Oxytree – kat na CO2

 

Mówią na nie „drzewo tlenowe” bo produkuje dużo tlenu. Ja bym powiedział że to drzewo jest raczej katem na dwutlenek węgla. Drzewo mutant powstałe z połączenia dwóch drzew. Powstało dzięki skrzyżowaniu Paulownia Elongata Paulownia Fortunei  rozmnaża się tylko w laboratorium które produkuje sadzonki. Oxytree jest rodzajem drzewa-mutanta, hybrydą. Nie brzmi to zbyt zachęcająco dla miłośnika przyrody? Rzeczywiście, można z pewną nieufnością podejść do rośliny, która jest dziełem człowieka krzyżującego dwa gatunki: Paulownia elongataz oraz Paulownia fortunei. Jaki będzie efekt takich zabaw genetycznych? Warto przyjrzeć mu się bliżej.

Drzewo z in vitro? Brzmi jak science-fiction? Być może. Ale to całkiem realne drzewo liściaste, które ma szansę stać się niedługo powszechnym i w naszym klimacie. Rośnie wielkie i rozłożyste, nie imają się go szkodniki i wytwarza ogromne ilości tlenu. Tak, brzmi wręcz bajkowo, choć jest to zdobycz nauki.

ZDOLNOŚĆ POCHŁANIANIA CO2 (TONA/HEKTAR/ROK)

9.1 ton/ha/rok – Dąb szypułkowy
10.7 ton/ha/rok – Roninia akacjowa
11.6 ton/ha/rok – Buk
100 ton/ha/rok – oxytree

Oxytree to szybko rosnące drzewo liściaste o wyjątkowych właściwościach. Pomimo swoich niezwykłych cech jest rośliną odporną i mało wymagającą. Jest nieinwazyjna i bezpieczna dla lokalnego ekosystemu. Pozyskiwane z Oxytree wysokiej jakości drewno, jest poszukiwanym surowcem przemysłowym oraz materiałem o wysokiej wartości opałowej. Ponadto to drzewo po ścięciu odrasta na nowo!

Ogromne liście (25–45 cm) zużywają 10-krotnie więcej dwutlenku węgla i wytwarzają więcej tlenu niż inne drzewa liściaste. Rocznie hektarowa plantacja (ok. 500 drzew) pochłania ok. 100 ton dwutlenku węgla. Liście dzięki wysokiej zawartości cukrów, chętnie zjadane są przez zwierzęta, opadające liście zalegające pod drzewami są źródłem biomasy, a składniki pokarmowe roślina wykorzystuje w następnych sezonach wegetacyjnych. W okresie kwitnienia z hektarowej plantacji w pełni rozwiniętych drzew, pszczoły mogą zebrać około 700 kg miodu, o właściwościach zbliżonych do akacji.

Hybrydę wyróżnia wysokość, imponująca już po czterech latach od posadzenia drzewa (nawet do 16 m!) oraz olbrzymia powierzchnia liści. To właśnie ich mocy produkowania tlenu Oxytree zawdzięcza swą nazwę. Oxytree rozpoznacie też po zupełnie gładkim pniu pozbawionym sęków. Jeżeli usiądziecie pod nim na dłużej, przekonacie się, że nie przyciąga zupełnie szkodników, więc nie będą Was nękać pod nim owady. Oxytree, drzewo z laboratorium, nie jest dla nich elementem z ich świata, dlatego je omijają. Gdybyście zaś ujrzeli hybrydę wyrwaną z korzeniami, zdumiałaby Was ich długość – Oxytree rośnie aż 9 m pod ziemią, gdzie szuka składników odżywczych oraz wody. Raz w roku Oxytree owocuje, wcześniej kwitnąc bujnie na różowo, dzięki czemu przyciąga pszczoły – dzięki Oxytree są one w stanie wyprodukować sporą ilość jasnego miodu.

Drzewo najlepiej rośnie na ziemiach piaszczystych, łąkach, nieużytkach. Ziemiach lekkich które łatwo przepuszczają wodę. Nie oznacza to jednak, że drzewo nie urośnie na ziemi urodzajnej lub gliniastej. Odgrywa ważną rolę na obszarach narażonych na osuwiska (gleby piaskowe i lessowe) Jest odmianą nieinwazyjną, rozmnaża się jedynie w laboratorium, nie jest zagrożeniem dla lokalnego ekosystemu.

Dodatkowo oprócz pochłaniania CO2 i ubocznej produkcji tlenu ma wiele zalet jako surowiec dla przemysłu.

WŁAŚCIWOŚCI PRZEMYSŁOWE oxytree

  • 30-60% lżejsze, niż inne drzewa
  • Miękkie i lekkie, gęstość: 300-320kg/m3
  • Dobrze izoluje – ponad 2x lepiej od innego drewna
  • Wysoka temperatura zapalności (420-430 °C)
  • Wartość opałowa: 4211,06 kcal/kg = 15,58 MJ/kg (przy wilgoci 20%)
  • Szybko schnie (24-28 godzin w suszarce, 30-60 dni na powietrzu)
  • Stabilne, nie wygina się, nie zniekształca się, nie pęka, bez sęków!
  • Łatwe do przetworzenia jako drewno konstrukcyjne i wykończeniowe
  • Nadaje się do malowania, lakierowania, przyklejania

PS. Kiedy sadzimy ?

