Pytania, próby interpretacji, a właściwie jałowy w moim przypadku wysiłek zrozumienia

Od dawna sobie obiecywałem, że w końcu napiszę taki tekst. Pisząc go miałem intencję zbadania tematu poprzez zadanie samoistnie nasuwających się pytań. Powtórzę tezę sprzed iluś tam miesięcy, w którym zapowiadałem analizę treści coniedzielnego obrzędu odprawianego w kościołach katolickich: wydarzenie, w którym co tydzień uczestniczy mnóstwo ludzi, pełne jest niezrozumiałych zwrotów. Oczywiście można próbować dociekać, dlaczego uczestnicy bezrefleksyjnie te formuły powtarzają, ale zastanawia też, jaki był cel autorów? Czy przypadkiem nie chodziło o to, że niezrozumiałe jest tajemnicze, a przez to wydaje się bardziej perswazyjne? W końcu utrzymanie wspólnoty to główny cel jej istnienia.

Inspiracją do zapisania poniższych pytań była jedna z wielu moich wycieczek samochodowych na wschód Polski. Są – to nie żart – takie obszary, gdzie reżimowa Jedynka jest jedyną stacją odbieraną w samochodzie. Akurat leciała transmisja mszy. Słuchając uświadomiłem sobie, że nie rozumiem tego, co leci z głośników. To  było surrealistyczne doświadczenie.

