Nie mam na kogo głosować

Bóbr mi świadkiem i lepsza połowa ma, że już dość dawno temu przewidziałem, że Tusk nie będzie kandydował na następcę Dudy. Pomijając wszystkie artykułowane w przestrzeni publicznej argumenty za i przeciw, warto też wziąć pod uwagę fakt, że ewentualne przejęcie funkcji od kogoś, kto okazał się jeszcze gorszym prezydentem niż zabity brat prezesa, to jednak w pewnym sensie obciach jest.

Mamy już więc o tyle jasną sytuację, że wiele osób po prostu nie będzie miało na kogo oddać ważnego głosu. Nie ma przecież „fizycznej” możliwości, żeby nagle pojawił się jakiś kandydat, który zawładnie sercami i umysłami ludzi, dla których Duda jest uosobieniem tego wszystkiego najgorszego, co mogło nas spotkać. Tym bardziej nie ma, że ja też bym odmówił, gdybym otrzymał taką propozycję. Ba, gdyby to ode mnie zależało, zlikwidowałbym stanowisko prezydenta w ogóle, bo lepiej nie mieć go wcale, niż wstydzić się przed całym bobrzym światem.

Ci, którzy brani są dzisiaj pod uwagę, nadają się na prezydenta mnie więcej tak, jak ja na łowcę bobrów i to niezależnie od tego, jakiej są płci. Dlatego wszystko wskazuje na to, że Duda nie będzie miał z kim przegrać i to jest bardzo smutna konstatacja. Druga kadencja kogoś takiego, to policzek dla wszystkich prawdziwych pantryjotów i świadectwo upadku narodu, tego narodu. I wbrew prezesowi twierdzę, że bardzo nam się nie udał ten Duda.

Ale jeśli zostanie ponownie wybrany, to różne jakimowicze i podobne tatałajstwo będą mieć świetną okazję, żeby wyrazić wiernopoddańczy hołd i podziękować za najlepszą z możliwych zmianę :

https://kultura.gazeta.pl/kultura/7,127222,25382244,jaroslaw-jakimowicz-przerwal-program-zeby-podziekowac-antoniemu.html?v=1&obxx=25382244&offset=19#opinions

Ciekaw jestem tylko, czy Duda zamelduje prezesowi wykonanie zadania, czy jednak się powstrzyma, z obawy przed porównaniami.  Jednego może być jednak pewien – że nie zostanie pochowany na Wawelu. Nawet, jeśli zginie tragicznie na stoku, albo na autostradzie. Tak czy owak, przewiduję zwiększenie fali emigracji, zarówno zewnętrznej, jak i wewnętrznej. Oby się nie okazało, że to będzie tsunami.

A przy okazji, przypomnę może mój wiersz o Dudzie:

 

Udał nam się Duda,

udał jak cholera

dawno już nie było

takiego fajtera

wziął się Duda znikąd,

i mógł tam pozostać

gdyby nie Kaczafi

ta świetlana postać

wybrał sobie Dudę,

wybrał sobie Szydło

uznał najwyraźniej

że ktoś przecież musi

bo w przeciwnym razie

kraj mu się udusi

zabili mu brata

mama też nie żyje

trafił mu się Duda

może pucz się uda

jeśli zaś nic z tego

Dudę można spławić

wrócić na Żoliborz

z kotem się pobawić

morał z tej piosenki

łatwo jest wyłowić

łatwiej Dudę wybrać

niż Kaczora złowić.

——————————-

Pantryjota

 

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Polityka, geopolityka (6), Różności niesklasyfikowane (8)
  1. noctorama pisze:

    Pantryjoto, z tego co pamiętam Ty wręcz kandydaturę Onego pana obstawiałeś, jako czarnego konia wyborów, a nawet wstępnie deklarowałeś mu swój głos oddać….
    :P))) nawet po zapętleniu forumowych komentarzy, i paru notek, (które usunąłeś) ślad takowy pozostaje…przynajmniej w mej pamięci i ku pamięci….

    cóż za zmiana, i to chyba ta zmiana na lepsze właśnie się dokonała, czego jesteś tutaj przykładem!

  2. Pantryjota pisze:

    noctorama,

    Nie rozumiem Twojego komentarza.
    Owszem, deklarowałem, że będę głosował na Tuska, o ile zdecyduje się kandydować, co jest chyba dość oczywiste. Pisałem, że jest jedynym kandydatem, na którego warto oddać głos – o ile ( że znów to powtórzę) będzie kandydował. Nie mam pojęcia, o jakich usuniętych notkach piszesz. Niczego takiego sobie nie przypominam. Nie mam też pojęcia, o jakiej zmianie piszesz.
    Rzecz w tym, że w tej kwestii moja opinia właśnie pozostaje niezmienna od bardzo dawna, tj. uważam, że brak kandydatury Tuska to nieszczęście dla Polski, choć rozumiem jego motywacje.

  3. noctorama pisze:

    Pantryjota,

    …na pewno niewygodne;) dla wielu…;)))
    a może gdzieś odnajdę…ony wpis…ja obstawiałam scenariusz, że jednak się powstrzyma…;)

    ale jest to scenariusz ten „właściwy”, że tak to określę….go w czasie:D)

  4. Pantryjota pisze:

    noctorama,

    Nie sądziłem, że interesujesz się polityką.

  5. Quartz pisze:

    Nie ma co wylewać łez. Wszystko zmierza do naturalnego rozwiązania znanego i stosowanego przez mieszkańców tej ziemi. Kryteria uliczne.

  6. Kfiatushek pisze:

    Jestem tego samego zdania co Quartz. Polski cham wybrał polityków i tylko siłą można chama poskromić. Po raz kolejny trzeba udowadniać, że ekonomia to nie nauka teoretyczna… Cholera, ile można?! Następna ekipa powinna wprowadzić ekonomię jako przedmiot podstawowy w każdej szkole, od żłobka poczynając.

  7. Krakowianka Jedna pisze:

    Nie rozumiem,dlaczego ten wpis ma tytuł „Nie ma na kogo głosować”, a nie „Nie mam na kogo głosować”. Ja, na przykład, nie mam wątpliwości na kogo głosować 🙂

  8. Pantryjota pisze:

    Krakowianka Jedna,

    Literówka 🙂
    Już poprawiam.
    Faktycznie, z pewnością jest tak, że są tacy, którzy mają na kogo głosować.

  9. Krakowianka Jedna pisze:

    Pantryjota,

    No!!! (jak by to powiedział mistrz Wilhelmi) 🙂

  10. Pantryjota pisze:

    Krakowianka Jedna,

    Z tym, że nie wiadomo, czy ta osoba będzie kandydować.
    Póki co, jedynym pewniakiem jest Duda.
    Chyba, że się prezesowi odmieni.

  11. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    To było oczywiste.

Dodaj komentarz