Termofor noś i przy pogodzie!

„Dunbar znowu leżał na wznak, bez ruchu, wpatrzony szklanym wzrokiem w sufit. Pracował nad przedłużeniem sobie życia. Osiągał to przez uprawianie nudy.”

Dzisiejsza prasa przyniosła wieść donosząc o cudzie: Oto w czwartek 6 listopada rano Bogumiła Kołkiewicz wróciła z pracy. Chciała zrobić śniadanie swojej cioci. – Mąż zauważył, że w jej pokoju jest za cicho, że się nie odzywa. Myśleliśmy, że zasłabła, bo już dwa razy była taka sytuacja. Teraz ciocia się nie ruszała. Nie oddychała, nie wyczuwałam żadnego tętna. Miała zamknięte usta i oczy.

Bliscy 91-latki wezwali lekarkę rodzinną, a te nie miała wątpliwości i stwierdziła, że Janina Kołkiewicz zmarła. Po dwóch godzinach zimne jak lód ciało zabrała firma pogrzebowa. Zaczęły się przygotowania do pogrzebu. Został wyznaczony na sobotę, rozwieszono klepsydry. W czwartek późnym wieczorem Bogumiła Kołkiewicz odebrała telefon z chłodni: – Pani ciocia żyje!

Pracownicy zakładu pogrzebowego zauważyli, że worek ze zwłokami 91-latki się rusza. Janina Kołkiewicz była jak najbardziej żywa, tylko zziębnięta. Trzeba ją było ogrzać termoforem.

Jeśli nie cała, to przynajmniej całkiem pokaźna tajemniczka świata, tego świata, tkwi w termoforze. Albo się go ma i

wtedy jest O.K,

albo się go nie ma i wtedy jest marnie.termofor-big1

 

z wykształcenia i zamiłowania filolog, co według Platona oznacza miłośnika naukowej dyskusji. Wszelako mogę też nienaukowo.

Kategoria: Katoholizm i inne choroby (11)
  1. von Kattowitz pisze:

    Dawno, dawno temu tak około XIX wieku instalowano w trumnach dzwoneczki na wypadek gdyby jednak niebosio ocknął się z tzw. letargu. Nonsens, ale zwolennicy „dawnych dobrych zwyczajów” będą piali z zachwytu, wtórować zaś im będą klerykalni przeciwnicy spopielania.. Dziw że jeszcze Fronda nie roztrząsa inkryminowanego przypadku.

  2. Pantryjota pisze:

    Termofor + lewatywa – zestaw na każdą okazję :))

  3. Pantryjota pisze:

    von Kattowitz,

    Właśnie sobie wyobraziłem paloną żywcem golonkę :))
    Co za smród..

Dodaj komentarz