Bóbr mi świadkiem i lepsza połowa ma, że już dość dawno temu przewidziałem, że Tusk nie będzie kandydował na następcę Dudy. Pomijając wszystkie artykułowane w przestrzeni publicznej argumenty za i przeciw, warto też wziąć pod uwagę fakt, że ewentualne przejęcie funkcji od kogoś, kto okazał się jeszcze gorszym prezydentem niż zabity brat prezesa, to jednak w pewnym sensie obciach jest.
Mamy już więc o tyle jasną sytuację, że wiele osób po prostu nie będzie miało na kogo oddać ważnego głosu. Nie ma przecież „fizycznej” możliwości, żeby nagle pojawił się jakiś kandydat, który zawładnie sercami i umysłami ludzi, dla których Duda jest uosobieniem tego wszystkiego najgorszego, co mogło nas spotkać. Tym bardziej nie ma, że ja też bym odmówił, gdybym otrzymał taką propozycję. Ba, gdyby to ode mnie zależało, zlikwidowałbym stanowisko prezydenta w ogóle, bo lepiej nie mieć go wcale, niż wstydzić się przed całym bobrzym światem.
Ci, którzy brani są dzisiaj pod uwagę, nadają się na prezydenta mnie więcej tak, jak ja na łowcę bobrów i to niezależnie od tego, jakiej są płci. Dlatego wszystko wskazuje na to, że Duda nie będzie miał z kim przegrać i to jest bardzo smutna konstatacja. Druga kadencja kogoś takiego, to policzek dla wszystkich prawdziwych pantryjotów i świadectwo upadku narodu, tego narodu. I wbrew prezesowi twierdzę, że bardzo nam się nie udał ten Duda.
Ale jeśli zostanie ponownie wybrany, to różne jakimowicze i podobne tatałajstwo będą mieć świetną okazję, żeby wyrazić wiernopoddańczy hołd i podziękować za najlepszą z możliwych zmianę :
Ciekaw jestem tylko, czy Duda zamelduje prezesowi wykonanie zadania, czy jednak się powstrzyma, z obawy przed porównaniami. Jednego może być jednak pewien – że nie zostanie pochowany na Wawelu. Nawet, jeśli zginie tragicznie na stoku, albo na autostradzie. Tak czy owak, przewiduję zwiększenie fali emigracji, zarówno zewnętrznej, jak i wewnętrznej. Oby się nie okazało, że to będzie tsunami.
A przy okazji, przypomnę może mój wiersz o Dudzie:
Udał nam się Duda,
udał jak cholera
dawno już nie było
takiego fajtera
wziął się Duda znikąd,
i mógł tam pozostać
gdyby nie Kaczafi
ta świetlana postać
wybrał sobie Dudę,
wybrał sobie Szydło
uznał najwyraźniej
że ktoś przecież musi
bo w przeciwnym razie
kraj mu się udusi
zabili mu brata
mama też nie żyje
trafił mu się Duda
może pucz się uda
jeśli zaś nic z tego
Dudę można spławić
wrócić na Żoliborz
z kotem się pobawić
morał z tej piosenki
łatwo jest wyłowić
łatwiej Dudę wybrać
niż Kaczora złowić.
——————————-
Pantryjota
Pantryjoto, z tego co pamiętam Ty wręcz kandydaturę Onego pana obstawiałeś, jako czarnego konia wyborów, a nawet wstępnie deklarowałeś mu swój głos oddać….
:P))) nawet po zapętleniu forumowych komentarzy, i paru notek, (które usunąłeś) ślad takowy pozostaje…przynajmniej w mej pamięci i ku pamięci….
cóż za zmiana, i to chyba ta zmiana na lepsze właśnie się dokonała, czego jesteś tutaj przykładem!
noctorama,
Nie rozumiem Twojego komentarza.
Owszem, deklarowałem, że będę głosował na Tuska, o ile zdecyduje się kandydować, co jest chyba dość oczywiste. Pisałem, że jest jedynym kandydatem, na którego warto oddać głos – o ile ( że znów to powtórzę) będzie kandydował. Nie mam pojęcia, o jakich usuniętych notkach piszesz. Niczego takiego sobie nie przypominam. Nie mam też pojęcia, o jakiej zmianie piszesz.
Rzecz w tym, że w tej kwestii moja opinia właśnie pozostaje niezmienna od bardzo dawna, tj. uważam, że brak kandydatury Tuska to nieszczęście dla Polski, choć rozumiem jego motywacje.
Pantryjota,
…na pewno niewygodne;) dla wielu…;)))
a może gdzieś odnajdę…ony wpis…ja obstawiałam scenariusz, że jednak się powstrzyma…;)
ale jest to scenariusz ten „właściwy”, że tak to określę….go w czasie:D)
noctorama,
Nie sądziłem, że interesujesz się polityką.
Nie ma co wylewać łez. Wszystko zmierza do naturalnego rozwiązania znanego i stosowanego przez mieszkańców tej ziemi. Kryteria uliczne.
Jestem tego samego zdania co Quartz. Polski cham wybrał polityków i tylko siłą można chama poskromić. Po raz kolejny trzeba udowadniać, że ekonomia to nie nauka teoretyczna… Cholera, ile można?! Następna ekipa powinna wprowadzić ekonomię jako przedmiot podstawowy w każdej szkole, od żłobka poczynając.
Nie rozumiem,dlaczego ten wpis ma tytuł „Nie ma na kogo głosować”, a nie „Nie mam na kogo głosować”. Ja, na przykład, nie mam wątpliwości na kogo głosować 🙂
Krakowianka Jedna,
Literówka 🙂
Już poprawiam.
Faktycznie, z pewnością jest tak, że są tacy, którzy mają na kogo głosować.
Pantryjota,
No!!! (jak by to powiedział mistrz Wilhelmi) 🙂
Krakowianka Jedna,
Z tym, że nie wiadomo, czy ta osoba będzie kandydować.
Póki co, jedynym pewniakiem jest Duda.
Chyba, że się prezesowi odmieni.
Pantryjota,
To było oczywiste.