Dostałem takie coś na priva:
I nie podzielam oburzenia jakiegoś patrioty, gdyż naga sesja dla niemieckiego pisma to żaden wstyd. Tylko ciekaw jestem, czy te zaczernione fragmenty to nasza cenzura, czy ichnia, ale i tak da się zauważyć brak bobra u pani przyszłej minister, co w roku 1992 jeszcze nie było powszechnym standardem. Za to u pana Terleckiego czupryna faluje swobodnie, jak w swoim czasie u Pantrysia:
Nie ukrywam, że z tych dwojga bardziej podoba mi się pani i to nie tylko dlatego, że jestem hetero i że jest młodsza.
A jeśli chodzi o nagość, to właśnie się dowiedziałem, że Agora wykupiła pismo Twój Weekend i właśnie wydała ostatni numer:
a to komentarz jakiegoś mądrali:
https://www.spidersweb.pl/2019/03/gazeta-wyborcza-kupila-twoj-weekend-zeby-go-zamknac.html
Mój komentarz jest taki, że mogli też pokazać ubraną po szyję Zalewską, a obok rozebraną, jako ostrzeżenie, przed odradzającym się, niemieckim imperializmem, z którym nie da się wygrać hasłem „Make Love Not War”.
Nie da się nim również wygrać z PiS-em, gdyż prezes za nic ma gołe baby i wolną miłość.
Pantryś
Kto by pomyślał, że tak było. Co im się stało że zrobili życiowego fikołka deprawując się …heheheh dobrą zmianą
Quartz,
Nie można wykluczyć, że to ściema z tą Zalewską, ale Terlecki jak żywy.
Pantryjota,
Terlecki zaiste słynął w mlodości w Krakowie jako ladaco ( i ćpun). A, jeśli Zalewska tak wyglądała, to… figura chapeau ba.
A swoją drogą, skoro o niej mowa, to sądząc po dzisiejszym jego bredzeniu na konwencji pod Rzeszowem, obawiam się, że Kaczor postanowił z mojej koleżanki małopolskiej kurator zrobić następczynię Zalewskiej. Obym się myliła, ale w takich sprawach mylę się rzadko. Dla porównania dwa linki:
https://natemat.pl/266311,konwencja-pis-w-rzeszowie-partia-zaprezentowala-program-wyborczy-do-pe
https://wpolityce.pl/polityka/436922-nowak-trzaskowski-powoluje-sie-na-standardy-propedofilskie
Krakowianka Jedna,
No to będziesz miała koleżankę ministrę 🙂
Lepsze to, niż kolega ministrant.
Jak kiedyś miałem koleżankę, która była koleżanką ministry, no ale to już nie to.
Pragnę potwierdzić z całą powagą, że zaprezentowana na załączonej powyżej ilustracji fotograficznej bezwstydna niewiasta jest istotnie aktualnie panią minister, co łacno poznać można zaglądając w uzębienie, choć pani Anna chyba nie jest darowanym koniem.
Samuela,
O rany!!!! Przyznam się, że tak przypuszczałam, ale nie wiem, czy aż tak :))))))))))
Pantryjota,
Pantrysiu! Byłą koleżankę, byłą…żeby nie było wątpliwości :0
Krakowianka Jedna,
Może jednak będzie o Tobie pamiętać i dostaniesz jakąś propozycję nie do odrzucenia 🙂
Samuela,
Powiadają, że po owocach poznacie ich, a tu proszę – okazuje się, że można też po zębach i to za życia.
Pantryjota,
Już nie pracuję w oświacie i…. że zacytuję Edgara Allana Poe: „Quoth the raven: NEVER MORE!”. Jak pewnie zauważyłeś , odkąd rzuciłam to dziadostwo, jestem jakoś tak bardziej …nie wiem , jak to określić – zdystansowana, pogodniejsza, pozytywniej nastawiona do rzeczywistości? Mam swoją uczelnię i jest po prostu cudnie!!! No i… nie pyskuję na Ciebie, prawda?
Pantryjota,
Ona w tym nowym „garniturze” majątek. Szkoda, że nie da się zrobić implantów z mózgu!
Krakowianka Jedna,
Masz swoją uczelnię i nie pracujesz w oświacie?
Przyznam, że nie do końca rozumiem.
Co do reszty, to gratuluję i potwierdzam 🙂
Odważna kobieta ta Zalewska. Angela Merkel też brzydka nie była.
https://claremont28610.files.wordpress.com/2013/11/angela.jpg?w=500
Pantryjota,
Uczelnia, Pantrysiu nie podlega pod oświatę, już nie mówiąc o tym, że jako, że jest prywatna, rządzi się innymi prawami. Toteż nie mam sytuacji takiej jak pod tym linkiem: https://mamadu.pl/141341,nauczyciele-zadaja-podwyzek-przesada-oto-ile-robia-za-darmo
Krakowianka Jedna,
A mnie się wydawało, że uczelnia jest od krzewienia oświaty, więc siłą rzeczy pod oświatę tak czy inaczej podlega, choć niekoniecznie państwową.
Uczelnia podlega tradycyjnie pod naukę. Jak zwał, tak zwał… kurator nie jest moją przełożoną.
Terlecki Ok, podobny.
Ale ta Zalewska?
Mialaby wtedy 27 lat, a od 2 lat byla nauczycielka i zastepca dyrektora LO w tych jej Swiebodzicach.
Wiec szczerze watpie, ze dalaby sie nago sfotografowac dla jakiego „twojego weekendu”. Dziennikarze sledczy jak Trottel Gmyz juz by to mial po gazetach.
