Dziewczynka z genderami…

Było naprawdę zimno; śnieg nie padał i było byle jak, wszystko toczyło się bez zwykłej gracji i zaczynało się niestety ściemniać; był to właśnie ostatni dzień prawienienormalności, wigilia Rekonkwisty. W tym aprobowanym powszechnie chłodzie i nieuniknionej ciemności szła ulicami biedna … Czytaj dalej Dziewczynka z genderami…