Smutna Nuta

Szanowni, Jak wspomniałem we wpisie o moich salonowych wcieleniach, blogować zacząłem trochę przypadkowo, bo o istnieniu portalu salon24.pl  dowiedziałem się od kumpla emigranta, który przebywał od wielu lat w Ameryce i w jednym z maili, które mi przysyłał pochwalił się, … Czytaj dalej Smutna Nuta