Zbliżająca się rocznica dekapitacji i higiena intymna w ujęciu Franka

Ponieważ dziś jakoś nic mnie nie zainspirowało, postanowiłem posłużyć się czymś, co już kiedyś napisałem. A że na 10 kwietnia planuję inny temat, to dziś będzie o tym,  o czym wszyscy będą pisać tego dnia. Oczywiście wprowadziłem do tekstu kilka korekt, ale szkielet pozostał ten sam. Wiem, że użycie słowa szkielet w tym kontekście może wywołać pewne asocjacje a nawet dysocjacje, ale nic na to nie poradzę. Zdaję sobie również sprawę, że dość ryzykownie połączyłem dwa zupełnie niezwiązane ze sobą tematy, ale z drugiej strony to dowód na moją inwencję i odwagę cywilną.

Było tak:

Ponieważ nie jestem na bieżąco z newsami, chciałbym się dowiedzieć od Państwa, czy naród będzie obchodził niebawem kolejną rocznicę  zamachową. Kiedyś pan prezes obiecywał, że będzie ona „świętowana” do końca świata a może i jeden dzień dłużej i chyba nie miał na myśli końca świata swoich szwoleżerów, tylko ogólnie koniec wszystkiego, w tym zapewne i Jurka Owsiaka, który rok temu  zapowiedział, że jak szpitale będą używać sprzęt kupiony dla oddziałów geriatrii do innych celów, to on im ten podarowany wcześniej sprzęt odbierze. To dobra i jednocześnie zła wiadomość dla pana Kaczyńskiego, no bo raczej prędzej czy później stanie się on pacjentem geriatrycznym i jego los może zależeć od widzimisię Owsiaka.

Podobnie jak wcześniej od pana prezesa zależał los brata, którego wysłał do Smoleńska, a przecież mógł w bezpieczniejsze miejsce, choćby do Juraty. Tam być może też występują mgły i rosną brzozy, ale za to nasze, swojskie, dobrze znane i przyjazne,

Wiem, że po 4 latach demonstracja pod krzyżem mogłaby być odebrana przez postronnego obserwatora jako protest przeciwko molestującemu duchowieństwu, choć niektórzy pisarze wolą obserwować księży sadzających sobie na kolanach chłopców, niż posłów sadzających sobie na kolanach rumuńską prostytutkę. I ja to nawet rozumiem, bo przecież rumuńskie prostytutki są zdecydowanie mniej apetyczne niż młodzi chłopcy, szczególnie jeśli kilka dni się nie myją. A taki młody chłopczyk, zanim pójdzie na plebanię, to go mama z tatą wyszorują najpierw do czysta, coby księdzu ładnie pachniał, choć zapewne niektórych podnieca bardziej naturalny zapach dzieciaka, niż dzieciak świeżo umyty i wydezodorantowany. No ale o gustach się przecież nie dyskutuje, choć o higienie czasem warto, również tej intymnej.

A jeśli tak, to na koniec oddam głos pewnemu muzykowi, który nie tylko grał, ale też wypowiadał się na różne tematy:

BM: Czy nie chodzi im o to, że obecnie dzieci dowiadują się o tych sprawach zbyt wcześnie?

FZ: Kiedy jest „zbyt wcześnie”? istnieje pewna mentalność zakładająca, że seks musi być czymś naprawdę strasznym, i powinniśmy być przed nim chronieni za wszelką cenę, a zwłaszcza nasze delikatne, cenne młode dzieci. A jest różnica pomiędzy wiedzą o seksie, wiedzą o tym jak funkcjonuje, a seksem takim jak na przykład w dziecięcej pornografii, gdy dorośli wykorzystują dzieci. To jest brutalne przestępstwo. Ma to o wiele więcej wspólnego z przemocą niż z seksem.

BM: Seks jest środkiem służącym do kontrolowania ludzi, ale jest też czymś bardzo istotnym, czymś z czym wiążą się bardzo silne emocje.