Powie ktoś: i tak jest lepiej i bardziej zrozumiale, bo przynajmniej w języku ojczystym, a nie po łacinie, jak zaledwie pół wieku temu. No to przekonajmy się. Aby omawiany tekst (źródło – portal Opoka) miał znośny rozmiar, usunąłem z niego fragmenty, które są w miarę zrozumiałe, został tylko totalny językowy szyfr. Jak widać – i tak sporo tego.
Poniższe słowa piszę jako osoba, która jeszcze kilkanaście lat temu uczestniczyła w tych obrzędach, z życia kościelnego wypchnęło mnie narastające oburzenie praktykami kościoła w dziedzinie obyczajów, polityki i biznesu.
K w zapisie oznacza kapłana, W – wiernych
K. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. – nie rozumiem tej formuły, brzmi ona inwokacyjnie, ale co wyraża? Kto to jest Duch Święty, co o nim wiadomo? Egzegeza, jaką znalazłem w internecie, więcej komplikuje niż wyjaśnia – przytaczam: trzecia Osoba Trójcy Świętej, równa Ojcu i Synowi w bóstwie, majestacie, substancji i naturze.
K. Pan z wami.
W. I z duchem Twoim – dlaczego z duchem, czy z samym kapłanem cieleśnie już nie?
K. Miłość Boga Ojca, łaska naszego Pana Jezusa Chrystusa i dar jedności w Duchu Świętym niech będą z wami wszystkimi.  – Co to jest łaska? W powszechnym rozumieniu wybaczanie (prawo łaski) albo nadmierna uczynność („Nie rób mi łaski”), ale czy na pewno o to tu chodzi? Co to jest dar jedności w Duchu Świętym?
K. Uznajmy przed Bogiem, że jesteśmy grzeszni, abyśmy mogli z czystym sercem złożyć Najświętszą Ofiarę. – Co to jest czyste serce? Co do złożenia ofiary – pytanie znajduje się poniżej.
Chwała na wysokości Bogu, – na jakiej wysokości? Gdzie konkretnie?
a na ziemi pokój ludziom dobrej woli. Chwalimy Cię. Błogosławimy Cię. Wielbimy Cię. Wysławiamy Cię. Dzięki Ci składamy, bo wielka jest chwała Twoja – słowo ‘chwała’ kojarzy mi się z czynami wymagającymi nadzwyczajnej odwagi, które miały budzić szeroki podziw („Cześć i chwała bohaterom”, „Chwała strażakom prowadzący akcję ratowniczą w World Trade Center”). Zastanawiam się, czy pompatyczność jest akurat tym, co w obrzędzie musi się pojawić.
Panie, Synu Jednorodzony, – co to znaczy „jednorodzony”? Polecam tu samodzielne tropienie słowa w źródłach internetowych, można się zdrowo pogubić.
Jezu Chryste. Panie Boże, Baranku Boży, – po raz pierwszy pojawia się pojęcie „Baranek Boży”. Niezrozumiała formuła, wywołuje moje zmieszanie jak wiele kombinacji zwierzęco-ludzkich (a co dopiero zwierzęco-boskich), jeśli przytomnie się jej słucha. Oczywiście jest tu nawiązanie do Starego Testamentu, ale zwrot niebezpiecznie moim zdaniem zbliża się do wydźwięku w potocznej percepcji obraźliwego. Dodam, że widziałem wielokrotnie głupawe uśmiechy dzieci w kościele jako reakcję na te słowa, co kiepskie świadectwo daje jakości indoktrynowania w duchu wiary prowadzonego na lekcjach religii.
Synu Ojca. Który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami. – co to znaczy gładzić grzechy? Czy grzech da się zabić? Zwrot „Zmiłuj się nad nami” w zasadzie rozumiem tak: jesteśmy do niczego, nie należy nam się nic poza karą, błagamy, żeby nam darować.
[Po czytaniach] Oto Słowo Boże – tekst biblii to efekt intensywnego dopracowywania jej treści przez różne gremia, sobory etc.
Wierzę w jednego Boga, Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi, wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych. I w jednego Pana Jezusa Chrystusa, – dlaczego ‘jednego’, czy ktoś próbował się pod Chrystusa podszywać?
Syna Bożego Jednorodzonego, który z Ojca jest zrodzony przed wszystkimi wiekami. – to dziwna i niezgodna z naturą koncepcja – zrodzenie z ojca. A przecież specyficznie rozumiana natura to podbudowa ideologiczna prześladowania m.in. osób homoseksualnych.
Bóg z Boga, Światłość ze Światłości, – o jakiej światłości jest mowa?
Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego. Zrodzony a nie stworzony – dlaczego to jest ważne?
współistotny Ojcu –słowo „współistotny” na szczęście da się znaleźć w internecie, ale ile osób sprawdziło jego znaczenie?
I za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem – poczęcie Chrystusa, czy komuś się to podoba czy nie zgodnie z tym opisem nastąpiło w sposób radykalnie odbiegający od tzw. normy afirmowanej przez kręgi zwalczające metodę in vitro.
Ukrzyżowany również za nas – to jedna z najdziwniejszych koncepcji chrześcijaństwa – ktoś daje się w straszny sposób zamęczyć, przez co możliwe staje się rozliczenie win grzeszników.
Wierzę w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela – czy Duch Święty doprowadził do tego, że osoba martwa ożyła? Ten fragment jest niejasny, dopuszczam, że Duch Święty, Pan i Ożywiciel to 3 różne postaci.
który od Ojca i Syna pochodzi. Który z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę – od kogo odbiera?
K. Módlcie się, aby moją i waszą Ofiarę przyjął Bóg, Ojciec wszechmogący – kolejny dziwny koncept – pełen miłości Bóg oczekuje od wiernych ofiary, czyli cierpienia, poświęcenia albo oddania czegoś.
W. Niech Pan przyjmie Ofiarę z rąk twoich na cześć i chwałę swojego imienia, a także na pożytek nasz i całego Kościoła świętego – chciałbym wiedzieć, o jaki pożytek chodzi, nasuwa się przypuszczenie, że materialny pożytek kościoła jako instytucji to bardzo ważny aspekt i cel do osiągnięcia, objawiający się m.in eleganckimi i drogimi samochodami, jakimi porusza się duchowieństwo.
K. Pan z wami.
W. I z duchem twoim.
K. W górę serca.
W. Wznosimy je do Pana.– tu w zasadzie mogę tylko postawić dwa znaki zapytania. Myślę, myślę i  nie rozumiem, co to znaczy wznosić serca.
K. Dzięki składajmy Panu Bogu naszemu.
W. Godne to i sprawiedliwe. – dlaczego godne i sprawiedliwe? Czy oddawanie czci da się ocenić w kategorii bycia sprawiedliwym?
K. Zaprawdę, godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, abyśmy Tobie, Ojcze święty, zawsze i wszędzie składali dziękczynienie przez umiłowanego Syna Twojego, Jezusa Chrystusa. – czy tu wiernych próbuje się przekonać, że rytualne i czysto werbalne akty mają jakieś praktyczne i racjonalne skutki? Na to wskazują słowa: słuszne, zbawienne. W mojej ocenie taka doktryna powoduje (po wielu przykładach z życiu publicznego widać, że skutecznie), że przestaje  się liczyć to, czy ktoś jest dobrym człowiekiem, ważne jest to, co mówi.
W. Święty, Święty, Święty, Pan Bóg Zastępów. – jakich zastępów?
Hosanna na wysokości – na jakiej wysokości? Ile osób sprawdziło w słowniku słowa „hosanna”?
Zaprawdę, święty jesteś, Boże, źródło wszelkiej świętości. Uświęć te dary mocą Twojego Ducha aby stały się dla nas Ciałem i Krwią naszego Pana Jezusa Chrystusa – to już trzeci chrześcijański koncept, przez ludzi spoza tego kręgu muszący kojarzyć się z kanibalizmem. Co do samego picia krwi – ponieważ nie musi się wiązać z zabiciem dawcy, uznaje się je jedynie za zachowanie nietypowe i trudno akceptowalne. Spożywanie ciała boga budziło ponoć przerażenie nawracanych na siłę rdzennych mieszkańców Ameryki, w społeczeństwach silnie zsekularyzowanych (np. Czesi) budzi niesmak.

