Kochani,
Wracam Ci ja sobie dzisiaj z wyprawy leśnej w okolice dawnej Akademii Teologii Katolickiej, włączam telewizor i od razu dostaję w twarz informacją o otwarciu centrum jak w tytule, z tym, że imienia księdza Popiełuszki. No to sobie pomyślałem, że zanim żona odgrzeje obiad, ja się krótko odniosę.
Oczyma duszy już widzę, jak zwiedzający oglądają sobie w 3D moment topienia kapłana, a z głośników wysokiej klasy dobiega charakterystyczny bulgot. Na wszystko spogląda z góry Bóg Ojciec wespół z Królem Polski, Dżizusem Chrystusem i nie grzmią. Ba, nawet nie powodują rozstąpienia się odmętów wodnych, gdyż wiedzą, że ofiara księdza nie będzie nadaremną i że jego imieniem zostanie nazwana ulica w centrum Żoliborza. Skąd niby to wiedzą, ktoś mógłby zapytać, a odpowiedź jest prosta jak budowa kropidła – gdyż albowiem Bogowie wiedzą wszystko, a synowie boży mają to po nich w genach, o ile oczywiście założymy, że Bóg ma geny. No ale od czegoś przecież powstało słowo Genesis, a taki Bóg to z pewnością nie wypadł kozie spod ogona, bo wtedy jeszcze kóz nie było – były tylko bobry – protoplaści wszelkiego stworzenia.
Będąc zaś na wspomnianym spacerze wykonałem sobie w międzyczasie telefon do koleżanki, która poinformowała mnie, że będąc tuż przed wyborami na chrzcinach u kogoś ze znajomych usłyszała, jak jedna babcia oświadczyła publicznie, że musi jechać na wybory prezydenckie, bo ksiądz w ramach udzielonego rozgrzeszenia nakazał jej wzięcie udziału i zagłosowanie na Dudę.
To w zasadzie wyjaśnia zwycięstwo dudzie i zapewne wkrótce pisie, gdyż jak wiadomo, babcie grzeszą na potęgę, szczególnie w dobie internetu.
Byłoby to zabawne, gdyby nie było straszne, choć konkluzja równie dobrze może być odwrotna, gdyż prawo do odwracania konkluzji należy się każdemu, w przeciwieństwie do prawa do odwracanie kota ogonem, które należy się wyłącznie gospodarzowi.
A teraz już jestem wzywany na zupę, więc muszę kończyć.
Pantryś
jak to dobrze, że jestem babcią, która nie grzeszy :))
nie muszę się spowiadać i spełniać życzeń czarnych sukienek
Lukasuwka,
Babcią ? Nie wspominałaś.
gdzieś tam przewinął się temat w komentarzach ale…cóż usunięcie usunęło.
jestem seksowną babcią 🙂
znajdujesz piosenki na każdy temat?
Lukasuwka,
Nie na każdy. Ale o grubasach chętnie :
Jeszcze tłumaczenie, bo nie każdy zna ten obcy język :
Grubas
Nie chcę być grubym,
Ludzie myślą, że dobrze się bawię.
Wolałbym raczej chudym być człowiekiem,
I cieszę się że takim się staję.
Zbyt dużo trzeba ze sobą nosić,
Zero szans na znalezienie kobiety,
która będzie cię kochać w nocy i nad ranem.
Nie chcę być grubym,
Nie mam już cierpliwości by to wszystko ignorować.
Nie cierpię przyznawać że połowa moich problemów,
Wynika z mojej wagi.
Szkoda czasu by nad takim się użalać.
Są jednak wady bycia chudym.
Stoczcie nas obydwu z góry,
A jestem pewien że gruby wygra.
otworzyła okno.
i duszę. w niebieskiej sukience.
śpiewała o motylach.
kolorowych jak jej marzenia.
lustro pchało jej oczy w kierunku.
grubych ud i płomieni.
w oczach. też za szerokich.
płonęła wieczorna świeca.
grube kobiety też tańczą.
Lukasuwka,
No dobrze, już dobrze Gróbciu….
modlę się głową
gdyż wszystko jest święte
lecz do mnie najgłębiej jaśnieją słowa
nie oddaję hołdu literom
lecz temu co je wiąże
ze sobą mną i wszechświatem
najwięcej jasności jest skryte pomiędzy
dlatego tak trudno kochać
wiersze to wiedzą
kąpią się w obfitości
rzucają linę oślepionym jasnością dnia
Pantryjota,
Czy to są Twoje przekłady?
Eva70,
Ależ nie, ale zdaję sobie sprawę, że są kiepskie – po prostu ściągnięte z sieci.
Al zrobiłby to o wiele lepiej, no ale biorę co jest :))