Ojciec Podgrzybek podzielił los Ruhli

Kochani,

Dziś w samo południe zniknął z pewnego salonu nasz przyjaciel, Ojciec Podgrzybek. Każdy, kto od tej chwili będzie próbował odnaleźć tam Ojca, zobaczy taki komunikat:

Strona, której szukasz, nie została odnaleziona

Przyczyną może być niewłaściwy adres lub strona została usunięta. Przekierowaliśmy Cię na stronę główną naszego serwisu. Spróbuj odnaleźć tekst na interesujący Cię temat w wyszukiwarce Salonu24 lub za pomocą tagów.

Dokonało się to w kilka minut po zamieszczeniu takiej notki i po jednej jej odsłonie na salonie:

Szanowni,

Wczoraj jeden z moich fanów domagał się nowego wpisu o pisarzach, więc z przyjemnością spełniam tę prośbę, tym razem skupiając się na chwilę na tym szczuplejszym, który czasem sprawia wrażenie mądrzejszego, ale to raczej tylko pozory.

Dziś bloger Coryllus przeszedł samego siebie, a nawet chyba pana Witka, w dawnych czasach stałego uczestnika jego spotkań z czytelnikami i od razu wyjaśniam, że nie chodzi o pana Gadowskiego, bo ten ostatnio pracuje dla laickiej telewizji, więc na wykłady pisarza raczej nie wpada.

A właśnie, z ostatniej chwili:

Pan prezes Kurski zaprosił wszystkich pracowników na wspólną wigilię, a takiej inicjatywy nie pamiątają najstarsi weterani, pracujący na Woronicza jeszcze za komuny. Spotkanie ma się odbyć w Studiu nr 5, które jest na tyle duże, że może pomieści tych wszystkich, którzy zdecydują się przyjąć zaproszenie. A reszta po prostu pójdzie do domu.

No ale wracając do Coryllusa i do laickości – oto co dziś wyszło temu blogeru spod klawiatury:

Wszystkie te dawne przecierki, te powidoki i gryzmoły odnajdujemy dziś ponownie w zachowaniach młodszego pokolenia, które gromadzi się przed sejmem. Ta sama tępota, ten sam entuzjazm powodowany głębokim przekonaniem o absolutnej bezkarności, ta sama agresja i ta sama wściekłość, kiedy pojawiają się jakiekolwiek argumenty przeciwko ich postawie. Bo tu doprawdy nie chodzi o argumenty racjonalne, te już bowiem od dawna straciły rację bytu. Chodzi o to, kto sobie wyżej podniesie ciśnienie i kto głośniej, w zlaicyzowanym do szczętu państwie będzie się domagał rozdziału tegoż państwa od Kościoła.

Można by wzruszyć ramionami i po prostu uznać, że Coryllus po raz kolejny rżnie głupa, żeby zwrócić na siebie uwagę. Ja jednak uważam, że ów pisarz po prostu próbuje załapać się na „katolicką koniunkturę” bo wyczuł, że tam są spore pieniążki, których nie da się zarobić, pisząc jakieś baśnie o misiach, czy inne z du.y wzięte historie.

A skoro tak, to powoli, niemal niezauważenie dla wyznawców, pisarz przechodzi z pozycji osobnika mającego co najmniej wstrzemięźliwy stosunek do wiary katolickiej, na pozycje obrońcy kościoła i rzecznika jego interesów.

Kto wie, czy komiksu o spaleniu Rzymu nie sfinansuje w związku z powyższym Kuria i jak dobrze pójdzie, to Coryllus być może będzie wygłaszał pogadanki o historii na parafiach, przy okazji sprzedając oczywiście książkę Toyaha o markach, dolarach, bananach i biustonoszu marki Triumph – najlepszą w ocenie jej autora, który jak wiadomo z kościołem jest za pan brat, a może nawet bardziej.