BIERZCIE I PIJCIE Z NIEGO WSZYSCY:
TO JEST BOWIEM KIELICH KRWI MOJEJ
NOWEGO I WIECZNEGO PRZYMIERZA,
KTÓRA ZA WAS I ZA WIELU BĘDZIE WYLANA
NA ODPUSZCZENIE GRZECHÓW.
Dlaczego wylanie/przelanie krwi ma doprowadzić do tego, że jak popełniłem jakąś podłość, to będzie mi to odpuszczone?
Wspominając śmierć i zmartwychwstanie Twojego Syna, ofiarujemy Tobie, Boże, Chleb życia i Kielich zbawienia i dziękujemy, że nas wybrałeś – czy to nie jest dowód pychy osoby wypowiadającej te słowa?
Ojcze nasz, któryś jest w niebie: święć się imię Twoje, przyjdź Królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom – czy Bóg ma robić to, co robią ludzie? Nie powinno być na odwrót?
I nie wódź nas na pokuszenie – skąd w ogóle ten oszczerczy pomysł, że bóg miałby robić coś tak niegodnego?
K. Panie Jezu Chryste, Ty powiedziałeś swoim Apostołom: Pokój wam zostawiam, pokój mój wam daję. Prosimy Cię, nie zważaj na grzechy nasze, lecz na wiarę swojego Kościoła – czy to jest apelowanie do boga, żeby nie przejmował się podłościami popełnianymi przez ludzi, o ile są to ludzie wierzący?

W. Panie, nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie, ale powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja – uważam, że to zdanie odwraca uwagę od spraw istotnych. Moralność jest nieważna, dobro jest nieważne, ważne jest to, aby dusza była zdrowa.

Po serii pytań konkluzja: otóż, zakładam, że osoba posiadająca więcej wiedzy byłaby w stanie podjąć się próby (nie wiem, czy udanej) odpowiedzenia na powyższe pytania. Ale to nieważne. Rzecz w tym, że te formuły powinny być zrozumiałe dla wszystkich. Próbuję sobie wyobrazić, że na powyżej opisany obrzęd jest przyprowadzony ktoś, kto ma chęć konwersji. Czy nie jest wysoce prawdopodobne, że wyjdzie z kościoła z dezorientacją w oczach zadając sobie pytanie „O co w tym chodzi?”

Dodam jeszczem, uprzedzając podejrzenia, że w swoim niezrozumieniu rytuału opisanego powyżej jestem stronniczy, że rytuały innych religii też są – jakby to powiedzieć? – trudne. W serialu „Shtisel” można przyjrzeć się rytuałom judaizmu i są one jeszcze bardziej pogmatwane. Z kolei seriał „Fauda” daje pewien wgląd w rytuały muzułmańskie i – proszę mi wierzyć – też jest malowniczo.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Pantryjota pisze:

    Ikoniczny tekst na stronę główną 🙂
    2 lata temu wspomniałem o czymś podobnym, choć oczywiście bez najmniejszych prób analizy tego „fenomenu” gdyż taki ze mnie fenomenolog, jak Kaczora nadzbawiciel. Ale nie zaszkodzi przypomnieć jednego z moich licznych wpisów z sanatorium w Horyńcu:

    Zło Bobrem zwyciężaj

    Serdecznie pozdrawiam

  2. Pantryjota pisze:

    Hosanna na wysokości – na jakiej wysokości?

    Myślę, że współcześnie mogłoby chodzić o tzw wysokość decyzji.
    Z tym, że piloci Tupolewa zamiast zwrócić się do najwyższego (znów ta wysokość) o pomoc ( jedno ze znaczeń słowa hosanna), po prostu rzucili bluzgiem w ostatniej chwili, jakby za nic mając sobie cała naszą katolicką tradycję.

