tego lwy pożerają. By znaleźć dla tego porzekadła praktyczne potwierdzenie, należy udać się do Republiki Południowej Afryki, który to kraj jest znany oprócz dzielnego polskiego patrioty Walusia także z tego, że żyją tam lwy. Owe lwy odżywiały się niegdyś chrześcijany, zaś dzisiaj wolą kłusowników polujących na nosorożce i w pogardzie mają ich obuwie, strzelby i siekiery. Można domniemywać, że rzeczone południowoafrykańskie lwy nie czynią tego z takiego oto powodu, że lubią kłusowników podobnie jak Polacy lubią schabowego, lecz raczej dlatego, że ich nie lubią tak samo, jak srogi wachmistrz Luśnia nie lubił Lipków, którzy szli. Lipki szły, aby panu Wołodyjowskiemu ukraść Basię, zaś kłusownicy zasadzili się, aby lwom podwędzić nosorożce, a zatem przyczyna niechęci jest w obydwu przypadkach ta sama, aczkolwiek Basia była Wołodyjowskiego, natomiast nosorożce chyba nie są lwów. Kłusowników też chyba nie, słusznie zatem kłusownicy stają się schabowym lwów.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,23641317,lew-zaatakowal-klusownikow-w-rezerwacie-w-rpa.html#BoxNewsLink&a=66&c=96
Rozumiem Samuelo, że dedykujesz swój wpis ministrowi środowiska, który z lubością rozprawiłby się z tymi bestiami. Oczywiście zaraz po tym jak by wytłukł wszystkie żubry, łosie i tym podobne „gadziny” w ramach w udowadniania światu, jakim on niewrażliwym menschem jest.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/minister-srodowiska-nadmierna-wrazliwosc-w-ochronie-zwierzat/0swfbbs
Szkoda tylko, że lwy nie miały kamer i że to się nie nagrało.
Ciekawe, czy z tego kłusownika pozostałaby noga lub pistolecik? Lwy się do niego już niebawem dobiorą. Ja daję mu jeszcze jakieś circa 2 miesiące.
Samuela,
Co daj Boże!!! Ale z tym pistolecikiem to przegięłaś!!!
Samuela,
Z wyglądu to już trup. Ale może przekształcić się w Zoombie.
Pantryjota,
Podobno Kaczyński cierpi na kolano.
Samuela,
Póki co, jeszcze je ma, gorzej miał brat po śmierci.
Samuela,
Myślę, że taką padlinę to lwy tylko olały by ciepło. Może jakieś robactwo się zdecyduje, choć czy ja wiem…?