Z ostatniej chwili:
Prezydent Andrzej Duda ma wręczyć niebawem dwie nominacje na ministrów w swojej kancelarii. Jak wynika z informacji TVP Info, pierwszym nominowanym ma być Jakub Kumoch. Druga nominacja ma z kolei powędrować do byłej dziennikarki Bogny Janke.
Salon też o tym informuje:
Dziś dokonały się ważne zmiany personalne w Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy. Jednym z sekretarzy stanu została Bogna Janke, była szefowa Salon24.pl.
Prezydent zapowiedział, że Bogna Janke będzie odpowiedzialna w jego Kancelarii za dialog społeczny. – Znamy się od dobrych kilku lat i muszę powiedzieć, że Bogna Janke zawsze robiła na mnie ogromne wrażenie jako osoba, jako kobieta, takim niezwykłym ciepłem, spokojnym podejściem, umiejętnością słuchania drugiego człowieka i takim zainteresowaniem, które okazuje drugiemu człowiekowi, co jest rzadkie, co wymaga osobistych predyspozycji i osobistego talentu. Pani minister ten talent ma – powiedział Duda.
Pani Janke kiedyś kandydowała w wyborach samorządowych, ale się nie załapała. Teraz dostała szansę od najbardziej obciachowego prezydenta w historii Polski i nie zawahała się z niej skorzystać. Być może przeprowadzi nawet z nim jakiś wywiad, aby rodzinnym tradycjom stało się zadość. Co prawda Duda to nie Obama i to nie tylko z uwagi na odmienny kolor skóry, ale stanowisko zajmuje identyczne.
Drodzy Salonowcy24, teraz rozumiecie, o co chodzi państwu Janke? Wasze blogowanie mają w Dudzie. Dokładnie tam. I było tak od zawsze, tylko kiedyś bardziej liczyły się pozory.
Na zdrowie.
Pantryjota
Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.
Rzeczywiście ma talent.
Pamiętam jak mnie wywaliła z Salonu. Ma do tego lekką rękę. Niech nominujący doda sobie następnego kompromitującego.
Przypominam mój wpis z ub. roku:
Być może teka dla pani Janke to jakaś forma rozgrywki między Dudą a Morawieckim, albo forma „zadośćuczynienia” dla pani małżonki za „absurdalne” zarzuty dla Jankego. Swoją drogą ciekaw jestem, kogo zastąpiła na tym stanowisku i czy w ogóle taka teka wcześniej egzystowała.
Bo w przypadku tego drugiego nominata podano, że zastąpił Szczerskiego, też jakby nie było byłego blogera. Może jest tak, że istnieje jakiś „parytet” wymuszający pewne profity dla ludzi z Salonu, który zawsze wspierał określoną opcję.
I jeszcze taka informacja:
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/bogna-janke-w-kancelarii-prezydenta-igor-janke-odchodzi-z-firmy-bylego-polityka-pis/k5256sn
Ale – jak to mawia pokolenie niżej – żeżuncja.
Wito,
To prawda, że trudno sobie wyobrazić większą żenadę, niż przyjęcie takiej funkcji u Dudy przez dziennikarkę i byłą współwłaścicielkę rzekomo niezależnego portalu internetowego. Inna sprawa, że kiedyś podobno było na nim zarejestrowanych pół miliona „unikalnych użytkowników” a teraz podają, że aktywnych blogerów jest 25 tysięcy. Szczerze wątpię nawet w taką liczbę.
Co do tego Kumocha-Komucha – przeczytałem, że gość deklaruje płynne posługiwanie się mnóstwem języków obcych. Ponieważ przebieg jego kariery nie wskazuje na to, że jest geniuszem (chyba ktoś by się poznał…), wygląda na to, że jego mózgoczaszka jest znacząco przepełniona. Po pracy doktorskiej promowanej przez Szczerskiego też nie oczekiwałbym zbyt wiele, a to, że wszystkie istotniejsze rzeczy w jego życiu zdarzyły się po 2015 też każe przypuszczać, że średni poziom kadry intelektualny kadry Dudy pozostanie niezmieniony, czyli bardzo niski. Powyższe to oczywiście moja opinia.