Poczwórny Ojciec Podgrzybek

Mam dziś mały prezent przedświąteczny dla tych z Państwa,  którzy oczekują zapowiadanych wcześniej przedruków Ojca Podgrzybka. Pomyślałem sobie, że zamieszczę od razu 4 wpisy w kolejności chronologicznej ich ukazania się tam, co spotęguję poczwórnie siłę ojcowego przekazu.

Życzę miłej lektury.


 

20.12.2016 Ojciec Podgrzybek

Ciężarówki Frasyniuka jadą pod Sejm

Szanowni,

Jak podaje niezależna agencja informacyjna O.P.pl, do Warszawy zmierza kolumna ciężarówek, których właścicielem jest pan W.Frasyniuk, znany opozycjonista reżimowy.

Pan Władysław oświadczył, że w ten sposób chce zaprotestować przeciwko określeniom, że wczorajszego zamachu dokonała „polska ciężarówka” i że on osobiście uważa tego typu sformułowanie za nie mniej oburzające, niż określenie „polskie obozy koncentracyjne”.

Na pytanie, czy jego auta mogą zostać użyte do staranowania barier, którymi policja oddzieliła parlament od obywateli odpowiedział, że nie potwierdza, ale też i nie zaprzecza. Widać, że pan Frasyniuk jest doświadczonym opozycjonistą i wie, że czasem lepsze jest niedopowiedzenie, niż jawna deklaracja za lub nawet przeciw.

Jednocześnie przedsiębiorca zdecydowanie zdementontował pojawiające się na prawicowych portalach informacje, jakoby szwagier zamachowca próbował jakiś czas temu zatrudnić się w jego firmie. Jak oświadczył, zatrudnia wyłącznie prawdziwych Polaków, sprawdzonych do 5 pokoleń wstecz.

Przy okazji wyjaśnił, że zupełnie normalną rzeczą jest, że kierowcy śpią w kabinach swoich samochodów, a nie w hotelach, i że kabina nowoczesnej ciężarówki ma standard lepszy od niejednego hotelu niskiej kategorii, łącznie z miejscem dla tirówki, gdyby ta miała chęć się przejechać na leżąco.

Dodał na wszelki wypadek, że jego kierowcy mają zakaz stołowania się w kebabach i zeleca im zabieranie kanapek z domu, najlepiej przygotowywanych przez żony lub partnerki.

Tak więc czakamy na dotarcie kolumny na miejsce z nadzieją, że nie będzie to V kolumna, zwiastująca koniec dobrej zmiany.

19.12.2016 Ojciec Podgrzybek

Kto strzelał do ambasadora Rosji?

No i jednak nie ucieknie się  od wielkiej polityki.

Najpierw Turcy zestrzelili Ruskim myśliwiec, a teraz załatwili ambasadora.

Co prawda nie wiem czy strzelał Turek, ale wernisaż był na ich terenie, więc to oni bekną.

Jak to dobrze, że u nas mniej wernisaży ostatnio, a więcej kryteriów ulicznych.

Co na to KOD?

Co na to prezes?

Czy pan Coryllus zrobi z tego komiks na cito i kto go będzie rysował, skoro pan Bereźnicki jest skompromitowany?

Czy córka pana Osiejuka zaduma się nad losem amabasadora na łamach Wyborczej? Przecież jej ojciec kiedyś kandydował do Sejmu i jak deklarował na wypadek załapania się, miał zamiar zajmować się właśnie polityką zagraniczą, a od tego już tylko krok na placówkę na wysuniętej rubieży.

Czy da się odnaleźć jakiś związek między „prawdziwym polskim kebebem” a tym zamachem?

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,20671803,kebab-dla-prawdziwych-polakow-juz-jest-w-lublinie.html

To są pytania na dziś najważniejsze i zawsze warto pamiętać o Sarajewie.

 

19.12.2016 Ojciec Podgrzybek

Tomasz Bereźnicki rysuje dla Wyborczej, a co na to Coryllus?

Wielka polityka była rano, a teraz czas na trochę kultury.

Każdy fan pisarza Coryllusa wie, kto to jest Tomasz Bereźnicki. To genialny rysownik, który rysuje pisarzowi komiksy. Oczywiście o tym geniuszu zapewnia wszystkich wydawca, a wyznawcy biorą to w ciemno, bo niby dlaczego nie brać, skoro guru tak twierdzi.

