Wybory – ascetyczna analiza fenomenologiczna

Moi drodzy,

Przyznam się, że wcale nie cieszy mnie fakt, że wczoraj przewidziałem wynik wyborów. Przyznam się również, że od ogłoszenia ich wyników nie wysłuchałem w zasadzie żadnego komentarza na ten temat, bo nie chcę się denerwować, ani tym bardziej sugerować, bo mogłoby to wpłynąć na treść tego felietonu, który z założenia ma być poważny, a przecież nie można poważnie traktować np. pana Kukiza.

Ktoś mógłby powiedzieć: jak to  ? Przecież facet zdobył kilka milionów głosów i jest teraz „języczkiem”  u wagi i nawet uwagi i obecny prezydent już zabiega o jego elektorat, podlizując się deklaracjami o referendum w sprawie jowów. A ja się pytam: no i co z tego ? Czy to mu dodaje znaczenia ? Czy od tego stał się mądrzejszy ?

Nie znam dokładnie prawa konstytucyjnego, ale ciekaw jestem, jak przepisy regulują kwestię ewentualnego wycofania się jednego z dwóch kandydatów w drugiej turze, np. z powodów zdrowotnych, albo wręcz z powodu zejścia. Czy wówczas drugi kandydat zostaje prezydentem „z automatu”, czy może zawodnik z trzeciego miejsca przechodzi do drugiej rundy ?

Jeśli to drugie, to aż mnie dreszcz przechodzi na myśl o ewentualnej walce o miejsce pod żyrandolem między panem Kukizem i Komorowskim, albo miedzy panem Dudą i panem Kukizem, choć ten ostatni wariant należałoby traktować raczej jako mały spór w rodzinie, głównie katolickiej.

Problem z wyborami w naszym kraju polega nie na tym, że kandydaci mniej lub bardziej mądrze walczą o głosy wyborców, tylko na tym, że połowa uprawnionych w ogóle nie głosuje, a duża część z głosujących kompletnie nie ma pojęcia, o co w tym wszystkim chodzi.

A chodzi o wybór kogoś, kogo określa się głową państwa.

Jeśli 3 miliony polskich obywateli jest w stanie wyobrazić sobie na tym stanowisku pana Kukiza, a jeszcze więcej pana Dudę, to oznacza, że lepiej by było, gdyby po prostu zlikwidowano tę posadę, oczywiście na drodze referendum. Referendum takie powinno być zorganizowane i przeprowadzone przez kościół, a pytanie powinno być tylko jedno:

Czy jesteś za zlikwidowaniem stanowiska prezydenta RP i przypisaniem jego wszystkich dotychczasowych funkcji Prymasowi Polski ?

Tak    Nie

Postaw krzyżyk przy jednej z odpowiedzi.

Ponieważ społeczeństwo polskie składa się podobno w niemal 100% z katolików, nie powinni mieć oni problemów z postawieniem krzyżyka we właściwej kratce, podobnie jak nie mieli problemów z postawieniem go na Krakowskim Przedmieściu.

Co zaś  tyczy się nieglosujących, to ich absencja może być jednak powodem do optymizmu, bo być może sugeruje, że jest już tak dobrze, że kaczory nie będę w stanie tego popsuć. Tym bardziej, że przecież nie sprzedano chyba tego ostatniego Tupolewa i zawsze można go sprezentować Dudzie, jako dar od narodu, który go wybrał. Pewnie znalazłoby się też kilku bezrobotnych, niedouczonych pilotów, chętnych do polatania we mgle, pod dowództwem zwierzchnika sił zbrojnych, pomazańca wielkiego brata.

A Kukiz ? Zawsze może przecież wrócić do Piersi, bo piersi są najważniejsze, gdy chodzi o wykształcenie właściwych relacji rodzinnych i seksualnych, którą to myśl dedykuję panu prezesowi, wiecznie dziewiczemu.

Z Bobrem.

Pantryjota

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Eva70 pisze:

    Jak zwykle Twój błyskotliwy tekst oddaje istotę rzeczy. Ja nawet nie mam siły, żeby coś sensownego dodać, bo czuję się sponiewierana tymi wynikami, choć właściwie od czasu Stana Tymińskiego i Janusza Rewińskiego mogłam się czegoś takiego spodziewać. Ze swojego dzieciństwa i wczesnej młodości pamiętam wielu tzw. prostych, często niepiśmiennych ludzi, którzy wieli więcej zdrowego rozsądku i tego, co Herbert określił „potęgą smaku” niż obecnie wielu ludzi z wykształceniem uniwersyteckim, chociaż swoje oceny wyrażali w sposób niezbyt skomplikowany, np. on mi nie wygląda albo się nie nadaje na… lekarza, adwokata czy profesora… Pozdrawiam.

