a jeśli nie jest jeszcze stary, a już nie może, to lepiej niech się po pijaku za nic nie zabiera, nawet za buldożki, bo będzie tylko wstyd.
PS
Nikt z tzw. samców już nie wie, czy warto zazdrościć Stefanowi Niesiołowskiemu, czy też raczej nie ma czego. Bo z jednej strony, chadzać w Jego wieku z opinią nadzwyczaj jurnego samca, to nie byle co, z drugiej zaś, co komu po extra potencji, skoro wszystkie tajne, jawne i dwupłciowe ciągle snują się za toba i na siłę chcą Ci udowodnić, że akurat teraz jesteś w trakcie aktu korupcyjnego, a nie takiego zwykłego, prywatno-płciowego, aktu jaki czasami zdarza się osobom, które poczuły do siebie miętę…
Cała więc nadzieja w starości, ale takiej prawdziwej, kiedyś będzie wreszcie spokój!
Czyli nie tylko afera korupcyjna, ale również kopulacyjna.
Szkoda, że nie dotyczy prezesa, bo to mogłoby znacząco wpłynąć na ocieplenie jego wizerunku.
Pantryjota,
pisałem już w poprzedniej notce, że
” Tylko czekać, jak okaże się być także nadwiślańskim Berlusconim, królem bunga – bunga…”
więc wszystko jeszcze przed nami i wcale nie będą to ostatnie podrygi zdychającej ostrygi… 😉