Już wyjaśniam, dlaczego uważam jak w tytule:
Otóż przy tak małej różnicy w ilości głosów oddanych na konkurentów najbardziej istotne jest to, że statystycznie rzecz biorąc, co drugi spotkany na ulicy głosujący jest tumanem. Wiadomo o tym było już przed głosowaniem, ale warto zdać sobie sprawę z faktu, że circa about daje to jakieś 10 milionów otumanionych. Tak więc niezależnie od tego, na kogo padnie finalnie, dla Polski dobrej przyszłości nie przewiduję, a co za tym idzie, również i dla tego forum. Świat też zmierza do twardego resetu, więc wyniki wyborów w Polsce są raczej bez znaczenia. Niedługo wybuchnie wojna, może nie od razu światowa, ale zapamiętajcie moje słowa i przygotujcie się.
Tako rzeczę ja, Pantryjota z Bobrzej łaski.
Dane dnia 12.07.2020r o g.21.30
P.S:
Dodam jeszcze tylko, że należę do osób, które zawsze uważają, że szklanka jest do połowy pusta.
U nas wygrał Trzaskowski, przy frekwencji bliskiej 78%.
https://piasecznonews.pl/wygralismy-sprawdzian-z-demokracji-duza-frekwencja-w-powiecie-piaseczynskim/
Czy mnie to pociesza? Jasne, bo mam trochę mniejsze szanse na spotkanie na ulicy zwolennika Du.y.
Trudno mi wyrazić, jak bardzo nie zgadzam się z powyższą opinią. No ale pewnie znowu nie zrozumiałem jakiejś ekscentrycznej narracji.
Wito,
Właśnie miałem dopisać aneks, że tym razem nie jest to żadna prowokacja 🙂
Szczerze uważam tak, jak napisałem. Ale jestem gotów na polemikę, o ile takowa się pojawi.
Jeśli nie jest ważne, kto wygrał, to znaczy, że obaj kandydaci byli równie dobrzy (albo źli), ergo – ich elektoraty były równie mądre (albo głupie).
Wito,
Są dwa „elektoraty”, które dzielą Polskę na pół. Oba mają swoją „mądrość” i nie da się ich w żaden sposób „pogodzić”. Być może pokolenia nie wystarczy, żeby zasypać te podziały i z tego punktu widzenia uważam, że wynik wyborów miał drugorzędne znaczenie. Dopóki nie zrobi się porządku z klerem, nie ma szans na pozytywne zmiany. A na to z kolei potrzeba jeszcze albo wiele czasu, albo rewolucji. Wybór należy do narodu. Z tym, że jeśli po obu stronach barykady stanie po 50% populacji, to może być bardzo bratobójczo i do wyniszczenia wzajemnego. Dlatego przewiduję kolejną falę emigracji, czemu początek da oczywiście inteligencja:
https://www.o2.pl/informacje/wybory-2020-manuela-gretkowska-wystawila-dom-na-sprzedaz-ucieka-z-polski-6531650849135328a
Wito,
Nasza koleżanka Krakowianka też od dawna „odgraża się” że wyemigruje i nie tylko ona z tutaj piszących, a inni już dawno wyjechali, choć póki co, deklarują więź.
https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,26114454,marek-kondrat-zycie-to-najblizsze-piec-minut.html
Wito,
Dopóki tak będzie, nic dobrego nas nie czeka:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,143907,26126439,andrzej-duda-pojechal-na-jasna-gore-zawierzyl-krolowej-polski.html#do_w=46&do_v=58&do_a=289&s=BoxNewsLink
Coś pięknego:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,26129343,andrzej-duda-wkrecony-przez-rosjan-w-sieci-krazy-nagranie-z.html#s=BoxOpImg1