników aż do szczebla mera.

Był świetnym socjotechnikiem, łączącym wyrachowanie z naturalnym sposobem bycia.

Wszedł w rolę zbawcy, zresztą całą karierę budował na micie zbawcy – ” zbawiał” różne grupy społeczne i narody.

Jego zwolelnnicy mówili, że każdą wojnę rozpoczynali jego przeciwnicy.

Posługiwał się Polską jak żetonem w grze.

Po latach zwycięstw nadeszły jednak dwie przegrane kampanie.

Długo udawało mu się gromić rozdzielonych przeciwników.

Przegrał na skutek zdrady części marszałków.

Wycofał się z godnością na wyspę, której został władcą.

Po roku jednak wrócił, bo rządy które nastały po nim budziły niezadowolenie.

Jego ostatnia kampania była dobrze pomyślana i do pewnego momontu była sukcesem, choć był już stary i schorowany i miał do dyspozycji gorszych wykonawców niż kiedyś.

Ostatnia bitwa złamała jednak jego wolę walki.

Wysłano go na wyspę na środku oceanu.

Do dziś trwają spory co było przyczyną śmierci wodza.

———————–

Korzystałem z materiału autorstwa prof. Jarosława Czubatego o Napoleonie Bonaparte, opublikowanego w tygodniku „Ale historia” ( poniedziałkowy dodatek do GW )

Skróty i nieznaczne zmiany tekstu są mojego autorstwa.

W tytule sugeruję opcje wysłania pana Kaczyńskiego na wyspę Wolin. Koleżanka, która często jeździ tam na wakacje mówi, że tam cisza i spokój. Kaczafi zaś, to podobno ksywka prezesa, czego jednak nie potwierdził dziś w TOK FM poseł „ruska trumna” Brudziński.

I może jeszcze coś na koniec – dla tych, którzy nie są pewni, czy godzi się występować przeciwko władzy:

Z nowego „Katechizmu Kościoła Katolickiego”, nr 2242:

Obywatel jest zobowiązany w sumieniu do nieprzestrzegania zarządzeń władz cywilnych, gdy przepisy te są sprzeczne z wymaganiami ładu moralnego, z podstawowymi prawami osób i ze wskazaniami Ewangelii. Odmowa posłuszeńtwa władzom cywilnym, gdy ich wymagania są sprzeczne z wymaganiami prawego sumienia, znajduje swoje uzasadnienie w rozróżnieniu między służbą Bogu a służbą wspólnocie politycznej. „Oddajcie… Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga” (Mateusz 22:21). „Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi” (Dz 5:29).

Inaczej mówiąc : W imię Boga na Belweder !!

————————————————————

06.05.2012 19:30

Co łączy Charlotte Rampling, Jarosława Kaczyńskiego i Dodę ?

Odpowiedz na pytanie postawione w tytule wbrew pozorom wcale nie jest taka prosta, jak mogłoby się wydawać tym, którzy wiedzą, że pani Charlotte to aktorka.

Również nie chodzi mi o fakt, że urodziła się tuż po wojnie, choć nieco wcześniej, niż proklamowany przez aklamację zbawiciel.

To, że oboje mieli ojców żołnierzy, też nie jest podobieństwem, na które chciałbym dziś zwrócić Państwa uwagę.

Chodzi mi w zasadzie o jedno zdanie, który powiedziała o sobie pani Rampling i które teraz zacytuję:

„Wiem, że jestem piękna, ale zachowuję się tak, jakbym o tym nie wiedziała”

Oczywiście pan brat nie może o sobie powiedzieć w ten sposób z powodu, który zna nie tylko jego mama, ale ci wszyscy, którzy mają jako takie pojęcie o kanonach męskiej urody.

Natomiast zamieniając tylko jedno słowo w tym cytacie, uzyskujemy efekt wręcz porażającego podobieństwa:

„Wiem, że jestem mądry, ale zachowuję się tak, jakbym o tym nie wiedział”

Oczywiście nikt nie da się nabrać na ten manewr taktyczny prezesa. Wszyscy wiedzą, że to zachowanie obliczone jest na prezesowy elektorat, do którego zdecydowanie łatwiej przemówić głupotą, niż choćby szczątkową mądrością.

