Uwaga na dzieci w kościele

Oto kolejny pomysł ludzi od  ministra Zero:

Solidarna Polska składa w Sejmie projekt zmian w Kodeksie Karnym, które w ocenie polityków ugrupowania mają zagwarantować wiernym różnych kościołów większą ochronę prawną. Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł uważa, że konieczność zmian w prawie „jest spowodowana wzrostem przestępstw popełnianych przeciwko wolności religijnej”. W myśl nowelizacji za samo zakłócanie nabożeństw grozić mogą dwa lata więzienia

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,28340618,3-lata-wiezienia-za-przerwanie-mszy-albo-memy-z-papiezem-solidarna.html#do_t=28&do_g=7&do_s=B&do_w=155&do_v=474&do_st=RS&do_sid=716&do_a=716&s=BoxNewsImg5

W tym kontekście przypomniałem sobie dość starą historię, opowiedzianą mi wiele lat temu przez znajomą, która chadzała na msze do jednego z kościołów w mojej miejscowości. Pisałem już o tym, ale nie zaszkodzi wspomnieć jeszcze raz. Otóż właśnie w trakcie mszy mały chłopiec z zainteresowaniem obserwował postać siedzącą w konfesjonale i nagle, gdy w kościele było całkiem cicho, donośnym chłopięcym głosikiem zwrócił się z pytaniem do tego osobnika: a ty co tam tak siedzisz, zesrałeś się?

Wyobrażacie sobie jaka zapanowała wówczas konsternacja w tym przybytku wiary, w którym kiedyś ksiądz zwrócił się do wiernych, żeby unikali ofiary na tacę w postaci monet? Matka pewnie spaliła się ze wstydu, no ale to było jeszcze w czasach, gdy zakłócanie mszy podlegało pod „normalne” przepisy porządkowe, podobnie jak np. zakłócanie konsumpcji w lokalu, albo głośne zachowanie w mieszkaniu po g.22.

Jeśli nowe przepisy wejdą w życie, moim zdaniem koniecznie powinny podkreślić fakt, że za zachowania małoletnich w kościele odpowiadają rodzice. A ponieważ nad kilkulatkami i nawet nieco starszymi latoroślami niełatwo czasem zapanować, może ograniczy to trochę wyprawy do kościołów całymi rodzinami, bo raczej żaden rodzic nie będzie chciał narażać się na odsiadkę za spontaniczne zachowania dziecka, któremu np. obleśny ksiądz będzie przy ludziach próbował wpychać w usta coś białego i okrągłego. Inna sprawa, że to i tak mniejsze zło, niż wpychanie dziecku na zakrystii czegoś zupełnie innego w to miejsce, że nie wspomnę o innym, żeby nie być posądzonym o obsceniczność.

A jeśli chodzi o papieża  i memy, to ustawa powinna chyba sprecyzować, że chodzi tylko o naszego Ojca Świętego, bo np. obecny tak już sobie nagrabił, że żadna ustawa tego by nie przewidziała.

Na koniec zaś wspomnę, że jestem niezmiernie wdzięczny panu Sasinowi za jego troskę o mnie, gdyż jak kilka milionów rodaków również mam auto napędzane gazem LPG, który jak wiadomo nie będzie podlegał naszym sankcjom, choć bez mała 70% tego paliwa sprowadzamy właśnie z Rosji. Jak to mówią, przyganiał kocioł garnkowi, ale z drugiej strony koszula bliższa ciału i rzecz jasna co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie.

Pantryjota

 

 

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Katoholizm i inne choroby (11)
  1. Quartz pisze:

    Jeszcze kilka paragrafów niech wprowadzą. Snajperzy na chórze którzy będą likwidować protesty i inne zakłócenia w zarodku. Siłą i sankcjami będą budować….heheheheh „autorytet kościoła”

  2. Pantryjota pisze:

    Quartz,

    Czasem wystarczy kościelny z nahajką i publiczna chłosta na polecenie proboszcza.

  3. Pantryjota pisze:

    Portal Aleteia przytacza listę stworzoną przez anonimowego księdza, która ma na celu ułatwić nam sporządzenie rachunku sumienia. Wedle jego słów, zawiera ona „90 procent spraw, jaką 90 procent ludzi wyznaje przy 90 procentach okazji”.