Przyznam się Państwu, że tacy ludzie wywołują we mnie wyjątkowo silne obrzydzenie, bo oczywiście koniunkturalizm jest dość powszechnie spotykaną cechą w dzisiejszych czasach, ale są jednak pewne granice, po przekroczeniu których „zwykły” koniunkturalista staje się zwykłą kreaturą, w jej dosłownym, słownikowym znaczeniu:

kreatura

Słownik języka polskiego

kreatura pogard. «o osobie budzącej swoim postępowaniem wstręt i odrazę»

I to tyle, gdy chodzi o moją odpowiedź na zapotrzebowanie społeczne.

Ojciec P.


Każdy we własnym sumieniu może sobie teraz ocenić, czy nazwanie idiotą kolesia, który określa Polskę mianem kraju do sczętu zlaicyzowanego, zasługuje na pogrzebanie całego dorobku autora tego wpisu oraz tysięcy komentarzy własnych i osób, które ten blog odwiedzały.

Na szczęście ów dorobek oczywiście został zarchiwizowany, a z niektórymi z tych wpisów mogliście Państwo zapoznać się tutaj. Każdy, kto będzie chciał wyrazić solidarność z Ojcem, może to oczywiście uczynić zarówno tutaj, jak i tam i kto wie, czy kiedyś nie będzie to powodem do dumy.

 

Pantryjota.

 

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Agora dla salonowiczów (7)
  1. Pantryjota pisze:

    Aktor Kowalewski coś sugeruje, ale nie wiem, czy pisze bloga:

    Czy prezydent Andrzej Duda powinien jakoś pana zdaniem zareagować?

    – Andrzej Duda? To dla mnie taki prezydent z kalkomanii.

    Nie rozumiem.

    – Niby prezydent przejawia inicjatywę, tu się spotka, tam porozmawia. Stał się aktywny, ale to jest dla mnie aktywność pozorna. Jest przygnieciony, poddaje się tym hockom klockom i z łatwością podpisuje to, co mu podsuwają. Już dawno powinien przestać tak robić, bo sam bierze udział w zbrodni. Powinien wyrazić swoje stanowisko, zaznaczyć je, podkreślić. A tego nie robi.

    Zwłaszcza, że jest prawnikiem.

    – Prezydent jest prawnikiem? Naprawdę? Wie pani, miałem kiedyś znajomego, który skończył trzy fakultety. Z papierami. A był kompletnym idiotą. Takie zjawisko w przyrodzie występuje, co robić.

    https://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,21145377,krzysztof-kowalewski-moje-poglady-polityczne-dzisiaj-wyraza.html#Prze

  2. Eva70 pisze:

    Pantryjota,

    Dziękuję Pantryjoto za Kowalewskiego, bo ja czytam GW w postaci papierowej, a ta się nieco różni od tej „pl.”, w internecie tylko niektóre matriały udostępniają w całości, czy w papierowej dali Kowalewskiego – jeszcze nie wiem.
    Przy tej okacji pozwolę sobie złożyć na Twoje ręce najserdeczniejsze świąteczne życzenia dla Forumowiczów, przede wszystkim życzę Wam zdrowia i tego, żeby nadchodzący rok nie był aż tak koszmarny jak obecny, żebyśmy mogli zajmować się czymś przyjemniejszym niż ten żoliborski pokurcz i jego banda. Wszystkich pozdrawiam i jeszcze raz życzę szczęśliwszego Nowego Roku!

  3. McQuriosum pisze:

    no cóż, sam tego chciałeś, Grzegorzu…
    😉

  4. Pantryjota pisze:

    Eva70,

    Ja czytam w obu postaciach, bo sam też jestem wielopostaciowy :))
    Dziękuję serdecznie za życzenia, choć myślę, że kolejny rok będzie gorszy, dużo gorszy. No ale nadzieja umiera ostatnia, a potem dopiero prezes.

