Rostros familiares

Cześć,

Reduta Dobrego Imienia w imieniu narodu polskiego skarży sie do sądu na portal argentyński ”Pagina12”, który opublikował dość interesujący artykuł o tytule ”Rostros Familiares” , którego autorem jest Federico Pavlovsky. Link do artykułu.

W nawiązaniu do dyktatury wojskowej z niedalekiej przeszłości w historii Argentyny a przedstawiając jeszcze starsze fakty z dalekiej Polski, które miały miejsce podczas ostatniej wojny światowej a działy sie w Jedwabnem, autor zadaje pytanie jak to możliwe, że przciętni ludzie, o twarzach tak normalnych,  wręcz rodzinnych, mogą w pewnych warunkach stać sie bezwzględnymi mordercami i zabijać ,bez wachania się, swoich sąsiadów, z ulicy obok.

Mieszkamy razem, pracujemy razem, znamy się, lubimy się, nie lubimy się, mijamy sie na ulicy, patrzymy na siebie, uśmiechamy sie do siebie, ignorujemy sie nawzjem, bawimy sie razem, jesteśmy jedną częścia mikroświata. I nagle, jakaś iskra wywołuje instynkt ukryty w duszy i mordujemy swoich bliźnich, sąsiadów z ulicy obok. I za chwilę znowu spokój i cisza. Wyjść na spacer, pośmiać się, życie toczy się bez zmian.

Do następnego razu.

Kością niezgody jest fotografia ilustrująca ten ciekawy tekst a przedstawiajaca polskich żołnierzy podziemia zabitych przez oddziały UB. Autorem zdjęcia jest pracownik UB.

Nie ilustrowałbym tego tekstu tak drażliwym zdjęciem, uważam, że nie ma potrzeby. Ale Argentyńczycy mają inną mentalnośc ukształtowaną po dość świeżych przeżyciach związanych z bestialską dyktaturą wojskową.

Ale żeby od razu żądać przeprosin całego narodu polskiego za to niefortunne zdjęcie to chyba jakaś paranoja paranoików.

Pozdrawiam

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Samuela pisze:

    Nie chwaląc się zbytnio rzeknę, że circa rok temu ktoś się za pośrednictwem kogoś powołującego się na kogoś z Reduty Dobrego Imienia Ojczyzny Gnębionej zwrócił do mnie z prośbą o dokładny przekład fragmentu filmu „Nasze matki, nasi ojcowie”, w którym to fragmencie jeden partyzant informuje drugiego partyzanta, że Gestapo płaci AK za zabicie Żydów. Prośbie zadość uczyniłam niezmiernie precyzyjnie, aczkolwiek nieco mnie korciło, żeby sprawę nieco podkręcić. Podobno sprawa z powództwa Reduty zawisła przed sądem krakowskim i takim też pewnie targiem się skończy marnie.

    Tak nieco przy okazji ciekawam, czy panowie Włosi oraz panie Włoszki oskarżyły Francisa Forda Coppolę oraz USA o kolportowanie urbi et orbi wieści, że Włosi – i chyba też Włoszki – są ponurymi bandziorami podrzynającymi gardła obcym koniom czarnym.

  2. Jose Obando pisze:

    Samuela,

    Nie wiedziałem, że oni już mają jakieś „osiągnięcia” na tej niwie?
    Chłopaki i dziewczyny z tej reduty są naprawdę śmieszni.