Kfiatushek,
i Niemcy wiedzą co robią, kultywując to całe FKK, albowiem, gdy przychodzi pora wyboru, wyborca ( czy jakiś inny decydent ) patrzy sobie na takie zdjęcie i może od razu wyrobić sobie pogląd, co do solidności postawy takiej osoby.
W ubraniu ocenić byłoby już trudniej… 😉
Amstern,
Gmyz nie jest wcale taki Trottel żeby Zalewską za jakąś domniemaną byłą golizną ciągać. Gdyby to jednak była jakaś kobitka z Totalnej Koalicji, to oczywiście, że to niebywały skandal, ruja i porubstwo oraz seksualizowanie naszych dzieci, na którą to seksualizację naszej zgody nie było, nie ma i nie będzie!
McQuriosum,
Póki co, oficjalne dementi ze strony ministerstwa chyba się nie ukazało, a że pani Zalewska szykowana jest na europoślicę, to może choć w ten sposób jakoś się tam wyróżni i kto wie, czy jakieś niemieckie pismo nie namówi jej na kolejną sesję na koniec kadencji.
McQuriosum,
Propagują nagie fakty. Szkoda, że nie panowie. Panie nie są ciekawe…
McQuriosum,
Czekam na polityków płci męskiej. Jakoś damskim aktom nie wierzę…
Kfiatushek,
Panie nie są ciekawe? To seksizm 🙂
Kfiatushek,
Panie nie są ciekawe…. hmmmmmm, pozwolę sobie być odmiennego zdania. Ponadto obawiam się, iż przez Koleżankę przemawia nie tylko tzw. skrzywienie zawodowe, ale znajomość własnej budowy, co wyklucza jakąkolwiek ciekawość dla tak przecież ważnych dla faceta szczegółów anatomii….
Zresztą, co ja będę owijał w bawełnę: facet nie ma ( żeby nie byc posądzonym o wredno-męski świński szowinizm oraz wulgarne prostactwo szczegóły pozostawię Państwa domyślności ) i to dyskwalifikuje go całkowicie, jako obiekt ewentualnego zainteresowania, choć nie wykluczam, że nie mam racji, co i tak o niczym nie świadczy, gdyż czasami nie ma nic piekniejszego na świecie niż, np, para dorodnych…. i tu wreszcie zmilczę…. 😉
Z wyrazami!
🙂
McQuriosum,
Podejrzewam, że panie mogą być też mało ciekawe dla ginekologa faceta, chyba, że jako przypadki medyczne. Miałem kiedyś znajomego ginekologa w Moskwie, który dość obrazowo pokazywał jak przeprowadza się aborcję metodą „vaccum” i gdy wracał po dyżurze, na którym takich zabiegów przeprowadził około 20, to był autentycznie zmęczony, więc wcale nie dziwił mnie jego balkon, na którym gromadził puste butelki po gorzałce, którą raczyli się z żoną pielęgniarką. Gdy balkon się zapełniał, butelki szły na skup i można było zaczynać od nowa. Pan dr. był nawet autorem patentu czy wzoru użytkowego na takie plastikowe2, obrotowe kółko, wedle którego panie mogły sobie wyznaczyć dni płodne. Gdzieś go kiedyś nawet miałem, ale to było dawno. Za to zdjęcie tej pary właśnie odnalazłem kilka dni temu, gdy porządkowałem stare fotografie, więc może je zamieszczę na dowód, że mówię szczerą prawdę.
Pantryjota,
ależ oczywiście, rutyna zawodowa może byc zgubna dla faceta – ginekologa, co potwierdza casus znajomego, który… i tu daruję sobie ciąg dalszy…
Jasne, jestem seksistką od urodzenia. Za nic nie ciekawią mnie kobiety… Zboczenie takie.
McQuriosum,
Nie wiem, co jest ciekawego w nadbudowie… Ja tam uwielbiam męskie nogi z przyległościami. Dlatego oglądam piłkarzy, pływaków i biegaczy. Sorry, Winnetou, ale nasi szamani nie mogli mnie nawrócić na Twoją wiarę w damskie wdzięki. W wigwamie przechowuję fotografie z sixpack`iem i odpowiednim wyposażeniem. Na starość będzie jak znalazł… okulary, ciepły fotel i album z fotografiami.
Co do kolegów ginekologów, drogi Pantryjoto, to mylisz się bardzo. Nawet po kilkudziesięciu latach pracy koledzy potrafią docenić urodę ust alternatywnych i nadbudowy w rozmiarze C i wyżej. I dobrze!
Kfiatushek,
Miałem w rodzinie ordynatora szpitalnego oddziału ginekologii, ale byłem za mały, żeby rozmawiać z nim na tematy urody ust alternatywnych i jej doceniania, po latach ciężkiej harówki. A poza tym, być może Szwajcarki mają w tej kwestii coś ciekawszego do pokazania, niż matki Polki.
Pantryjota,
Na kongresach międzynarodowych znudzenia kobietami nie zauważam. Diagnoza jest niezależna od wieku kolegów i niektórych koleżanek także. To jak z muzykami: dobry utwór znajdzie uznanie nawet u staruszków.
Kfiatushek,
Nie dziwię się, że panowie okazują zainteresowanie paniom, tym bardziej, że kongresy to wymarzone miejsce do wymiany doświadczeń męsko-damskich.
Dobrze, mąż nie zna dobrze polskiego! Twojego wpisu nie zrozumie. Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli…