Od wójta Pcimia do prezesa Orlenu, czyli awanse Dobrej Zmiany

PKN Orlen to największa firma w Polsce pod względem wartości obrotów. W 2017 roku sięgnęły one 95 miliardów złotych. Wartość rynkowa Orlenu na giełdzie to ponad 44 miliardy złotych. 

Nowym prezesem Orlenu został Daniel Obajtek. Od roku był on prezesem innej spółki kontrolowanej przez Skarb Państwa – gdańskiej Energi. Wszystko potoczyło się błyskawicznie. Obajtek złożył rezygnację w Enerdze w poniedziałek i tego samego dnia został powołany na prezesa Orlenu. 

Wcześniej Obajtek pełnił obowiązki Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, a przed wyborami w 2015 przez 9 lat był wójtem gminy Pcim. Miał wtedy problemy z prokuraturą, która zarzucała mu korupcję. Do orzeczenia winy przez sąd nigdy jednak nie doszło. 

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,22987381,prezes-pkn-orlen-odwolany-nowym-szefem-koncernu-zostal-byly.html#Z_MT

I co, można? No właśnie. Skoro Duda został prezydentem a Błaszczak ministrem obrony, to dlaczego były wójt Pcimia nie może zarządzać 44 miliardami zł? Nie, żebym miał coś przeciwko Pcimowi, ale trochę szkoda, że nie załapał się na to stanowisko sołtys Pacanowa, bo byłoby jeszcze śmieszniej, a przecież w polityce i gospodarce chodzi właśnie o to, żeby było się z czego i z kogo pośmiać.

Słabości kadrowe pisiaków to sprawa znana od dawna, więc być może wkrótce dowiemy się o nowych roszadach w różnych firmach i instytucjach, bo przecież pan prezes nie może samodzielnie ogarniać wszystkiego. Tzn w zasadzie może, ale doba ma tylko 24 godziny, więc jak się śpi do12, a po 2o ogląda rodeo i zajmuje się kotem, to na bycie dyktatorem zostaje trochę mało czasu.

Jakby co, to zgłaszam akces na ministra kultury, gdyż wiem z której strony zastawy należy położyć widelec a z której nóż i nawet wiem, jakie potrawy można jeść palcami oraz że te palce należy najpierw umyć. Jakby tego było mało, to wiem, że przy stole nie powinno się puszczać bąków, a jeśli już, to trzeba powiedzieć „żart, nie szamać”. No i nieskormnie dodam, że obrazy mojego dalekiego przodka wiszą w National Gallery of Art, co mogłoby mieć pewne znaczenie w ewentualnych negocjacjach z sojusznikiem w kwestiach dotyczących kultury. Dodam, że malował nie tylko instrumenty:

 

skrzypeczki

Myślałem też o ministerstwie mądrych kroków, ale póki go nie ma, nie będę się wychylał. Proszę tylko o nie rzucanie mnie na odcinek ZUS, bo nie ręczę za siebie.

A co się tyczy Orlenu, a w zasadzie CPN-u, to za komuny miał tam pracować mój kumpel (absolwent wydziału chemii UW), ale poszedł w branżę muzyczną i ciekaw jestem czy nie żałuje teraz, bo potencjał intelektualny i nie tylko  miał na pewno większy niż pan Obajtek, no ale z drugiej strony gdzie jest powiedziane, że o jakikolwiek potencjał w tym wszystkim chodzi, prawda?

Pantryjota

 

 

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Krakowianka Jedna pisze:

    Co tam Obajtek. Ta wazelinowata smarkula z TVP to dopiero transfer!!!!

  2. Pantryjota pisze:

    Krakowianka Jedna,

    Pewnie będzie robiła za herbaciarkę, czyli panią od podawania herbaty.

  3. McQuriosum pisze:

    Oj tam, oj tam… po prostu nie każdy lubi świeże męskie mięsko, w „dobrej zmianie” trafiaja się także hetero ( podobno)…
    Zaś zainteresowanym dobrozmienną karierą polecam story ( przydługawe ) jak z prowincjonalnego pisiaka wyrasta ogólnokrajowy manago po zaocznej magisterce z Radomia…

    https://my-ksztalciuchy.pl/printview.php?t=9444&start=0&sid=7534b866c0e435678ca8511b10761e97

  4. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    Może ktoś ją trochę pomolestuje w tym Orlenie i potem przejdzie do MON, albo gdziekolwieki, gdzie jej jeszcze nie było.

Dodaj komentarz