  3. Samuela pisze:

    Jose Obando,

    Powództwo złożył członek Międzynarodowej Armii Krajowej i sprawa się toczy. Podstawowym problemem w tego typu sprawach jest legitymacja procesowa, zaś konkretnie kwestia, czy członek Międzynarodowej Armii Krajowej jest uprawniony do występowania przed sądem w imieniu Polskiej Armii Krajowej oraz czy obecnie działająca Międzynarodowa oraz Polska Armia Krajowa może występować z roszczeniami wobec osób trzecich powołując się na Armię Krajową, która została kiedyś ostatecznie rozwiązana. Ostatnia nowelizacja ustawy o IPN wprowadziła w tej kwestii doniosłą zmianę, bowiem legitymację procesową może mieć każda organizacja, fundacja, zrzeszenie, klub etc., które to organizacje w statucie mają zapisaną dbałość o honor Polski i Narodu Polskiego. Innymi słowy organizacje tego rodzaju mają w świetle ustawy o IPN prawo do występowania w Twoim, Jose Obando, imieniu, w moim samuelowym imieniu i nawet chyba w imieniu Pana Pantryjoty, aczkolwiek w tym ostatnim przypadku takiej pewności nie mam niestety.

    Dodam, że organizacje pożytku publicznego, które statutowo bronią honoru oraz czci Narodu Polskiego, czynić to mogą z powołaniem się na preambułę Konstytucji RP, w której Naród Polski jest zdefiniowany jako „wszyscy obywatele Rzeczypospolitej, zarówno wierzący w Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i nie podzielający tej wiary, a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł,
    równi w prawach i w powinnościach wobec dobra wspólnego – Polski, wdzięczni naszym przodkom za ich pracę, za walkę o niepodległość okupioną ogromnymi ofiarami, za kulturę zakorzenioną w chrześcijańskim dziedzictwie Narodu i ogólnoludzkich wartościach (…)”

    Może być więc tak, że Reduta Obrony Polski przed Antypolskością w imieniu Narodu Polskiego oskarży Jana Tomasza Grossa, który jest obywatelem Rzeczypospolitej Polskiej, a zatem w imieniu Jana Tomasza Grossa oskarży Jana Tomasza Grossa o zbrodniczą działalność skierowaną przeciwko Narodowi Polskiemu, a zatem przeciwko Janowi Tomaszowi Grossowi.

  4. Jose Obando pisze:

    Samuela,

    To teraz kazdy chłystek,który założy jakąkolwiek organizację z odpowiednim statutem już może mnie jako przedstawicielowi tej nacji, reprezentowac w każdej najśmieszniejszej błachostce i ośmieszać mnie przed moimi nie-polskimi przyjaciółmi?
    Jak się bronić przed tą śmiesznością? Może powinienem też wystąpić do sądu przeciw tym ludziom z Reduty o ochrone dobrego imienia naszej kochanej Polski?
    Pozdrawiam

  5. Samuela pisze:

    Jose Obando,

    Tak w istocie jest w świetle obowiązującego prawa. Rzeczywiście najlepszą obroną przed Redutą Obrony Prapolskości byłoby założenie stowarzyszenia ze stosownym zapisem w statucie i pozwanie Reduty Obrony Prapolskości o antypolskie działania.

  6. Pantryjota pisze:

    Samuela,

    „innymi słowy organizacje tego rodzaju mają w świetle ustawy o IPN prawo do występowania w Twoim, Jose Obando, imieniu, w moim samuelowym imieniu i nawet chyba w imieniu Pana Pantryjoty, aczkolwiek w tym ostatnim przypadku takiej pewności nie mam niestety”

    W moim imieniu to oni mnie mogą pocałować tam, gdzie pana majstra ze skeczu z Kobuszewskim o hydrauliku i uczniu

