Wanda Warska po udarze:
Zbigniew Wodecki takoż:
Czekamy więc na udar prezesa i na pierwsze białe róże, które będą tysiącami dostarczane do lecznicy.
A póki co, posłuchajmy zajebistej muzy, którą właśnie wczoraj odkryłem:
Sam Beam, to Amerykanin, śpiewający we własnym zespole Iron & Wine:
https://en.wikipedia.org/wiki/Iron_%26_Wine
A Jesca Hoop to też Amerykanka, która nie tylko śpiewa, ale i wygląda pięknie:
https://en.wikipedia.org/wiki/Jesca_Hoop
No i stworzyli zajebisty duet, które z pewnością jest ciekawszy niż wiele innych duetów, nie tylko w polityce.
Jest też fajne śpiewające rodzeństwo z krainy Kangurów:
https://en.wikipedia.org/wiki/Angus_%26_Julia_Stone
Muszę się Państwu przyznać, że ostatnio dużo czasu poświęciłem na ściąganie różnej muzy z sieci, w ogromnej większości pochodzęcej z lat 70 i jestem w szoku, że istniało co najmniej 200 kapel, o których w ogóle nie miałem zielonego pojęcia, a które słucha się z ogromną przyjemnością, czasem graniczącą z ekstazą.
Być może napiszę na ten temat oddzielną notkę, choć trudno będzie wybrać najlepsze przykłady, skoro tyle tego jest.
Dziś zakończę jednak artystą, który też nagrywał od początku lat 70, o którym Eric Clapton powiedział, że był tak bardzo daleko przed wszystkimi, że to aż nieprawdopodobne. Oto przed Wami kawaler Orderu Imperium Brytyjskiego, John Martyn, który zmarł w wieku lat 60, w roku 2009.
Najpierw utwór z płyty z roku 1973:
A na koniec młodsze nagranie w duecie z Collinsem:
Jeśli ktoś nie zna artysty, a ma wrażliwe ucho i duszę, to powinien go poznać koniecznie:
https://en.wikipedia.org/wiki/John_Martyn
Pantryjota
A co mi tam, pokażę jeszcze kapelę sprzed 50 lat i zadam przy okazji małą zagadkę. Proszę przewinąc do 22m30 sek i spróbować zgadnąć, jaki znany przebój bardzo znanego zespołu cytują muzycy w postaci 5 nutek:
Ciekawostką jest to, że jeden z albumów zespołou Love niektórzy krytycy uznają za jeden z ważniejszych w historii rocka, a kto z tutaj piszących słyszał o tej kapeli?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Love_(zesp%C3%B3%C5%82_muzyczny)
O to ci chodzi?
Nie jestem pewien ze względu na mój zdezelowany wiekiem słuch, na dodatek stępiony skutkami alergii i przeziębienia…
McQuriosum,
Dokładnie.
Ale ten fragment Zółtej Łodzi uwielbiam.
Zespół nadał tej piosence tytuł „Robert Montgomery”, co też jest na swój sposób genialnie przewrotne:
Robert Montgomery lived on the good side of town
He went down to the people that he used to know but they had changed
And thought they looked different they still were the same
Yeah yeah
Who was it listening and why were they trying to hear
With those never ending promises are all that we hear in our ears
And even the King sometimes thinks a little weird
The same as all the rest
And I’ll give you my best
If you give yours
If you give yours
If you give yours too
Robert Montgomery now can you see who you are?
With the way that they’re trapped in
It doesn’t seem that you’ll get too far
So come up from never
Wherever you are
And freak with all the rest
And we’ll give you our best
If you give yours
If you give yours
If you give yours too
ulżyło mi: skleroza i inne przypadłości właściwe dla mego wieku nie poczyniły jeszcze aż tak wielu spustoszeń w mym organizmie, jak co poniektórzy sądzą… 😉
ps
dwie pierwsze propozycje są warte uważnego odsłuchania, zostawiam je więc na wieczór, podobnie jak i pozostałe… skąd Ty to bierzesz?
McQuriosum,
No właśnie sam się zdziwiłem, że tyle tego jest. Oto kolejny przykład kapeli sprzed 50 lat, która podoba się nawet 26 letniej córce mojej koleżanki i to nie tylko ze względu na nazwę:
McQuriosum,
Nawet z alergią nie sposób tego nie rozpoznać 🙂
Albo taki Roy Harper, guru dla Led Zeppelin:
Cała płyta to prawie wyłącznie gitara i wokal, dopiero na końcu robi się bardziej elektrycznie za sprawą kapeli NICE.
Dla mnie urzekające dźwięki
McQuriosum,
W wolnej chwili polecam ściągnięcie i wysłuchanie tego koncertu, gdzie kultowa kapela daje koncert gry, ze szczególnym uwzględnieniem jednego z gitarzystów.
Miodzio i szacun.
Pantryjota,
Oczywiście niczego nie umniejszając dwóm pozostalym, bo trzy gitary grające razem to coś pięknego
A to coś dla osób, które nie przepadają za rockiem. Rok 1969:
Pani nie zyje już od ćwierc wieku, a ja poznałem ją przed chwilą dzięki internetowi, któremu bardzo dziękuję:
https://en.wikipedia.org/wiki/Karen_Dalton_(singer)
A to dla tych, którzy uważają, że blondynki nie moga śpiewać jak brunetki:
Dzięki Pantryjoto za te wszystkie udostępnienia. 🙂
Eva70,
Lubię sprawiać przyjemność na różne sposoby 🙂
Eva70,
Albo coś takiego, koncert kapeli, po której widać, że gra nie od dziś, za to do dziś 🙂
https://en.wikipedia.org/wiki/Steeleye_Span
Coraz bardziej podoba mi się ta pani:
Kolejna nadzieja białych, o swojsko brzmiącym nazwisku:
Pantryjota,
🙂 🙂 🙂
Eva70,
Doceniam zwięzłość Twoich komentarzy 🙂
Eva70,
Na dobranoc:
Sting to raczej nigdy nie będzie miał udaru – sport,sport, sport
Pantryjota,