Oto kolejna twarz PiS, tym razem wyznaczona do zadań związanych z obecnością Polski w kosmosie:
Kogoś Państwu przypomina? Być może częściej myje włosy, choć pewności nie ma. Za to z pewnością wygląda na taką, dzięki której Jarozbaw jako pierwszy nasz rodak postawi stopę na Marsie. I wtedy okaże się, czy ma to płaskostopie czy nie. Oczywiście lot na Marsa odbędzie się przy pomocy tego drugiego Tupolewa, którego zdaje się do tej pory nie sprzedano, który napędzany będzie …jasne, że węglem z Turowa. Moja opinia jest taka, że kraj, który był ojczyzną Stanisława Lema, powinien bardziej aktywnie uczestniczyć w podboju kosmosu, aby któregoś dnia nasz wódz mógł sobie zanucić taką piękną piosenkę:
Pantryjota
Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.
Czytałem o tym dzisiaj bardzo wcześnie rano. Jednak pisdebile mają jednak dobry humor. Niewiastor po studiach słowiańskich będzie zarządzać zdobywaniem kosmosu. Chyba coś o Twardowskim coś o diable Rokicie czy innym Borucie. Tak samo jak pocztylion kopertowy będzie stawiać reaktory jądrowe. Szlag by ich trafił.
Ps.
Pani do Jasia lekcji historii:
– Jasiu, co wiesz o powstaniu listopadowym?
– Niewiele, proszę pani, ale tata mówił, że ludzie już się szykują.
Kolejna z-PiS_dowana.
Excuse moi.