  2. Pantryjota pisze:

    Eva70,

    Zaraz tam błyskotliwy :))
    Po prostu sercem pisany.
    Ale faktem jest, że nawet niepiśmienny może postawić krzyżyk i te krzyżyki to wymyślono jeszcze chyba przed nadejściem demokracji.
    Trzymajmy się dzielnie, może jeszcze nie wszystko stracone.
    Pozdrawiam czule.

  3. von Kattowitz pisze:

    Napiszę coś strasznego – ale niech tam.

    Ja mianowicie uważam że tak jest dobrze – jeśli pośród biorących udział w wyborach 20% dorosłych ludzi życzy sobie wybrać ( podobno ) byłego alkoholika, o aparycji i wymowności pewnego pana którego spotykam codziennie rano idąc do pracy. Spotykam go przy śmietniku: ja śmieci przynoszę on je zbiera.
    Sądzę że takie społeczeństwo zasługuje na Dudę / Kaczyńskiego. Dzieci pójdą do szkoły w wieku 10-ciu lat, gdzie będą miały po 8 godzin religii tygodniowo. Ich rodzice dostaną na każde dziecko powyżej czwartego 500 złotych miesięcznie i nie będą musieli dawać po kolędzie dobrowolnego datku. Wszystko będzie rozstrzygane przez referenda z wyjątkiem referendum w sprawie wypowiedzenia konkordatu……..

    Ja osobiście mam to w dupie za rok przechodzę na emeryturę po 50-ciu latach pracy i mogą mi skoczyć.

  4. von Kattowitz pisze:

    P.S. Dałem upust swojej radości i praktycznych skutkach po wyborze Dudy na salonie TUTAJ. Mam nadzieję że wśrłod wzmożonych patriotycznie i religijnie się zagotuje. Może nawet Osiejuk złoży na mnie donos ?

  5. Pantryjota pisze:

    von Kattowitz,

    To wcale nie jest straszne, bo tak właśnie może być :))
    Tzn jest straszne, ale niech się martwią Ci młodzi, którzy głosują na Kukiza, bo nas to już faktycznie w mniejszym stopniu dotyczy.

  6. Pantryjota pisze:

    von Kattowitz,

    Starałem się opanować chęć wejścia tam z wiadomych powodów, ale ok, zerknę, skoro jest okazja :))

  7. Pantryjota pisze:

    von Kattowitz,

    To łagodny i wyważony wpis. Nie widzę powodu, aby składać donos.
    Przecież nie ma tam postulatu na temat referendum w sprawie eutanazji dla żebrzących pisarzy.

  8. Pantryjota pisze:

    Pozwolę sobie może wkleić linka na notkę naszego drogiego, choć chwilowo nieobecnego McQ, która jest bardzo na czasie:

    Legenda tworzy się na twoich oczach. Dziś: Duda, kaczy pomazaniec ze sznytem.

  9. normalny pisze:

    skąd ten lament ? jeśli nie Dude, to może było wybrać sobie Jarubasa, albo jakiegoś innego Ogórka… no kogoś trzeba było wybrać, przecież nie może Komor przed drugą turą debatować z Komorem .. nigdy wam nikt nie dogodzi ?

  10. Pantryjota pisze:

    normalny,

    Nie życzę nikomu źle, ale gdyby Gajowy jednak wziął i umarł i do drugiej tury przeszedłby Kukiz i wygrał, to śmiechu by było więcej, niż po wyborze Ronalda R.
    Pan Bóbr nad nami czuwa, że nie jesteśmy mocarstwem atomowym, bo trudno sobie wyobrazić walizkę z guzikiem w rękach Kukiza.

  11. normalny pisze:

    Pantryjota,

    Pamiętam, jak w dzienniku kpili sobie z wyborów … bo to „ci tępi Amerykanie wybrali sobie na prezydenta aktorzynę i to od bardzo miernych westernów”… Głupio im potem było… czyż nie ?

  12. Pantryjota pisze:

    normalny,

    Pewnie, że głupio. Kukiz też dobrze zapowiadał się jako aktor, choć nie westernowy.

  13. ViC-Thor pisze:

    von Kattowitz,

    NIE MIAŁ PAN RACJI W KWESTII GRASS A

    Będzie jeszcze jedna książka.

Dodaj komentarz