FZ: Sposób w jaki seks jest postrzegany przez prawicową administrację można by określić następująco: „Seks jest tanią przyjemnością. Nie możemy dopuścić by ludzie mieli zbyt wiele przyjemności, ponieważ zazwyczaj po seksie są szczęśliwi. Jeśli nie robią tego jakoś szczególnie źle, to daje im to szczęście. A więc odsuwa to od nich strach”. Jeśli dopiero co doświadczyłeś dobrego seksu, to najpewniej nie jesteś w nastroju by siedzieć i rozmyślać o lękach, które ktoś stara ci się wpoić. Seks jest jednym z lekarstw na czynnik strachu. A więc, im mniej seksu, tym więcej lęków, im więcej lęków, tym większa sprzedaż, im większa sprzedaż, tym większy produkt narodowy. I mamy to co nazywają „dobrobytem, który należy kontynuować aż do następnej kadencji”. Innym skutkiem odmawiania ludziom seksu jest nagromadzona wewnątrz ich ciał energia, która domaga się wyzwolenia. Można to zrobić albo przez seks, albo przez morderstwo. Jakiś sposób musi się znaleźć. Ci z prawicy woleliby mieć naród potencjalnych morderców, bo stanowiliby oni świetną armię. Dlatego też nie chcemy narodu uprawiającego dużo dobrego seksu, no bo co wtedy mamy? Dobrze bawiących się ludzi. Nie sprzedasz im Debilnego Ścianołaza jeśli są w dobrym nastroju.

BM: A co higieną seksualną? Innymi słowy, można mieć dobry seks z jednym partnerem, lecz niektórzy są zdezorientowani. Myślą, że chcieliby mieć seks z więcej niż jedną osobą. Stają się zachłanni, a wtedy pojawia się problem higieny.

FZ: Daj spokój, to jest sprawa edukacji seksualnej. Ktoś powinien ci powiedzieć, że co jakiś czas trzeba umyć swoje części intymne.

BM: Tak, ale ludzie są głupi.

FZ: Dla nas, Amerykanów nie jest fizyczną niemożliwością nauczenie się jak myć nasze części intymne, czy też dlaczego. Wydaje mi się, że posiadamy na tyle zdolności, by przetrawić tą szczególną informację. Więc jeśli chodzi o higienę – no nie wiem, ludzie nie są aż tak głupi.

BM: Ale wiesz, że ludzie bywają głupi na różnorakie sposoby, i ci z rządu czy kręgów religijnych, którzy traktują innych jak dzieci wykorzystują tę głupotę aby kontrolować innych, lecz ludzie w większości są bezmyślni. Nastąpiłby więc pełen chaosu okres przejściowy, w którym być może się znajdujemy, gdy ludzie nie podążają za wskazówkami liderów, gdy jest pewne poczucie autonomii, które prowokuje wiele błędów i wiele efektów ubocznych ponieważ ludzie nie wiedzą w jaki sposób być inteligentnymi.

FZ: To jest wielki problem – kiedy ludzie nie wiedzą jak być inteligentnymi. Jednym z tego powodów jest to, że nigdy nie było w modzie bycie inteligentnym, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych. Ten kraj ma anty-intelektualną historię, która datuje się już od czasów stosowania desek rozdzielających małżeńskie łoża. Wiesz o czym mówię, myślenie jest niedobre dla ciebie. Tak naprawdę, ślady tego rozumowania można znaleźć w początkach doktryny chrześcijańskiej. Podstawy chrześcijaństwa oparte są na idei, że intelektualizm jest dziełem diabła. Pamiętasz jabłko na drzewie? Tak? To było Drzewo Wiedzy. „Jeśli zjesz to jabłko, to będziesz tak mądry jak Bóg. A nie może tak być”. Wyjaśnijmy sobie jedną rzecz. Wszechświat można pojmować jako sumę różnych temp, nie chcę teraz do tego wracać, ale zachowanie molekuł także polega na współgraniu różnych temp. A molekuły, sprowadzone są do poziomu, na którym można nimi manipulować, do poziomu chemii. I podobnie jest z inteligencją. Myślę, że ma ona wiele wspólnego z procesami chemicznymi zachodzącymi w naszych mózgach. Myślę, że można sztucznie sprawić by ludzie byli głupi. Quaaludes jest tego dobrym przykładem. Jest to chemiczna metoda wytwarzania głupiego zachowania, i na zasadzie odwrotności, musi być sposób na to by ludzie działali w lepszy sposób. Nie wiem co to może być. Lecz jeśli istnieją substancje, które ludzie z własnej woli spożywają aby zachowywać się głupio, to może pewnego dnia ktoś pokaże coś co sprawi, że ludzie będą myśleli lepiej. Nie mówię tu o LSD, ale o jakimś innym sposobie, który pozwoli nam zwiększyć nasze zdolności intelektualne. Podobnie gdy rozmawiamy o różnicy pomiędzy komputerem Apple (jabłko), gdzie trzeba czekać dziesięć minut zanim coś pojawi się na ekranie, a innym sprzętem dostępnym na rynku, który jest tysiąc razy szybszy. Wykonuje tą samą pracę. Ale robi to o wiele wydajniej. Kiedy więc Adam i Ewa byli w Raju, jeśli wierzyć tym bajkom, ta „zła” kobieta przekonała mężczyznę do zjedzenia jabłka, jabłka z Drzewa Wiadomości Dobrego i Złego. I potem wymierzona została kara, kobieta musi krwawić, a facet iść do roboty, kara będąca w istocie pragnieniem mężczyzny, ponieważ jego kobieta zasugerowała, że będzie to dobry pomysł aby zdobył on całą tą wiedzę będącą domeną Boga. To właśnie określa Chrześcijaństwo jako religię anty-intelektualną. Trzeba nie chcieć być mądrym. Jeśli jesteś kobietą, to będzie ci ciekło po nogach, a jeśliś facet, to resztę życia spędzisz w kopalni soli. Bądź więc tępym pojebem, to pójdziesz do nieba. To jest podtekst Chrześcijaństwa.