    Zawiera ona następujące punkty:

    Nie miłowałem/am Boga całym sercem i z całej duszy.
    W życiu przedkładałem/am różne rzeczy czy ludzi nad Pana Boga.
    Nie zachowywałem/am szacunku należnego rodzicom czy przełożonym.
    Wypowiadałem/am imię Boże bez potrzeby.
    Byłem źródłem zgorszenia w oczach Boga lub Kościoła, dając zły przykład jako chrześcijanin/ka.
    Grzeszyłem/am pychą.
    Byłem/am nieuprzejmy/a w stosunku do niektórych osób.
    Okazywałem/am niecierpliwość ludziom z mojego otoczenia.
    Dałem/am się ponieść gniewowi.
    Osądzałem/am innych.
    Grzeszyłem/am myślą.
    Stosowałem/am środki antykoncepcyjne, zamykając się na dar życia od Boga.
    Miałem/am nieczyste myśli, które sprowadzały mężczyzn lub kobiety do roli przedmiotu.
    Nie zachowywałem/am umiaru w jedzeniu bądź w piciu.
    Stosowałem/am narkotyki.
    Skłamałem/am.
    Zazdrościłem/am innym tego, czego sam nie posiadam.
    Nie okazywałem/am wdzięczności za otrzymane dary.

    https://kobieta.interia.pl/zycie-i-styl/news-powstala-pomocnicza-lista-grzechow-z-czego-sie-spowiadac,nId,5959783

  4. Quartz pisze:

    Lepiej gdyby katabas sporządził listę rachunku swojego sumienia. To jest lista dla plebsu. Nie ma tam nic o pedofili, „wdowim groszu” , manipulacji, itd.

  5. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Jestem za, niech dyby przykościelne z powrotem wprowadzą…

    Nie rozumiem po co Kościół w kodeksie kanonicznym wykreślił tortury podczas pierwszej wojny światowej.

    (Nie pisałem tego serio)

  6. Pantryjota pisze:

    – Według proponowanych przepisów za przeszkadzanie, niezależnie od powodów, grożą 2 lata więzienia, ale kara rośnie do 3 lat, jeśli ksiądz przerwie z tego powodu obrzędy. Wyobraźmy sobie, że ksiądz podczas mszy przez otwarte drzwi widzi, jak przeciwnicy pedofilii wieszają dziecięce buciki na ogrodzeniu świątyni. Jeśli nie przerwie nabożeństwa, grożą im 2 lata, jeśli przerwie już 3 – tłumaczy mec. Marcin Pawelec–Jakowiecki.
    Co by się zmieniło? Więzienie za „lżenie” i „wyszydzanie” kościoła, dogmatów i obrzędów

    Obecnie art. 196 kodeksu karnego, zwany potocznie paragrafem o obrazie uczuć religijnych, brzmi następująco:
    „Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.

    To znaczy, tłumaczy Pawelec–Jakowiecki, że muszą się znaleźć przynajmniej dwie osoby które twierdzą, że ich uczucia religijne zostały przez kogoś obrażone, by organy ścigania mogły zostać wprawione w ruch. Solidarna Polska chce natomiast, by prokuratura mogła ścigać ludzi nawet wtedy, gdy… nikt nie jest obrażony.

  7. Pantryjota pisze:

    https://www.edziecko.pl/rodzice/7,79361,28356557,ida-nowakowska-tlumaczy-synowi-w-kosciele-fenomen-zmartwychwstania.html#do_w=126&do_v=317&do_st=RS&do_sid=671&do_a=671&s=BoxLSImg1

    Ida Nowakowska zamieściła na Instagramie urocze wideo z synkiem, które wykonała w kościele. Prezenterka pokazuje palcem na figurkę Jezusa i stara się wytłumaczyć dziecku fenomen najważniejsza świąt dla katolików. Widać, że maluch jest bardzo zainteresowany tym, co mówi mu ukochana mama.

    Nie wiem kto to jest ta pani, ale zidioceniem pasuje do mojego wpisu jak ulał.

Dodaj komentarz