Szczerze mówiąc, kilku rysowników znam, więc to, co mogłem czasem obejrzeć na blogu pisarza w zachwyt  szczególny mnie nie wprawiało, bo nie jestem fanem takiej „kreski”.

Ale nie w tym rzecz, tylko w tym, że dzisiaj w Dużym Formacie, dodatku do GW, jest wywiad z Adamem Małyszem, ilustrowany dużym rysunkiem bohatera, którego autorem jest właśnie pan Bereźnicki:

https://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290,21129526,adam-malysz-adrenaline-zawsze-sobie-skombinuje.html

No to ja się pytam, jakźe to tak?

Z jednej strony artysta tworzy wiekopomne dzieła komiksowe dla słynnego pisarza opozycyjnego Coryllusa, a z drugiej sprzedaje się Gazecie Wyborczej, finansowanej przez Lejba Fogelmana?

Coś mi to brzydko pachnie,  bo to mniej więcej tak, jakby pan Osiejuk prowadził pogadanki odchudzające  w telewizji śniadaniowej TVN (o czym sam kiedyś pisał), a następnego dnia publikował kolejny felieton w Warszawskiej Gazecie.

Są chyba jakieś nieprzekraczalne granice upodlenia i jedyne, co może moim zdaniem tłumaczyć pana Tomasza to to, że za jeden rysunek w GW dostał tyle, co za cały komiks od Coryllusa. A nie można przecież wykluczyć, że szef płaci dopiero jak sprzeda cały nakład, czyli na święty nigdy.

A ponieważ idą święta, to każdemu artyście życzę dobrych wyborów i żeby nie musiał się ich na starość wstydzić.

 

9.12.2016 Ojciec Podgrzybek

Szturm na Sejm, czyli w wPolityce.prl

Nie ma to jak puścić solidnego bąka na prawicy:

Otóż według wPolityce.pl najpierw marszałek Sejmu wpuszcza na teren parlamentu grupę dziennikarzy. Ci z opozycją wprowadzają tam „bojówkarzy KOD”. Wszyscy razem siłą otwierają drzwi: „Rozpoczyna się okupacja, budowanie barykad, palenie ognisk z opon, prowokowanie rozróby, być może z użyciem broni. Główną siłą bojową akcji mają być ekstremiści z lewicowej organizacji Antifa, także z zagranicy, oraz byli, a bardzo dziś zdeterminowani, esbecy. Potrzebne elementy do urządzenia z Sejmu płonącej twierdzy mają już być wedle naszych rozmówców przygotowane: opozycja ma zgromadzoną benzynę, opony, samochody ciężarowe i zapasy żywności. Tak samo jak przygotowane były rzekomo spontaniczne piątkowe demonstracje”.

https://wyborcza.pl/7,75398,21141890,paranoja-niepokornych-mediow-i-pis-opozycja-szykuje-dywersje.html#BoxGWImg

To już chyba wolę wizję blogera Coryllusa na temat, jak to pan Lejb Fogelman zamienił się z Jezusem na stanowisku Króla Polski.

Niemniej jednak nie można zupełnie wykluczyć, że gdy pan Fogelman skuma się z panem Kijowskim, to  z nami będzie koniec. Polska przestanie być wówczas katolicka, czyli nie będzie jej wcale i tylko golonki żal, bo oczywiste jest, że jej spożycie będzie surowo karane. Być może nawet nakazem przeczytania wszystkich książek pisarza Osiejuka jednym ciągiem i to w obie strony.

Tak może się zakończyć eksperyment Dobrej Zmiany i coś mi się wydaje, że już za późno na negocjacje.

Ojciec Podgrzybek

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Agora dla salonowiczów (7)
  1. von Kattowitz pisze:

    Właśnie Podgrzybek i Samuela zostali przed chwilą „zniknięci” z salonu. Może golonka sugerował tożsamość Podgrzybka i Samueli.

  2. McQuriosum pisze:

    No i wpis-du, wylądował, w koszu…

  3. Pantryjota pisze:

    von Kattowitz,

    Samuela też ?
    Oj, to wygląda na Vendettę jakowąś :))

Dodaj komentarz