  5. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    Zaraz tam chciałem. Po prostu jako Bóbr Pantryjota nie mogę zgodzić się z opinią, że Polska jest krajem doszczętnie zlaicyzowanym i gdy ktoś głosi takie herezje, musiałem zaprotestować. Ale widocznie państwo Janke też tak uważają i dlatego Ojciec został usunięty.
    Przy najbliższej okazji wyspowiadam Goryllusa i zadam mu właściwą pokutę.

  6. McQuriosum pisze:

    Pantryś,

    napisałem to w tym znaczeniu, że wiedziałeś gdzie piszesz i jacy są użytkownicy tego przybytku, nazwanego, zapewne dla żartu „salonem”.
    Mnie kiedyś „zwinięto” za powtórzenie potocznej opinii użytkowników, że jest to „Psychiatryk24” i nie było zmiłuj się.
    Zresztą, co będą Ci tłumaczył jak było, brałeś przecież udział w moim „odwinięciu” naciskając w tej sprawie na obercenzorkę Luśtyk. Z dzisiejszej perspektywy patrząc, to panowała tam wtedy niemal sielanka i psychiczni nie mieli prawa ordynować leków i zalecać kurację. Dzisiaj jest jak jest i opasły posiadacz zdjęcia z Kaczyńskim raczej może więcej niż kiedyś, bo wygląda na to, że ustępują mu choćby z tego powodu, by z guanem mieć jak najmniej do czynienia.
    Jak Cię znam, to i tak wrócisz w nowym wcieleniu i będziesz dalej podnosił tym bufonom ciśnienie.

  7. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    Mam jeszcze kilka starych, ale muszę oszczędnie dawkować :))
    Może na Gwiazdkę zrobię im jakiś prezent.

  8. McQuriosum pisze:

    Pantryś,

    z ciekawości zajrzałem do starych komentów z czasów gdy mnie zwinięto, tj do czasu zaraz po ” zamachu smoleńskim „.
    No, trzeba przyznać, że bawiliśmy się zacnie i niejednokrotnie na granicy zwinięcia.
    To se ne vrati…
    Teraz wszystko na sieriozno i na baczność, jak w kaczym sejmie: my możemy, wy już nie…

  9. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    No ale moich komentarzy tam już przecież nie ma, więc możesz się cieszyć wyłącznie własnymi :))

  10. Krakowianka Jedna pisze:

    Pantrysiu! A może Ty byś po prostu olał ten Psychiatryk24 i przeszedł gdzieś w lepsze towarzystwo, np. NaTemat ?

  11. Pantryjota pisze:

    Krakowianka Jedna,

    Uważam, że moje towarzystwo jest dla mnie najlepsze :))
    Tam udzielam się wyłącznie pro publico bono, a także dla jaj.

  12. McQuriosum pisze:

    Pantryjota,

    zachowała się nasza prywatna korespondencja i moje komentarze… jeśli dobrze widzę, to bez komentarzy zamieszczonych na Twoim blogu!
    Dopiero teraz to widzę, wcześniej tam nie zaglądałem…
    O trwa nać… 🙁

  13. McQuriosum pisze:

    ps

    Jeśli chcesz nawalanki, to NaTemat byłoby niezłym miejscem, pełno tam kaczych fanatyków, ale „cywilizowanych” na miejscu, bez pardonu. Ale, podejrzewam, darzysz naszych ” pisarzy '” tak szczególnym uczuciem, że musi to odbywać się w ich mateczniku, a na to nie ma rady… 😉

  14. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    Zawsze tak jest, że jak usuwają blogera, to znikają też jego wszystkie komentarze z własnego bloga, ale i z cudzych też, a Pantryś miał ich łącznie około 20 tysięcy.

  15. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    Nie chcę żadnej nawalanki. Jakbym chciał, to bym poszedł na jakieś targi i wytargał obu pisarzy za uszy.

Dodaj komentarz