Dlatego prezes będzie rżnął głupa do oporu, bo jak wiadomo opór powoduje grzanie, a rozgrzany elektorat to marzenie każdego wielkiego reformatora od czasów reformacji.

Marcin Luter mawiał : „dwa razy w tygodniu nie zaszkodzi ani jej, ani mnie „ i choć miał na myśli seks, to akurat to powiedzenie doskonale nadaje się do zaadoptowania przez lud smoleński, jeśli chodzi o manifestacje poparcia, będące przy okazji demonstracjami przeciwko.

Tak więc czekając na kolejny 10-ty dzień każdego miesiąca uprzedzam, że tego dnia mam wizytę u dentysty i nie wiem, jak ta wizyta wpłynie na moją percepcję. Dlatego wolałem napisać o tym o czym napisałem już dziś i oczywiście przepraszam panią Rampling za to obraźliwe i obcesowe porównanie.

Jedyne co mnie usprawiedliwia, to dobrze pojęty pantryjotyzm.

A jeśli chodzi o Dodę, to dodałem ją tylko w tytule, żeby zwiększyć czytalność, która stanowi podstawę sensu działania każdego blogera.

Pantryjota.

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Polityka, geopolityka (6)
  1. Eva70 pisze:

    Jakże miło, po zwyczajowym zapoznaniu się z wieloma politologiczno-socjologicznymi nadętymi rozważaniami na różnych łamach czy blogach, których autorzy ważą wady i zalety poszczególnych kandydatów, wreszcie zajrzeć do Pantryjoty, bo tylko on, pisząc o naszej ulubionej postaci historycznej i jej malowniczym inaczej otoczeniu, utrafił we właściwy ton.
    A gdzie pozostali, bo ja ostatnio musiałam wypełnić pewne obowiązki wobec swojego nadwątlonego przez upływ czasu organizmu, stąd moja absencja.

  2. Pantryjota pisze:

    Eva70,

    Dziękuję za uznanie.
    Wiem, że Kaczor może się przejeść, ale jak słyszę gdy mówi, że „wkrótce możemy mieć wszystko”, to uważam, że nie wolno mu na to pozwolić i że każdy powinien temu się przeciwstawiać jak potrafi.

  3. Eva70 pisze:

    Pantryjota,

    Też robię co mogę na kilku tzw. politycznych blogach daję odpór, ale wygląda mi to na syzyfową pracę. Nie wiem, co to się dzieje, że ludzie skądinąd rozumni, w dyskusjach politycznych zupełnie przestają myśleć i plotą jak te babiny, o których napisał „al”. Chyba to czasy PRL tak zdeformowały umysły wielu ludzi. Nie chodzi mi o to, że ktoś ma inny punkt widzenia, tylko o to, że to co niektórzy wypisują przekracza już granice największego absurdu. A przecież na Salon nawet nie zaglądam. 🙂

  4. Pantryjota pisze:

    Eva70,

    Moja lepsza połowa z racji charakteru swojej pracy z takimi babinami ma kontakt każdego dnia. Niestety prawda jest taka, że ich umysły indoktrynuje głównie kler i wiadome rozgłośnie, którym w ramach tzw. demokracji pozwolono robić ludziom wodę z mózgu. Kościół, który kiedyś miał pewne zasługi w walce z komuną, obecnie wciąż walczy o przetrwanie i musiał jak widać znaleźć sobie kolejnego wroga. Sytuacja trochę podobna do tej, w której znalazł się Putin. On widzi woków faszystów, a kościół diabła, którego uosabiał kiedyś 1 sekretarz KC, a teraz genderowcy i „invitrowcy” do spółki z „zamachowcami”.
    Na szczęście świat idzie do przodu, a to całe towarzystwo to już tylko relikty minionej epoki.

Dodaj komentarz