Nadchodzi czas na handelek

Prezes Jarosław czai się na temat zmian  dotyczących Konstytucji. Oczywiście prezes  jest za zmianami , bo najpierw trzeba dotychczasową Konstytucję zburzyć. A burzenie i rozwalanie to jego konik. Ale nie ma co pisać o tym co powiedział prezes na temat przebudowy Konstytucji. Trzeba napisać to czego nie powiedział, chyba przez jego swoistą skromność. Nie powiedział jak będzie wyglądała Konstytucja  pisana  i tworzona przez posłów dla których jeśli się liczy jakieś dobro to tylko chyba ich samych i ich proboszczów. Już widzę powtórkę z rozrywki na tematy roli kościoła, nauki społecznej , krzyża , religii w ogólności i szczególności. Przy samym tworzeniu preambuły padnie kilka trupów w wyniku wzajemnego zagryzienia. Jest nawet szansa z zapisem dotyczącym życia i wpisania ochrony życia plemników jako obowiązku państwa.  Zygota to już staruch, plemnik to żywotność, a tyle ich przecież umiera bezpotomnie. Gdy tylko podjęta zostanie decyzja o pracach nad nową Konstytucją to zainteresowanie radyjka i epidiaskopu sięgnie apogeum. I zacznie się handelek, jak zwykle w takich sytuacjach. Modły, zawierzenia, połajanki z murów obronnych. Nie jeden przedstawiciel epidiaskopu rozgrzany do czerwoności trudnościami z przepchnięciem swoich żądań oraz jakąś nalewką rzuci klątwę na jedną lub drugą stronę. Szantażyk , odwoływanie się do tysiącletniej tradycji to będą argumenty. Mimochodem dołączą punkciki i artykuliki dotyczące konsekrowanych rąk, głaskania tu i ówdzie pacholąt płci obojga. Bezkarności biskupów, proboszczów a nawet zwykłych wikarych tudzież braci zakonnych. Prawo naturalne będzie wyższe od stanowionego, a wytyczne będzie dawał episkopat w zależności od doraźnych potrzeb.

Nic szczególnego

Kategoria: Katoholizm i inne choroby (11), Polityka, geopolityka (6)
  1. Wito pisze:

    Co do żywotności plemników, to przypomniał mi się taki stary dowcip. Rozmawiają dwa plemniki na ścianie i jeden stwierdza: ależ ta młodzież dzisiaj rozrzutna.

Dodaj komentarz