Monachium vs Polska, czyli wstyd

W komunikacie opublikowanym przez władze Monachium czytamy, że miasto chce przyjąć migrantów, którzy od kilku tygodniu przebywają na polsko-białoruskiej granicy. „Nie możemy dłużej oglądać, jak ci ludzie pozostają na granicach UE bez perspektyw i w niepewności, a nawet umierają z głodu i chorób” – podkreśliła burmistrz Verena Dietl.

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,27801724,niemcy-monachium-zapowiedzialo-ze-przyjmie-migrantow-koczujacych.html#s=BoxOpImg4

Jeśli miasto Monachium może, a cała Polska nie może przyjąć tych kilku tysięcy nieszczęśników, to po raz kolejny okazuje się, że jeszcze nam trochę brakuje do standardów krajów cywilizowanych. Tylko pojawia się problem, bo żeby Monachium mogło ich przyjąć, to nasi muszą ich najpierw wpuścić, a kto wtedy ochroni nasze zwierzęta przed wykorzystaniem płciowym, a ludność przed tymi wszystkimi okropnymi chorobami, przenoszonymi nie tylko drogą płciową? Ale chyba i tak warto zaryzykować, bo niech się potem Monachium martwi, a co z tego wyniknie, na pewno opisze jakiś współczesny, pisowski Andrzej Brycht, w kolejnym Raporcie z Monachium:

https://www.radio.bialystok.pl/czytamksiazki/ksiazkazarecenzje/id/116212

Pokusa długiego życia w Kanadzie za honorarium nawet dziś może być kusząca.

No i jeszcze coś na temat uchodźców po drugiej stronie płotu:

– W miejscu, w którym jestem, jest około dwóch tysięcy ludzi, którzy dotarli tu z różnych miejsc, przede wszystkim z Bliskiego Wschodu – mówi dziennikarz CNN Matthew Chance, któremu udało się przedostać do obozu migrantów tuż przy granicy białorusko-polskiej. Dziennikarz podkreśla, że wkrótce w obozie ma być około pięciu tysięcy migrantów.

https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/kryzys-na-granicy-reporter-cnn-dotarl-do-obozu-migrantow/gsb8c1d

Każdy chyba pamięta to słynne „podejdź no do płota” które dziś mogłoby być uznane za propozycję do zdecydowanego odrzucenia. Chyba, że po tamtej stronie znalazłby się dziennikarz CNN. Swoją drogą to żenujące, że dziennikarze mogą relacjonować wydarzenia tylko z tamtej strony. Na takie numery nawet Korea Płn. się nie godzi. No ale kudy tam Kimowi do naszego nadzbawiciela, który gdyby tylko chciał, mógłby bez trudu teleportować się przez ten płot i rozgonić to całe towarzystwo, jak dr. Manhattan Wietnamczyków:

Miłego weekendu

Pantryjota

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Quartz pisze:

    Często się zastanawiam czy naprawdę ci imigranci liczą tylko na socjal. Może chcą mimo wszystko pracować ?

  2. Pantryjota pisze:

    Niemcy kiedyś „zatrudniali” obcokrajowców na siłę i za miskę kiepskiej strawy, a dziś sami się do nich pchają. My jesteśmy tylko krajem tranzytowym, no może z wyjątkiem Ukraińców.

Dodaj komentarz