Jeden z lepszych opisów tej wojny jakie czytałem

Szczerze polecam:

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,28217715,rosja-przegrala-te-wojne-armia-latami-bedzie-wracac-do-formy.html#s=BoxOpMT

Ukraińcy bardzo ściemniają?

Jeśli chodzi o stronę propagandową tej wojny, to pokazują absolutne mistrzostwo świata. Mają od tego doradców z Zachodu, no i ważne są też zdolności Zełenskiego jako aktora. Kiedy spojrzymy na działania ukraińskiego OPS-u w 2014 roku – chodzi o tę część armii, która zajmuje się operacjami psychologiczno-specjalnymi – to one były tak samo toporne, jak u Rosjan, a teraz sytuacja całkowicie się zmieniła i widzimy majstersztyk. Jestem pewien, że to efekt działania doradców NATO-wskich, bo ukraińska kampania jest kompleksowa, ma budować wsparcie dla Ukraińców na Zachodzie, przedstawiać ich w określonym świetle, ukrywają konsekwentnie swoje straty, ukrywają blamaże. Pamiętasz słynną kolumnę rosyjską w Kijowie, która dojechała do ZOO?

No więc to nie byli Rosjanie, tylko ukraińska kolumna zaopatrzeniowa, którą sami sobie wystrzelali, bo rozdali cywilom broń, cywile mieli słabe dowodzenie, zbyt chętne naciskali na spust i w bratobójczym ogniu zginęło 60 żołnierzy. Tyle że nikt o tym nie wie. To, co widzisz po stronie Ukrainy, jest dobrze przygotowanym przekazem propagandowym, wszystkie elementy się spinają, codzienne zdjęcia bohaterów z granatnikami przeciwpancernymi, a w tym samym czasie Ukraińcy tracą dziesiątki czołgów.

Zdjęcia porzuconego sprzętu rosyjskiego to fejk? Prawda?

Prawda. Skończyło się paliwo, no to uciekli. Czasem przykryli sprzęt gałęziami, czasem zostawili na środku drogi. Na poziomie medialnym manipulacją jest to, że nie widać rozwalonego sprzętu ukraińskiego, który jest błyskawicznie cenzurowany.

_____

Oczywiście to subiektywnie wybrany fragment, ale dość dobrze oddaje to, co czasem usiłuje powiedzieć.

Pantryjota

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Polityka, geopolityka (6)
  1. Pantryjota pisze:

    Napisałem, że jeden z najlepszych, ale nie dodałem tego, co właśnie wyczytałem w jednym z komentarzy do tego artykułu:

    Baaardzo optymistyczna opowieść. Być może z czasem rosyjska nawała osłabnie – ale to duża część Ukrainy, a nie Rosji jest obrócona w perzynę. To Rosja będzie – bo będzie – miała na tej wojnie jakieś zdobycze terytorialne, to Rosja ostatecznie będzie dyktować warunki Ukrainie, a nie na odwrót. A nawet jeśli Putin ma w odwodzie jeszcze dywizje „z lat 70-80”, to co z tego? Jak będzie trzeba, to również je rzuci – bez większego być może zamysłu militarnego, ale celem kontynuowania demolki na Ukrainie. „U nas liudiej mnogo”, pójdą więc sołdaty na front – a Ukraina z czasem się będzie wykrwawiać, tym bardziej jeśli za chwilę zostanie otwarty „front białoruski”. I to będzie dla Putina moment, by zacząć „rozmawiać”, tzn. dyktować warunki. To jaki jest stan faktyczny, a jaka jest rosyjska rzeczywistość i mentalność – to są dwie różne rzeczy i kto jak kto, ale my w Polsce wiemy to najlepiej. Koniec końców – jeśli nawet Putin się kiedyś tam wycofa, to na pewno wtedy, jak będzie pewien, że na tej wojnie coś zyskał. Krym na stałe, Ługańsk i Donieck, może kolejna porcja terenu Ukrainy… Nie? A chcecie dalszej demolki waszych miast? Proszę bardzo…

  2. Pantryjota pisze:

    Żeby stało się inaczej, Ukraińcy musieliby na wszystkich odcinkach frontu kontratakować i wyrzucić Rosjan ze swojego kraju, a na to raczej się nie zanosi.

  3. Pantryjota pisze:

    A tutaj zestawienie strat Rosji w stosunku do stanu posiadania. Też bardzo pouczające dla optymistów:

    https://www.komputerswiat.pl/artykuly/redakcyjne/rosyjska-armia-w-ukrainie-oto-jak-straty-wojsk-agresora-prezentuja-sie-na-tle-jego/47b1218

Dodaj komentarz