Ulga

Ulżyło mi gdy przeczytałem co powiedział ksiądz Charles Scicluna. Tak się bałem że to już staczanie się po równi pochyłej, a tu taka wolta „Kościół nie upadł mimo tych skandali, oznacza, iż ma nadprzyrodzone fundamenty”. Doprawdy przenikliwość prawie o mało co biskupa poraża. Ma rację w swoim mniemaniu przecież kościół od czasów Lutra, Kalwina i innych heretyków rośnie w siłę, a ludzie żyją dostatniej i bardziej religijnie. Czyż oznaką potęgi nie są wspaniałe igrzyska organizowane w Watykanie z okazji beatyfikacji czy też kanonizacji różnych osobników o podejrzanej kondycji moralnej. Czyż oznaką potęgi nie jest promieniowanie przykładem historycznym i walka z poganami jak to drzewiej bywało. Czyż w paleniu czarownic, zakładaniu gett, znakowaniu ludzi kościół nie  był prekursorem. Był i naziści czerpali pełnymi garściami z doświadczeń tej organizacji mającej nadprzyrodzone fundamenty. Powstały Trybunał do spraw pedofilii zaczął energicznie działać ….heheheh, a prasa donosi co chwila o jakiejś sprawie sądowej gdzie kapłon katolicki grał pierwsze skrzypce. To jak to jest że zwykły nie nadprzyrodzony prokurator lub sędzia jest szybszy i skuteczniejszy niż organizacja prowadzona nadprzyrodzoną ręką. To co się stało i dzieje w Irlandii, Belgii, wcześniej w USA to wyraz potęgi Kościoła ?. Chyba komuś się pokićkało. To że prawie cała Europa, było nie było kolebka kościoła pokazała mu już gest Kozakiewicza to wyraz potęgi i uznania dla nadprzyrodzonych fundamentów ? Czy gesty pseudo przeprosin absolutnie nie adekwatnych do poczynionych zbrodni kościoła świadczą o jego potędze ? Czy to raczej objaw bezradności. Dlaczego tak się dzieje że ? po prostu ludzie przestali się bać i mają źródła informacji. Już żadna parafia, dekanat czy diecezja nie są zamkniętą enklawą. Informacja wycieka na zewnątrz nic jej nie zatrzyma. A co do nadprzyrodzonych fundamentów to jedni myślą o nadprzyrodzonym Bogu, a inni o Szatanie bo on  też jest podobno istotą nadprzyrodzoną.

O Quartz

Nic szczególnego