Święty Jan Paweł II był smutny

Jeździł z wizytą duszpasterską po całym świecie, spotykał się z wiernymi, bezustannie się uśmiechał, opowiadał krotochwilne anegdoty o lizaniu kremówek, łodzią pływał uradowany od ucha do ucha aż do samiuśkich Tater, a jednak nie było mu wcale do śmiechu. Kard. Dziwisz, wieloletni służący papieża Polaka, pytany o to, jak Jan Paweł II reagował na informacje o przypadkach wykorzystania seksualnego dzieci, odpowiada: „był poruszony” i„boleśnie dotknięty”, „smucił się przejawami zła”.

Jeżeli Jan Paweł II był dotknięty i się uśmiechał przez łzy bezustannie myśląc o dzieciach analnie i oralnie gwałconych przez wyświęconych mężczyzn, to na pewno był dobrym człowiekiem i dlatego zasiada dzisiaj w niebie u stóp samego Pana Boga. Bowiem jeśli człek bywa poruszony, to mu się niebo należy jak psu buda i można go co najwyżej w dupę ciumknąć.

z wykształcenia i zamiłowania filolog, co według Platona oznacza miłośnika naukowej dyskusji. Wszelako mogę też nienaukowo.

Kategoria: Katoholizm i inne choroby (11)
  1. Krakowianka Jedna pisze:

    Nic dodać, nic ująć.

  2. Pantryjota pisze:

    Chciał zjeść kremówkę i mieć kremówkę.

  3. Samuela pisze:

    Generalnie chrześcijańscy duchowni są nieweseli. Bezdenny smutek zionie z twarz abp. Dziwisza, abp. Głódzia, abp. Nycza, że o pomniejszych księżętach typu Paetz czy Jankowski nie wspomnę, bo hadko. Z pewnością nie do śmiechu było np. panu księdzu Wojciechowskiemu, ponieważ cierpiał niewymownie z tego powodu, że swym uświęconym członkiem ciumkał chrześcijańskie dzieci w ramach misji ewangelizacyjnej.
    Lud polski tego nie akceptuje, ale przecież rozumie.

  4. Quartz pisze:

    „był poruszony” i„boleśnie dotknięty”, „smucił się przejawami zła”.

    „Był poruszony”, że się wydało

    Smucił się, że kasę trzeba będzie wydać na odszkodowania, szczególnie w takim źródełku jak USA.

  5. Krakowianka Jedna pisze:

    Samuela,

    Lud nie akceptuje? Małopolska kurator oświaty nie akceptuje dyrektywy WHO, która ma uświadomić dzieciom, że mają prawo powiedzieć „nie”!!!

  6. Kfiatushek pisze:

    To właśnie ten „smutek” człowieka, który mieni się namiestnikiem Boga na tej planecie był powodem, dla którego odeszłam z kościoła katolickiego. Jak bym miała takiego namiestnika i taki personel naziemny, to bym się ze wstydu spaliła, a jak bym dorwała tych przestępców, to bym im …”nogi” z ciała na żywca powyrywała.

Dodaj komentarz