Moi drodzy,
Ja już zjadłem i znów mogę oddać się ulubionemu zajęciu, czyli nicnierobieniu. Mówiąc szczerze, jestem w tym niezły, żeby nie powiedzieć świetny.
Pisać też mi się specjalnie nie chce, tym bardziej, że i tak nikt tego nie czyta.
No to może sobie poczytam książkę, którą dostałem od koleżanki na urodziny, bardzo grubą i z ogromną ilością ilustracji. Tak więc można albo czytać, albo oglądać zdjęcia, albo jedno i drugie, jak ktoś ma podzielną uwagę.
Moja książka, gdy już się ukaże, pewnie nie będzie miała zbyt wiele ilustracji, choć prowadzę pewne rozmowy z uzdolnionymi plastycznie koleżankami w temacie ozdobienia moich felietonów, bo powieści raczej nie będę pisał, gdyż na to jestem za leniwy, a poza tym, felietony już są napisane, co znacznie upraszcza sprawę.
Nie wiem jeszcze tylko, czy połączyć różne tematy (np. kaczyzm z Golonką) czy raczej wydawać je jako oddzielne, monotematyczne pozycje, powiedzmy raz w roku, co spokojnie zaspokoi głód czytelniczy na najbliższą dekadę, jeśli przyjąć, że w jednej edycji znajdzie się powiedzmy sto felietonów.
Na razie nie ogłaszam zbiórki na pierwsze wydawnictwo, bo dopiero muszę sobie założyć specjalne konto, najlepiej bankowe.
To tyle na dziś, a jutro może znów coś skrobnę, o ile w ogóle nie zrezygnuję z pisania, jeszcze w starym roku, żeby w nowy wejść już bez niepotrzebnych obciążeń.
Pantryś
Też jestem po, ale czytał nie będę, bo nawet tego mi się nie chce :-))
Wesołych Świąt Pantryjoto.
Wesołych Świąt Wszystkim piszącym i nie piszącym. czytającym i nie czytającym
Grószka
Grócha,
Dziękuję i nawzajem, niech Bóbr będzie z Tobą :-)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
PS
co Ty spać nie możesz, czy też idziesz/wracasz z pracy?
Pantryś
nie marudź, syndrom świąt Cię dopadł?
A gdzie wiara w zbawienną moc Bobra Wszechmogącego?
Niech Bóbr będzie z Tobą!
:-)))))))))))))
McQuriosum,
Nie marudzę, staram się być na bieżąco:
https://dobrzebardzo.salon24.pl/741681,chor-aleksandrowa-nie-wystapi-na-inauguracji-trumpa
Lukasuwka,
Dziękuję w imieniu własnym i nielicznych pozostałych.
Pantryś
McQuriosum,
Jest o Maryi naszej na Salonie:
@Autor
Zastanawiające jest jak to się stało, że z pięknego starosłowiańskiego Miriam co znaczy Pokojem Jestem została przerobiona na Ma-Ryja. Ktoś kto to wprowadził w użycie miał poczucie humoru z piekła rodem.
SZAHIS12:40
I reakcja autora wpisu:
@SZAHIS
ty hasbarski śmieciu, obys się własnym g…em udławił
UNUKALHAI13:00
Pantryjota,
kiedy pierwszy raz miałem kontakt z osobnikiem posługującym się nickiem UNUKALHAI odczytałem to jako UNIKALNYHUI.
Do dzisiaj jestem pewien, że odczytałem to właściwie, zresztą – o ile dobrze pamiętam – kiedy u Ciebie na Psychiatryku24 pojawił się jako gość z wrednym komentarzem, napisałem coś podobnego, chyba trzeba było go zbanować, takiego szału dostał, czyli nic a nic nie pomyliłem się… 😉
PS
Marudzić to chyba ja powinienem, bo jeszcze siedzę w kraju a reszta rodziny jest za granicą i opycha się różnymi egzotycznymi przysmakami. Ja tam nic nie mam przeciw barszczowi z uszkami itp, ale ta – pardon my french – pier***na polska atmosfera wzajemnej miłości bliźniego swego nie pozwala na prawidłowa konsumpcję …
Już zacząłem nawet pisać jakiś w miarę optymistyczny post, ale zrezygnowany machnąłem ręką: nie da się… :-((
Gdybym się jakiś czas nie odzywał, to znaczy, że wyjechałem w te anegdotyczne Bieszczady, tyle tylko, że dużo dalej.