Nic szczególnego

Kategoria: Bracia mniejsi, przyroda (4), Różne ciekawe historie (5), Różności niesklasyfikowane (8)
  1. noctorama pisze:

    Właśnie zapoznaje temat…

    https://www.bing.com/videos/search?q=oxytree&view=detail&mid=744C66418941B9B580AA744C66418941B9B580AA&FORM=VIRE

    faktycznie drzewko wygląda dość nietypowo:)

  2. noctorama pisze:

    a jak pięknie kwitnie!!! ciekawe, jak pachnie…:P)))

  3. Pantryjota pisze:

    Tylko McQuriosum mógłby skomentować kompetentnie ten wpis.

  4. noctorama pisze:

    Pantryjota,

    czyżby pan McQuriosum miał coś wspólnego z roślinoznastwem?
    czy może posiada i uprawia takie drzewko…

  5. Quartz pisze:

    noctorama,

    Nie wiem jak pachnie, ale pszczoły oblegają te kwiaty. Wiedzą co robią bo zapewne nektaru w nich sporo.

  6. Kfiatushek pisze:

    To taka „fortuna elongata” czyli drewniane „przedłużone szczęście”. Jak popatrzeć na właściwości, to mamy szczęście, że genetycy to oxytree otrzymali. Rozmnaża się niestety tylko wegetatywnie, ale przez to nie jest gatunkiem inwazyjnym. Dobre!

  7. Pantryjota pisze:

    Kfiatushek,

    Kaczor na szczęście w ogóle się nie rozmnaża, ale i tak jest „inwazyjny”.

  8. Pantryjota pisze:

    noctorama,

    Jak się pojawi, to sam wszystko wyjaśni. Albo i nie…

    Haiyaa

  9. noctorama pisze:

    Pantryjota,

    …podobno ekonomicznie z tym drzewem to lipa, choć niby oxytree (przynajmniej w mojej opinii) zdecydowanie ładniejsze kwitnienie ma, to nie jest z tego oxygenowego biznesu możliwy do uzyskania żaden lek, nawet taki chociażby na kaszel i przeziębienie, bo w kwestii finansowej, wiadomo i to z góry, że to nie urodzi żadnych kokosów, nawet jakby shybrydowali ten gatunek bardziej;))) a wręcz podobno, według opinii jakie udało mi się zaczytać, tudzież zasłyszeć, to z tego tylko sieczka wychodzi:P))) dosłownie, i w przenośni…nic ponad sam wiór!!!! Ciekawe jak z parametrami dotyczącymi produkcji tlenu jest w praktyce….bo w tabelkach zazwyczaj lepiej wszystko wygląda, jakoś tak estetyczniej te cyferki się układają w szacownych umysłach i rubrykach….

  10. Pantryjota pisze:

    noctorama,

    U mnie nie ma żadnej lipy w pokoju, ale za to są drzewka szczęścia i takie tam różne:

  11. noctorama pisze:

    Pantryjota,

    toć faktycznie, drogi Piotrze, posiadłeś więcej szczęścia niż
    liści na tych drzewkach szczęścia zapewne przez to posiadanie…:D)))

    ps. zacne bardzo roślinki, też je bardzo lubię, i mam jedno drzewko równo mnie wiekiem będące, niestety, jednak, nigdy mnie ono jeszcze nie zaszczyciło jakoś specjalnie szczęściem, chociażby wydając jakikolwiek nawet pojedynczy kwiat!:(((
    no chyba, że akuratnie trafiła mi się roślina rodzaju męskiego…o ile przy tym gatunku występuje takowe rozróżnienie…

  12. Kfiatushek pisze:

    Pantryjota,

    Kaczory się bezpłciowo nie rozmnożą, co Przyroda mądrze zorganizowała. Jeden się rozmnożył niestety, a wyszło co wyszło. Z drugiego też nic dobrego nas nie spotka.

  13. noctorama pisze:

    Kfiatushek,

    Ale jak to, że niby ten wyjątek, jaki zaistniał, czyli przez Ciebie TEN KTÓRY JEST, I KTÓRY SIĘ WYWIÓDŁ Z KACZORA ROZMNOŻONEGO DROGĄ BEZPŁCIOWĄ potwierdza tę regułę, z definicji określoną, jako podzbiór pusty?

    ufff, i to jeszcze TA Przyroda, jako duży kwantyfikator…. hmmm, szczerze, to chyba należałoby tu poprosić o wypowiedź, naszą członkinie zacnej loży Autorów, może nie panią biolog, ale panią ginekolog…
    ps. myślę, że ona na temat rozmnażania nie tylko gatunku ludzkiego, coś ciekawego mogłaby nam opowiedzieć….;)))

  14. Pantryjota pisze:

    noctorama,

    Powinnaś wiedzieć, że zwracasz się właśnie do Onej 🙂

  15. noctorama pisze:

    Pantryjota,

    no właśnie próbuję się doszkolić w kwestii rozmnażania bezpłciowego:)))) czy to tylko kaczorów dotyczy, czy innych żywych organizmów też….

    tak jakby, sama bym się chciała tak rozmnożyć, bardzo praktycznym zjawiskiem się to zdaje, mało tego, mój potomek, dysponowałby tylko i wyłącznie moimi genami, a to już powód wystarczający, aby przemyśleć temat…..:D))))

Dodaj komentarz