Dziś dowiedziałam się, że Ziemia jest płaska. Horyzont nie istnieje, a czas wymyślili ludzie i jest narzędziem manipulacji. Ogólnie to żyjemy w jednym wielkim systemowym spisku głównie sfingowanym przez Amerykanów.
Co gorsza, kolega, który to opowiadał był tak pewny siebie, że odrzuciłam wszelkie próby przekonania go o nieprawdzie tego twierdzenia. Wycedziłam tylko krótkie, anarchistyczne „Też nie lubię systemu” i wracałam do domu lekko otumaniona myślami, a co jeśli?
Wróciłam do domu i zaczęłam czytać i oglądać filmy, które tę tezę o płaskiej Ziemii obalają. Przeszłam przez podstawowe prawa fizyki, Kopernika czy Galileusza. Jakbym chciała się upewnić, że rzeka naprawdę spływa dzięki grawitacji. A z drugiej strony ze strachu, że mnie ta ignorancja też obejmie.
Mam tylko nadzieję, że nie czekają nas kolejne „Średniowiecze„.
… tam nie chcę być złośliwy, lecz delikatnie bym z nim porozmawiał o deficytach pewnych leków na polskim rynku, czasem to jest prozaiczny brak jakiejś witaminy…
A jakie odloty można mieć.
Ewentualnie można temu koledze zadać pytanie o pierwszorzednego dilera…
Na końcu bym się zapytał o szkołę (katechetyczną) prowadzoną przez jezuitów (z małej)
Jakaś furtka musi się otworzyć…
Zdarza się, że nie raz kolega lub koleżanka okaże się debilem.
ViC-Thor,
nie ten kontekst kulturowy 🙂 kolega z Grecji,pochodzenia rosyjskiego, ateista, po szkole ekonomicznej gdzies w Atenach i bez kontaktu z krajowa farmacja
babelogue,
Średniowiecze już jest w Europie, ma się dobrze i czeka aby zaatakować nas szerszym frontem. Ludzie w swojej ignorancji mogą stać sie wyznawcami najidiotyczniejszych teorii wyprodukowanych gdzieś na strychu (może w garażu) jakiegoś szarlatana. Atrakcyjność bredni do zaakceptowania nie zależy od biorcy, może to być wykształcony (?) ateista albo inny nawiedzony religijnie nowonarodzony, Oni wszyscy czekają na „proste”, „spójne” i w pełni „udokumentowane” wytłumaczenie tego świata. Każda wątpliwość jest nie do zrozumienia.
Ziemia jest płaska. I to wszystko, bez niejasności, wątpliwości i bez dowodów, bo po co?
Bóg istnieje. Jakieś dodatkowe pytania? Po co?
Jarek jest Wielki. Ależ to oczywiste,
Pzdr
babelogue,
Jak to nie ten?
Wszystko się zgadza.
W starożytności to Grecy sprzedali w Europie (jak to pośrednicy)
Że ziemia jest płaska, a tzw „kościół ”
to bezkrytycznie przyjął i później poprzednicy Jarosława Gowina podpalali sobie ludzi na stosach.
Taka wiedza po części przylazła z Bliskiego Wschodu
I jeszcze brał w tym udział jakiś żółw, cztery krokodyle i chyba słoń… Teraz nie pamiętam.
To już lepsze rozeznanie mieli Aztekowie/Inkowie czyli najprawdopodobniej przodkowie (naszego) Jose Obando ( tu) z tego portalu, przynajmniej sobie tyle kitu nie wciskali, a że cześć z nich wyrawała sobie serce żywcem od czasu do czasu to nie ma nad czym rozdzierać szat.
To pewnie przez depresję astrologiczną, bogowie im kazali.
Sobie więcej przypomnę to dopiszę.
Resume:
KK wiele głupot przejął po Starożytności nie tylko w kwestii plaskosci ziemi.
Z tej głupoty jeszcze się podzielił na kościół rzymski i bizantyjski(grecki)
Pies mu fizys lizał, jak mnie najdzie ochota to dopiszę co aktualni tzw „doktorzy” kościoła mowili/pisali o kobietach.
Nauczyciele w sutannę macani, psiakrew.
Sprawa jest u nich tylko socjotechnika i podstawy ekonomii.