Jak zwykle serdecznie dziękuję za uwagę i polecam twórczość Franka Zappy, prezesowi też.

Twoja mama

Może powinieneś zostać ze swoją mamą

Mogłaby robić ci pranie i gotować

Może powinieneś zostać ze swoją mamą

Naprawdę jesteś dość głupi i również brzydki

Naprawdę nie nadajesz się by żyć na własną rękę

I nie ma wielkiej nadziei dla takiego głupca jak ty

Bo zawsze kiedy grasz to jesteś przegrany

Może powinieneś zostać ze swoją mamą

Mogłaby robić ci pranie i gotować

Może powinieneś zostać ze swoją mamą

Naprawdę jesteś dość głupi i także brzydki

I

Nigdy nie powinieneś palić w pidżamie

Możesz spowodować pożar i poparzyć sobie twarz

Może wróć do Managui

W takim miejscu pozostałbyś niezauważony

franek

Wasz Pantryjota – fan Franka i nie tylko

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Pantryjota jako...(10)
  1. krawcowa pisze:

    Częścią rozwoju intelektualnego jest zadawanie pytań, także – dlaczego?:)

  2. Pantryjota pisze:

    krawcowa,

    Wiedziałem, że nick krawcowa to ściema :))
    Choć z drugiej strony, można sobie przecież wyobrazić krawcową intelektualistkę..

  3. krawcowa pisze:

    To wątek mojego pierwszego wpisu 😛

  4. Pantryjota pisze:

    krawcowa,

    A co z Reksem ? Skoro już poruszamy różne wątki…

  5. z0sia pisze:

    Częścią rozwoju intelektualnego jest ciekawość.Kto niby miałby odpowiadać na pytania,gdy żyliśmy w jaskiniach?To ciekawość pcha Nas do poznawania rzeczy niezrozumiałych.
    Dziecko nie pyta (dlaczego?) coś tam,coś tam,tylko (co to?)
    pozdrawiam 🙂

  6. Pantryjota pisze:

    z0sia,

    Oj tam, oj tam :))
    Nie filozuj, tylko napisz coś od siebie.
    Oczywiście po wcześniejszym uzyskaniu statusu autora, który większości kobiet przydzielam z parytetu :))

    Pozdrawiam.

    P.

  7. z0sia pisze:

    Pantryjota,

    Nie ubiegam się o status autora (Mogłabym pisać o chlebie i żarciu),a to nie jest chwytliwy temat na Tym portalu 😛
    Chcę mieć avatar!!!!!!!!!!!!

  8. Pantryjota pisze:

    z0sia,

    Tylko autorzy mogą mieć avatar, więc decyduj sama.

  9. z0sia pisze:

    dyskryminacja 🙁

  10. Pantryjota pisze:

    z0sia,

    Mógłbym Ci wgrać avatara po znajomości, ale musiałbym go mieć.

  11. z0sia pisze:

    chcę taki

  12. Pantryjota pisze:

    z0sia,

    Proszę bardzo, już masz awatar wedle życzenia. Ale pamiętaj, że zawsze możesz zostać autorem i dowolnie sobie go zmienić + dodać opis swojej osoby, który będzie się wyświetlał po kliknięciu na link „autorzy” w stopce.

    Pozdrawiam

    Nadredaktor

  13. z0sia pisze:

    Wielkie podziękowania dla Nadredaktora :-*

  14. Pantryjota pisze:

    z0sia,

    Drobiazg. Zrobię niemal wszystko dla osiągnięcia parytetu :))

Dodaj komentarz