  7. Samuela pisze:

    Dodam jeszcze, o ile jest to ciekawe, że sąd polski przychyli się do powództwa Reduty Prapolskości przeciwko Pagina12 i wyda wyrok skazujący w trybie zaocznym, ponieważ rzeczona Pagina12 powództwo Reduty Prapolskości oleje ciepło. Sąd wyda więc tytuł egzekucyjny, który będzie obowiązywać na obszarze RP. Pagina12 tytuł egzekucyjny oleje równie ciepło podobnie jak uczyni to cała Argentyna. Polska poniesie więc niemałe koszta sądowe i adwokaci jakiś czas będą mieli zajęcie, aczkolwiek za frico, gdyż nikt im za ich mitręgę nie zapłaci z powodu olania wyroku przez Pagina12. Żeby było jeszcze śmieszniej, to dodam, że Pagina12 umieściła tę publikację w grudniu ubiegłego roku. Powstaje zatem dodatkowo problem, czy prawo polskie obejmuje czyny zaistniałe przed wejściem w życie polskiego prawa. Konkretnie zaś o problem, czy fakt, że publikacja ta nadal jest dostępna na rzeczonej stronie internetowej, mimo że opublikowana została znacznie wcześniej, może być podstawą dochodzenia roszczeń. Problem ten jest nieco podobny do hipotetycznego przypadku ukarania srogiego wachmistrza Luśni za nabicie na pal Azji, syna Tuhajbeja, oraz za wywiercenie mu oka wiertarką. Można bowiem zasadnie dowodzić, że trup Azji jeszcze ściele się gęsto, aczkolwiek indywidualnie.

  8. Pantryjota pisze:

    Samuela,

    No i znów Xiężna będzie zachwycać się Twoją niesłychaną erudycją i w ogóle 🙂
    A co orzekł sąd w sprawie prywatnej emerytalnej?

  9. Samuela pisze:

    Pantryjota,

    Tak też sobie zrazu pomyślałam. Może to wszelako oznaczać, że sam się, Drogi Pantryjoto, wykluczasz z Polskiego Narodu, który tak sromotnie jest poniżany przez antypolskich bydlaków, że aż ślozy same z umęczonych oczodołów płyną jak Wisła szeroko od morza do morza.

  10. Samuela pisze:

    Pantryjota,

    W prywatnej sprawie emerytalnej udało się odszukać prawo, które w rzeczonej sprawie ma w mojej opinii znaczenie fundamentalne, a mianowicie uchwałę Sądu Najwyższego w składzie siedmiu sędziów z dnia 18 maja 2010 r. (I UZP1/11):

    „Okresy bezpłatnego urlopu dla matek pracujących, opiekujących się małymi dziećmi, a następnie urlopu wychowawczego – wykorzystane przed dniem 1 stycznia 1999 r. – są od dnia 28 stycznia 1972 r. okresem podlegania ubezpieczeniu społecznemu z tytułu pozostawania w stosunku pracy w rozumieniu art. 29 ust. 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (jednolity tekst Dz.U. z 2009 r., nr 153, poz. 1227 ze zm.).”

    Sąd został o tej uchwale poinformowany i w terminie dwóch tygodni wyda wyrok dla mnie korzystny. Poinformowana została też o tym moja prywatna kancelaria adwokacka, która już zaciera ręce w nadziei na tłusty kąsek.

  11. Pantryjota pisze:

    Samuela,

    Może w przyszłości zostanie powołana Reduta Ochrony Dobrego Obywatela Pantryjoty, w skrócie RODOP

  12. Pantryjota pisze:

    Samuela,

    Dzięki, przekażę koleżance zainteresowanej.

  13. Samuela pisze:

    Pantryjota,

    No cóż! Sugerowanie, że polscy partyzanci niepodległościowi byli Żydami spalonymi w stodole jest podłością, bo na umieszczonych na Pagina12 zdjęciach partyzanci nie wyglądali na osmolonych.

  14. Pantryjota pisze:

    Samuela,

    Za to wyglądają jakby na lekko przyprutych, no ale nie przyglądałem się zbyt dokładnie, więc mogę w razie czego zwrócić honor.

  15. Pantryjota pisze:

    Samuela,

    A na dobranoc piękna muzyka z adekwatnym tytułem:

  16. McQuriosum pisze:

    Pantryjota,

    nie da się ukryć, że nasz odwieczny filosemityzm najlepiej oddają komentarze pod artykułem…
    I tu własnie jest pole do popisu dla wszelkich redut, szańców, bastionow oraz innych fikuśnych fortyfikacji w obronie godności …

  17. Pantryjota pisze:

    Pantryjota,

    Ten po prawej z okładki z kimś mi się kojarzy, ale mnie to się wszystko z Bobrem kojarzy 🙂

  18. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    Skąd wiedziałeś, że jestem (a przynajmniej byłem) filosemitą?

