To, co wczoraj pokazał Kaczyński, w zasadzie należy ocenić pozytywnie, gdyż takie zachowanie dowodzi, że jego czas się kończy. Oczywiście w oczach swoich fanów być może nawet zyskał, ale dla każdego normalnego człowieka musi być oczywiste, że błędem było wycofanie w swoim czasie skierowania prezesa na badania psychiatryczne, bo jego paranoja tak bardzo rzuca się w oczy, że musi to zauważyć nawet ktoś, kto nie jest specjalistą w tej dziedzinie.
Najgorsze jest to, że prezes, w przeciwieństwid do komunistów, dobrowolnie władzy nie odda i jak już tylko co wieszczyłem, konieczne będzie targanie się po szczękach. Niestabilna sytuacja w Polsce oczywiśce bardzo zaszkodzi Europie, która i bez nas ma mnóstwo problemów. W efekcie może się okazać, że III wojna znów zacznie się u nas, z tym, że teraz cała kampania będzie trwała mniej więcej tyle, ile kiedyś broniło się Westerplatte.
Jeszcze można to powstrzymać, choć w tej sytuacji sankcje ze strony Unii wydają się nieuchronne, ale być może są konieczne, żeby „zwykli ludzie” poczuli w czym rzecz. Na miejscu opozycji zablokowałbym „na stałe” salę sejmową z przyległościami i nie pozwalał na żadne obrady, co oczywiście doprowadziłoby do eskalacji konflitktu, ale innego wyjścia nie widzę.
Żadne obrady, dyskusje, kompromisy nie mają w obecnej sytuacji racji bytu, a o Dudzie to nawet nie chce mi się pisać i dziwię się, że komukolwiek mogło przyjść do głowy, że „postawił” się prezesowi. Palnął po prostu kolejnego babola, bo jak można wyjść na mównicę sejmową i powiedzieć, że jeśli parlament nie uchwali jego pomysłu poprawki ustawy, to on nie podpisze innej.
To mniej więcej tak, jakby motorniczy tramwaju powiedział paseżerom, że jeśli nie pozwolą mu słuchać muzyki w kabinie, to on nie będzie zatrzymywał się na przystankach. Jaja jak berety i tyle.
Polska stacza się w przepaść za sprawą jednego psychola i choć nie jestem historykiem, to nie przypominam sobie żadnej takiej sytuacji w naszych dziejach, żeby w ciągu zaledwie dwóch lat jeden człowiek zniszczył dorobek 25 lat i doprowadził do sytuacji, w której bezradność ludzi może spowodować tragedię znacznie gorszą, niż osławiony stan wojenny.
W niedzielę powinienem już być nad morzem, o ile oczywiście nie wydarzy się coś, co spowoduje, że jechać będzie strach.
Pantryjota
Tymczasem u J. Karnowskiego w Sopocie …
Oto i…
Wykorzystując mój pomysł.
Coś się jednak wydarzyło, skoro zawsze niepokalana dziewica dała taki głos.
I dlatego wielu Polaków – uchodźców chce się zrzec polskiego obywatelstwa!
Zanim ten pojeb upadnie, to jeszcze niejedno zdąży rozj…..ć. Ale widać to nam jest pisane. Głupoty nie da się leczyć; ona sama musi wymrzeć, albo zrozumieć, że jest głupotą. Z tym, że czy ta druga możliwość jest w ogóle możliwa, to nie jestem całkiem pewny.
Naród pijaków, partiotów i kośćiólkowych debili zasługuje na to, żeby mu ktoś co jakiś czas dał porządne wp…..ol. Inaczej źle się czuje. I wychodzi mi na to, że czas tego wpi……lu jest coraz bliżej.
Obym się qźwa mylił!!! Ale chyba niestety się nie mylę.
Gdy kilka chwil po pamiętnym przyglebieniu prezydenckiej „tutki” okazało się, że starszego z tandemu nie było na pokładzie, już wiedziałem, że w dziele destrukcji ocalały pójdzie na całość i to w stylu jakiego jeszcze nie przeżyliśmy!
I wykrakałem, ja nieszczęsny…
Jako, że jesteśmy – jak pisze Kolega Jacek – narodem dosyć dziwacznym i nieprzewidywalnym, nie zdziwię się, gdy sytuacja rozwinie się w kierunku kreacji bohaterów poległych w obronie Dobrej Zmiany , których przewagi chwalone będa w jedynie słusznych pieśniach.
Nie zaskoczy mnie, gdy czołgi Macierewicza staną naprzeciw wrażej agentury zbrojnej w mordercze białe róże i teksty Konstytucji… nie zaskoczy mnie nic, nawet to, że nadejdzie czas, gdy truchło Cudownie Ocalonego zostanie potraktowane z podobną atencją, jaką swego czasu potraktowano truchło Mussoliniego… naprawdę, nic mnie już nie zaskoczy…
ViC-Thor,
Był w Krakowie na manifestacji. Przemawiał i miał ogromną owację !!!
ViC-Thor,
Obawiam się że skan wycinku gazetowego z anonsem książki p. Piątka jest nie do końca prawdziwy – jest tylkop wersja papierowa. Wydawnictwo zaś wyraźnie zwleka z e-bookiem na którego osobiście czekam z utęsknieniem. Powszechne w naszym nieszczęsnym kraju „chomikowanie” jest prawdopodobnie przyczyną tego stanu rzeczy.
von Kattowitz,
To nie skan, skany są równomiernie podświetlone.
Krakowianka Jedna,
W Sopocie nie ma na to warunków.
:))
Ale jest tzw „duch”.
Ponieważ naprzeciw jest…
McQuriosum,
ViC-Thor
wątpię czy Kaczuzelski doczeka swego końca w tak względnym spokoju, w jakim doczekał Jaruzelski.
McQuriosum,
Ja też. I mam nadzieję. że nie.
Krakowianka Jedna,
ale paskudne z nas persony… 😉
McQuriosum,
W końcu nie zdobywał Kołobrzegu, oficerem i generałem też nie był.
Nie strzelali do niego Niemcy. I nie dziabał z Ruskimi.
Idą
ViC-Thor,
nie bój nic, Przyjacielu.
Niewykluczone, że ochotnicze Orły Macierewicza obronią nas niezawodnie,
zaś sprzęt który kupiony będzie kiedyś niezawodnie przez naszego kochanego Ministra Wojny po prostu sam z Ruskich miazgę zrobi, nawet bez pomocy ochotników…
To po co się martwić na zapas?
/…/Nikt nam nie ruszy nic, nikt nam nie zrobi nic,
Bo nami rządzi wielki Kaczy Cyc!