Szanowni,
Wszystkim aktywnym uczestnikom tego forum życzę, aby w przyszłym roku nadal pozostali aktywni, a nawet tę aktywność w miarę możliwości wzmogli.
Nieaktywnym życzę aby się uaktywnili, a tym, którzy tylko czasem tu zaglądają sugeruję, żeby zaglądali częściej.
To w kwestii formalnej, a prywatnie życzę niemal każdemu, żeby nie było mu gorzej, bo lepiej już było.
Jeśli nie wybuchnie wojna, to forum być może będzie nadal działało, a jeśli wybuchnie, to ja nic sobie do zarzucenia mieć nie będę, a udziału w niej raczej nie wezmę, bo nie mam zamiaru umierać za Kaczora.
Chyba, że Kaczor wcześniej umrze za mnie, ale co najmniej 4x.
W sumie to miałem nic nie pisać w ten ostatni dzień roku, ale pomyślałem sobie, że jednak wypada i napisałem.
Słabe to jak nie wiem co, ale nic na to dziś nie poradzę.
Zdrówka życzę i oby nam się.
Pantryjota
Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.
Słabe tez moze byč, nie zawsze musi byç superextrawaganckie.
Polecam:”Bałtycka rapsodia” z 1935-go.
W tym nadchodzacym roku Kwaczor skończy 70.
Moze mu wreszcie hydraulika wysiądzie?
Albo Alzheimer odwiedzi?
Demencja zatoczy koło?
„Afektywność” zaskoczy?
Wszystkim wszystkiego najlepszego!!!
Zara, zara; najlepszego? To znaczy czego i jakiego?
Cholera; – NIE WIEM !!
Jacek,
Dlaczego wszystkim??Najgorszego…
…bym chciał (gorszego) kota Alika dla Kaczora, może go zadrapie, wdauda się tężec i Kaczor pofrunie do krainy wiecznych odlotòw.
Rozmarzyłem się…
Słabe to zaiste Pantrysiu, ale zgadzam si e , ze nie zawsze musi byc super. Zresztą uważam, że ostatni dzień roku , który tradycyjnie służy podsumowaniom jest po prostu dniem jak każdy inny, choć życzyłbym sobie, żeby rzeczywiście zamykał jakiś rozdział w moim życiu. Wczoraj jeżdżąc na łyżwach złamałam sobie rękę i była to przepiękna przysłowiowa „kropka nad i” w kontekście tego co spotkało mnie od 1 stycznia 2016. Ale jedno jest pewne – jednak właśnie w tym roku poznałam Ciebie i to tutejsze forum, i to była jedna z nielicznych dobrych rzeczy, które mi się przydarzyły . A Kaczor??? Na Facebooku natknęłam się na cudne życzenia świąteczne – Życzę Ci następnego Bożego Narodzenia bez PiSu :))
Krakowianka Jedna,
Cieszę się, że Ty też się zgadzasz, że to słabe jest :))
Tym bardziej, że musiałaś to napisać jedną ręką, a więc na pewno szczerze.
A tak poważnie, to współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Pantryś
Właściwie zupełnie nie wiadomo, po kiego czorta potrzebne są komukolwiek tego rodzaju cezury jak stary rok i nowy rok, tym bardziej że zarówno jeden jak i drugi istnieje jedynie w liczbie pojedynczej. Jest więc – przynajmniej w kręgu kultury pansłowiańskiej – tylko jeden jedyny stary i jeden jedyny nowy rok, a ludzie szaleją każdego starego i każdego nowego roku tak, jakby tych roków było co niemiara. Dziwne to, niemniej jednak, bądź tym bardziej, należy sobie życzyć wszystkiego najlepszego w nowym roku, chociaż właściwie zupełnie nie wiadomo, po kiego czorta potrzebne są komukolwiek tego rodzaju cenzury jak stary i nowy rok, tym bardziej że zarówno jeden jak i drugi istnieje jedynie w liczbie pojedynczej
Życzmy sobie zatem wszystkiego najlepszego, mimo że to coś będzie najlepsze tylko raz, a mianowicie w nowym i w starym roku, bo to właściwie wszystko jedno.
Samuela,
Sam bym tego lepiej nie ujął, bo wyjęłaś mi to wręcz z ust.
A te fajerwerki to mnie najgorzej wkurzają.
Pantryjota,
Mein Gott! Jak biedne zwierzęta przetrwały tę kanonadę?
Samuela,
Dostają standardowo uspokajasz, ale tylko psy.
Co nie przeszkodziło małej rozerwać na strzępy puchowej poduszki, na której śpią koty koło kaloryfera.
Puch latał po całym przedpokoju – pół godziny sprzątania było.
ViC-Thor,
” Wszyscy” – to w tym przypadku wszyscy odwiedzający to forum. A np. niejaki kaczyński i jego przydupasy to dla mnie nikt. Ewentualnie menda przebrzydła.
Krakowianka Jedna,
Ha ha ha!!! A ja dziś jeździłem na łyżwach i w nowym roku nie złamałem ręki!! No i co? Zyg, zyg, marcheweczka! :-)))
Pantryjota,
Dzięki Pantrysiu! Ciężko bez rączki 🙂
Jacek,
Cóż mogę powiedzieć? Nosił wilk razy kilka aż mu się ucho nie urwało !!!
Krakowianka Jedna,
Jak Cię znam, to dasz radę jedną, albo ustami :))