  19. McQuriosum pisze:

    Pantryś,

    Po Tobie można się wszystkiego spodziewać. 😉

  20. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    Byłem. Naprawdę. Od momentu, gdy obejrzałem Sanatorium pod Klepsydrą.
    A potem objawił się w moim życiu po długiej przerwie Włodzio i trochę mi przeszło 🙁

  21. Jose Obando pisze:

    Czytam i nie wierzę własnym oczom. Sprawa rozwija się dziwacznie, jutro rano chyba obudzimy się w nieprzyjaznym świecie.
    Ktoś kto rządzi w Polsce stracił całkowicie kontrolę nad tymi wszystkimi oszołomami.

  22. Krakowianka Jedna pisze:

    W Krakowie afera z moją szkolną koleżanką, a obecnie małopolską kurator oświaty, która raz po raz daje do zrozumienia, że jako przedstawicielka pisowskiej „świrni” źle się czuje jako urzędnik państwowy, a to za sprawą kolejnych idiotycznych apeli o wstawanie Polaków z kolan. Tym razem wstawanie z kolan ma się odbyć poprzez zakaz wypowiadania się w Auschwitz wszystkim „niePolakom”. Nie wchodzę w to, jak kurator zamierza tę polskość przewodników sprawdzać, natomiast na jej FB-kowym profilu widnieje jeden celny komentarz: „Pani kurator, nie istnieje coś takiego jak polityka historyczna, za to istnieje historia”. Biorąc pod uwagę, że kurator jest absolwentką historii na najstarszej polskiej Alma Mater, komentarz ten nabiera dodatkowego znaczenia 🙂
    A swoją drogą zgadzam się z Jose – i nawet wiem, komu się sytuacja zaczyna wymykać spod kontroli. I zaczęłabym się na miejscu tej osoby bać, bo z systemami mafijnymi nie tacy sobie nie poradzili.
    https://biqdata.wyborcza.pl/biqdata/7,159116,23063548,zakon-ziobry.html

  23. Pantryjota pisze:

    Krakowianka Jedna,

    Podobno prezesowi trzęsie się każdy mięsień twarzy 🙂

  24. Krakowianka Jedna pisze:

    Pantryjota,

    Tak słyszałam właśnie – tyle, że podejrzewam, że w nim jest taka już nawykowa wściekłość, która… też mu się wymyka spod kontroli 🙂

  25. Pantryjota pisze:

    Krakowianka Jedna,

    Może niedługo zacznie walić butem w ławę poślą 🙂
    Albo w maszynkę do głosowania.

  26. McQuriosum pisze:

    Pewnie dlatego ostatnio schowany do szafy, żeby nie odstraszał…

  27. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    Wolałbym, żeby go schowali do lodówki (do zamrażalnika).

  28. McQuriosum pisze:

    Pantryjota,

    Spokojnie, jeszcze trochę.

  29. Pantryjota pisze:

    Ciekawe, gdzie planują mauzoleum i po ile będą bilety.

  30. McQuriosum pisze:

    Jak to gdzie, na tym placu w Warszawie, co go ostatnio na potrzeby obronnosci zarekwirowali, Wawel przecież jest za mały.
    Bilety pewno będą za free, osatecznie po to są państwowe zakłady pracy i szkoły.Potem biletów nie będzie, podobnie jak mauzoleum… 😉

  31. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    Potem to może już nie być niczego..

  32. Krakowianka Jedna pisze:

    Pantryjota,

    Oj oj, jakiś defetyzm tu słyszę. Będzie Dzień Pamięci Świrni!

Dodaj komentarz