Zagospodarowanie  patriotów

To że główne partie  się sypią , widać od dawna. Co by tu zrobić by zagospodarować te pokłady wyjątkowego patriotyzmu wybitnych strategów. A co członek partii  to taktyk, nieprzeciętny lub organiczny  i pryncypialny obrońca wiary lub białej rasy, a na dodatek wybitny menażer i kierownik gospodarki.  Pracują wszędzie gdzie ich dopadnie wena. Nawet na cmentarzu czy innym parku obmyślają strategie by Polska była potęgą.  Ten potencjał nie może bezproduktywnie rozpierzchnąć się po wyborach po Polsce i po pozostałych kanapowych partyjkach. Cała nadzieja,  w prezydencie by powołał Pierwszą Polską Dywizję Obrońców Wiary i Białej Rasy. By  po krótkim szkoleniu strzeleckim  w Orzyszu wysłać ich  do Afryki lub innej Azji na pierwszą linię. Dowództwo i szefostwo sztabu podzieliło by wśród siebie dwóch największych dotychczasowych antagonistów. wiadomo  Wywiad objął by wybitny wywiadowca (aktualnie bez przydziału) ze swoimi zuchami. W obronie religii walczyli by najbardziej czynni prelegenci partyjni wspierani radyjkiem, a o interesy białej rasy walczył by ziemianin na razie poseł.  Sukces i splendor  murowany . Pokazali by wszystkim gdzie raki zimują, pokazaliby że jednostkowy sukces marines z Bin Ladenem to bździnka, a koalicji sojuszniczej jak się walczy i zwycięża pod właściwym znakiem. Broni im nawet nie potrzeba, zaduszą innowierców gołymi rękami.  Czas już zacząć szkolenie by zaraz na drugi dzień po przyszłych wyborach czmychnąć z kraju by nabijać punkty do następnych wyborów. Może  wyborcy zapomną do tego czasu to codzienne rolowanie. Szwejk będzie z nich dumny.

Nic szczególnego

Kategoria: Katoholizm i inne choroby (11), Polityka, geopolityka (6), Różne ciekawe historie (5), Różności niesklasyfikowane (8)

Dodaj komentarz