Z Bobrem!
McQ
McQuriosum,
Oni coś mają z tą kupą, te wszystkie Unu coś tam, Golonki itp.
A co do wyjazdu, to obecnie można pisać nawet z buszu, więc to nie jest żadne usprawiedliwienie.
McQuriosum,
Poprawka mała:
Unu coś tam nie jest jednak autorem tego wpisu, a jedynie komentatorem:
https://an24.salon24.pl/741635,maryja-w-katolicyzmie-prawoslawiu-protestantyzmie-i-islamie
Pantryś,
nie wszędzie jest zasięg, nawet komórek, więc nie przesadzaj z tą dostępnością
( to tak dla porządku ).
A unikalny fiut był oczywiście komentatorem, w tradycyjnym dla pisowców stylu.
Z Bobrem!
😉
Dla całego grona użytkowników jak dla gospodarza przesyłam życzenia miłych,pogodnych i spokojnych Świąt .
Pozdrawiam.
Filipina,
Trzeba aż takiej okazji, żeby pojawiały się zaginione bez wieści blogerki?
Tak czy owak dziękuję z całego serca.
McQuriosum,
Zawsze jest jakiś zasięg czegoś.
McQuriosum,
PS
co Ty spać nie możesz, czy też idziesz/wracasz z pracy?
McQsiu, babcie wstają skoro świt tylko te dawniejsze chodziły karmić kury a te dzisiejsze włażą na internety :)))
z całą nagromadzoną serdecznością życzę Ci udanego wyjazdu i odpocznienia od polskiej świąteczności. ahoj!
Pantrysiu, świąteczny czas jest właściwym by dać głos zwierzętom i innym owocom 🙂
rzeknę zatem, że lubię tu zaglądać i nawet pisać bym chciała ale tak jak nie trawię już naszej polskiej katolickopisowskiejrzeczywistości tak źle mi się układa na mózgowej wątrobie Twoje ciągłe wspominanie salonu24 i jego użyszkodnikóffff.
czy naprawdę tak brakuje Ci tych wszystkich ujówipieredolcóf?
myślę [ a myśl ta jest głęboka i mocno owocowa], że większość Pań bywających tutaj też ma zgagę salonową.
zatem upraszam o chociażby dwumiesięczne zamknięcie tematu salonowogolonkowego 🙂
a ja ze swej strony obiecowywuję napisać coś o dupieMaryni albo o innym męskodamskim zaistnieniu.
Wszelakiego Bobra na Nowy Rok!
Grócha
Lukasuwka,
To mi pachnie szantażem, ale przemyślę temat.
Pantryjota,
ale gdzie? ale co? ale jaki szantaż? coż Ty mówisz Pantrysiu,
jeśli czymkolwiek pachnie to tylko choinką 🙂
w te święto przesilenia i zwycięstwa dnia nad nocą,
o mały włos nie zwymiotowałem z wysiłku
za to dostałem zakwasów w nogach brnąc w śniegu naszych Tatr.
McQuriosum,
a ile choinek miałem wokoło!!
Pantryjota,
i szczytòw do osiągnięcia!
ViC-Thor
rany Bobrze, ale nam się po wejściu w prawdziwą dorosłą dorosłość porobiło: zamiast wianuszka wielbicielek, multum – nie wątpię, że ślicznych – choinek wokół, jako symbol naszego dobrostanu… 😉
PS
i te szczyty… 😉
Filipina,
taaak?
Ale mnie sponiewierało!