    Jeśli chodzi o wodzenie na pokuszenie, to chyb chodzi o „testowanie” czy aby ktoś jest godzien, czy może raczej woli skupiać się na dupie żony Lota.

  3. Wito pisze:

    Pantryjota,

    Dziękuję za dobre słowa – nad tym tekstem pracowałem od wielu miesięcy.

  4. Pantryjota pisze:

    Wito,

    Szczerze podziwiam i z łezką w oku wspominam czasy, gdy też mi się chciało.

  5. Quartz pisze:

    Jeśli chodzi o mnie to olewam czcze gadanie K. Wszystko jest podporządkowane na straszeniu, omamianiu, a celem ostatecznym jest mamona.

  6. Wito pisze:

    Pantryjota:
    Wito,

    Szczerze podziwiam i z łezką w oku wspominam czasy, gdy też mi się chciało.

    Zawsze czekam na Twoje nowe teksty. I na pewno nie jestem jedyny.

  7. Wito pisze:

    Quartz:
    Jeśli chodzi o mnie to olewam czcze gadanie K. Wszystko jest podporządkowane na straszeniu, omamianiu, a celem ostatecznym jest mamona.

    I władza. A właściwie, cytując Kolegę Kierownika z audycji Jacka Fedorowicza: WADZA. Tym niemniej skłonność do rytuałów uważam za ciekawe zjawisko. Choćby przez jej powszechność.

  8. Pantryjota pisze:

    Bezmyślne powtarzanie przez ciemny lud „grepsów” wygłaszanych przez kapłana to jedna z najbardziej charakterystycznych cech polskiego katolicyzmu. Stosunkowo łatwo nauczyć się tych kilkunastu fraz na pamięć i „odklepywać” co tydzień, bez żadnej refleksji. Tak właśnie działa „zniewolony umysł” i to nie tylko w obszarze religii.
    Właśnie przeczytałem w Wyborczej obszerny artykuł o nowym prezesie TVP pt. Anarchista Pana Boga i ciekaw jestem czym się się zasłuży na tym jakże eksponowanym stanowisku filozof z Bożej łaski. Co prawda tylko magister, ale podobno to jego wybór, bo doktorat miałby w kieszeni, gdyby tylko chciał się przyłożyć.

  9. Pantryjota pisze:

    Tak sobie jeszcze pomyślałem, że „gładzenie grzechów” może dotyczyć skłonności niektórych namiestników Bożych do pewnych zachowań generalnie uznawanych ze niezdrowe lub nawet grzeszne, które czasem prowadzą nawet do grzechów śmiertelnych:

    Nawet go lubiłem. Młody, bardzo drobny, zawsze uśmiechnięty, miał dla nas czas. Stawał w drzwiach, gdy kończyła się religia, i zagadywał. Zwłaszcza chłopców. „No i jak ci poszła ta klasówka?” – spytał raz, łagodnie gładząc moje ramię. Byłem zdumiony, że pamięta. I wniebowzięty, gdy miesiąc później zaprosił mnie do siebie. Znienacka przy spowiedzi. Tuż po wieczornej mszy. Nie mogłem się doczekać. I min rodziców, gdy im opowiem! Dopiero co przeprowadziliśmy się na Jelonki. Nikogo tu nie znałem, bo do szkoły – 70. – wciąż jeździłem na Bruna. A tu taki zaszczyt!

    Ksiądz na mnie czekał. Zdążył się przebrać, zrobić herbatę, włączyć muzykę („Anna German – ma taki anielski głos…”). Powiedział, żebym usiadł na sofie, a on dokroi ciasta. Przyszedł i usiadł… koło mnie. Dziwne, bo sofa mała, a obok dwa fotele. Mimo to zacząłem opowiadać mu o książce „Historia odkryć i wynalazków”, jak to sobie obmyśliłem w kościele. Patrzył jak urzeczony. Nikt dotąd mnie tak nie słuchał! Aż nagle mówi: „Jaki masz piękny nos!”. I zaczął się przysuwać. Zatkało mnie. Byłem zdezorientowany i rozczarowany. Że jednak nie słucha. Coś jeszcze próbowałem mówić, lecz…

    Więcej tutaj:

    https://noizz.pl/spoleczenstwo/ksiedza-janusza-wylowiono-z-paskiem-na-szyi-jego-ofiara-przemowila-po-dekadzie/xfwclmr

Dodaj komentarz