Krzyż choleryczny i powtórne zabójstwo JPII

Dziś krótko, ale za to śmiesznie:

– Jesteśmy szczęśliwi, że udało się odtworzyć w tym miejscu krzyż choleryczny – mówi Zofia Kacprowicz. – Boli nas tylko, że mimo próśb, nie został on do tej pory poświęcony.
Zapytaliśmy księdza Mirosława Cholewę, proboszcza parafii św. Marii Magdaleny w Magdalence, czy zamierza poświęcić ważne dla wielu osób miejsce.
– Oczywiście, że tak. Ale chciałbym najpierw uzgodnić termin poświęcenia z gminą, która też brała udział w tym przedsięwzięciu – wyjaśnia ksiądz proboszcz. – Zapewniam, że z mojej strony nie ma żadnego problemu.

https://piasecznonews.pl/mieszkancy-postawili-nowy-krzyz-blagaja-o-laske-oddalenia-zarazy/

Już pojawiają się pod tym wpisem komentarze w kwestii owych „uzgodnień”, chyba dobrze oddające istotę rzeczy.

Taki krzyż wychodzi zdecydowanie taniej niż szpital, nawet, jeśli w koszty trzeba będzie wliczyć poświęcenie.  Jeśli więc okaże się skuteczny, pandemię mamy z głowy, przynajmniej w rejonie Lesznowoli.  Jednak nie jestem pewien, czy nie powinno się zmienić nazwy z „choleryczny” na „covidowy”. Może być przecież tak, że skoro ma chronić przed cholerą, za cholerę nie zadziała na covida dziewiętnastego. A to, że stawiają go ludzie o umysłowości XIX wiecznej, to już ich mały problem, a nam pozostaje tylko pochylić się nad nimi ze współczuciem i polecić ich opiece Bobra.

Gorzej, że jak informuje tygodnik Sieci, znów chcą zabić naszego papieża:

Wydawało mi się do tej pory, że raczej trudno zabić nieżywego, chyba, że zmartwychwstałego. No ale może ze świętymi jest inaczej, nie znam się. Numer był zafoliowany, więc nie mogłem zobaczyć tego kalendarza ściennego dołączanego gratis, a wspierać oszołomstwa w formie zakupu gadzinówki oczywiście nie zamierzam. Co prawda kiedyś kupiłem Warszawską Gazetę, ale tylko dlatego, że chciałem „namacalnie” poobcować z twórczością pisarza i felietonisty o ksywce Toyah. I starczy.

Pantryjota

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Katoholizm i inne choroby (11)
  1. Quartz pisze:

    Katabas musi „uzgodnić” z gminą bo gmina ma kasę a gmin niestety ma tylko „wiarę”. Katabas umie liczyć jak to katabas.

  2. ViC-Thor pisze:

    Tiiiiaa…
    To ja mam inny tytuł dla tej gazety.
    Równie chwytliwy…

    „Urwać stolec chcieli!!!!” (piotrowy…)

    Hhhhhhh 🙂

  3. Pantryjota pisze:

    ViC-Thor,

    Stolec to raczej się chyba wydusza, jeśli już 🙂
    Można też zastosować słynną lewatywę Goryllusa.

  4. Pantryjota pisze:

    Quartz,

    Swoją drogą ciekawe, do ilu umie liczyć przeciętny katabas.

  5. Pantryjota pisze:

    A Straż Graniczna szkoli się wg Świętego Mateusza:

    https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,26542688,funkcjonariusze-strazy-granicznej-szkoleni-z-ewangelii-wg-sw.html#s=BoxOpImg6

    Obowiązkowo powinni też być przeszkoleni ze znajomości Pasji:

    W końcu to jedno z największych dzieł muzycznych w historii.

  6. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Jakże uroczo mi się czytało tych słodkich bałwanków z Salonu, którzy nie mieli pojęcia o stolcu piotrowym…

    Hhhhhhh

    A jak byli na mnie strasznie oburzeni…
    Hehehe…

  7. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Coooo??

    160 minut???

    Gdy byłem dzieciątkiem to mój braciszek, wpajał mi w uszy tocatę i fugę.

    Bacha…

    Późnie poznałem całą rodzinę Bachów, pod Wejherowem…
    Gdy tam mieszkałem, parę lat.

  8. ViC-Thor pisze:

    Chyba toccata

  9. Pantryjota pisze:

    Kolejny krzyż:

    https://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/7,35241,26552152,podlaskie-sakralna-tworczosc-lasow-panstwowych-odnowienie.html#s=BoxLoCpImg2

    A może by tak wyciąć jakąś puszczę w taki sposób, żeby powstał wizerunek JPII widoczny z kosmosu?

Dodaj komentarz