Nocne Wolaków rozmowy

Zupełnie nie rozumiem szumu medialnego wokół informacji, że Prezydent Duda odwiedzil nocą swojego Prezesa w jego mieszkaniu, czy raczej w miejscu, gdzie prezes pomieszkuje, bo udziały w willi podobno zbył.

Przecież to zupełnie zrozumiałe pod każdym względem, jaki tylko można sobie wyobrazić.

Po pierwsze, to zapewne zwykła, „robocza” wizyta, w trakcie której pan Duda osobiście odebrał kolejne instrukcje, a przy okazji mógł nadzbawiciela poczęstować Hostią, którą zapewne nosi na wszelki wypadek przy sobie.

Po drugie, nie dziwi w najmniejszym stopnu fakt, że wpadł na Żoliborz o zmroku, bo przecież w ciągu dnia ciężko pracuje na swoją renomę, gdyż prezydent bez renomy jest jako ten cymbał brzmiący.

Po trzecie, mając rodzinę, nie będzie przecież po nocach szlajał się po lupanarach i mając do wyboru oglądanie telewizji z małżonką i progeniturą, czasem może wybrać jakiś nieco bardziej atrakcyjny wariant relaksu.

Nie można wykluczyć, że pan prezes dał mu pogłaskać swojego kota, co automatycznie sprawi, że będzie mógł uważać się niemal za członka rodziny.

Gdybym był kelnerem, to z przyjemnością nagrałbym rozmowę między panami, a potem sprzedał ją za ciężkie pieniądze, gdyż czym jak czym, ale kasą nie smierdzę.

A ponieważ jestem tylko błyskotliwym felietonistą, uraczyłem moich czytelników 301 notką na tym forum i z pewnością nie jest to moje ostatnie słowo.

 

Pantryjota

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Polityka, geopolityka (6)
  1. krawcowa pisze:

    Pantryjoto,
    podejrzewam, ze prezes tak się zafiksował na spiski i podsłuchy, że kazał zbudować dźwiękoszczelną komnatę w, jak twierdzisz, nieswojej już willi, i zamknął się w niej z prezydentem w celu dalszych knowań, prowadzących wprost do 100% zwycięstwa ich partii 🙂

  2. Samuela pisze:

    Będzie awantura, gdy kot się dowie.

  3. Samuela pisze:

    Swoją drogą to ciekawe, że Kaczyński zaprosił Dudę. Prawdopodobnie jest papieżem

  4. Pantryjota pisze:

    Samuela,

    Gdyby był papieżem, to musiałby przejść chyba taki test, gdy delikwent siada na krześle z dziurą po środku bez majtek. A w obecności kota to jednak jest pewne ryzyko, bo koty lubią się bawić czymś, co dynda.

  5. Samuela pisze:

    Takie coś dyndającego?

  6. Pantryjota pisze:

    Samuela,

    Jak to się kiedys mówiło ” zapnij rozporek, bo dziś nie wtorek”.

  7. Lukasuwka pisze:

    też nie widzę niczego złego w nocnych polaków rozmowach,
    dlaczego wszyscy doszukują się wiadomonieczego w takim spotkaniu?
    może Prezydent Andrzej po prostu lubi spędzać czas z Prezesem ?
    tak czy siak sądzę, że kot prezesa ma takie nocne wizyty w głębokim poważaniu 🙂

Dodaj komentarz